Gnojówka z pokrzywy na teraz byłaby lepsza. A końskiego z wodą nie możesz rozrobić i zostawić na jeden dzień? Wiesz co, wg mnie to daj jej teraz nawóz normalny, kupny dla róż, bo ona jest teraz w potrzebie.
Ewuniu dziękuję Ci bardzo. To róża Bracia Grimm sadzona latem zeszłego roku więc niczym jej jeszcze nie nawoziłam, bo bałam siuę, że za wcześnie. Z naturalnych nawozów mam teraz tylko gnojówkę ze skrzypu polnego, bo koński nawozik jeszcze się robi. Może więc być gnojówka ze skrzypu?
W jednej z gazet przeczytałam że podobno odstrasza je gnojówka z czarnego bzu.
Wypędza krety i nornice ale nigdy nie próbowałam bo nie miałam ( jeszcze) do czynienia z nornicami.
Może warto spróbować.
Asia, jeśli o motywację chodzi, to mnie np Paula dziś zmotywowała do działania, choć pewna byłam że dziś nic nie zrobię. Mówi mi, że gnojówką ogród podlała, a u mnie gnojówka nawet nie nastawiona!! No to przyszłam - nazbierałam żywokostu za płotem no i przynajmniej nastawiłam, niech się robi poidełko dla roślinek. Jutro może uda mi się narwać pokrzywy.
A Twój Mąż pewnie niedługo wsiąknie w ogród i będzie Ci pomagał, nie Ty pierwsza piszesz, że jak eM. zaczyna widzieć efekty i westchnienia innych na widok ogrodu, to jakby bardziej się angażuje
Macham owocowo Poziomki w kwiatach a porzeczki w gronach
Haniu też pozdrawiam. U mnie cudnie padało kilka godzin. Po deszczu podlałem gnojówką z pokrzywy i wrotyczy róże. Cudnie pachnie ta gnojówka ha ha ha no i jakie efekty później.
Chyba inaczej nie potrafiłabym tego opisać
U mnie po 3 dniach wylądowało to w kompostwoniku a pożniej jeszcze kompost tak dałam, że z zatkanym nosem koło niego przechodziłam Wrrry...jak sobie przypomnę...
Powodzenia Ilonko
Ja już też mówię "nigdy więcej" a dopiero to zalałam. To śmierdzi tak, że... Jeju nawet nie wiem do czego to porównać! Gnojówka z pokrzyw to przy tym Chanel 5. Coś czuję że rozwód wisi w powietrzu
Kurde, wiem że jestem blondi i co tu wchodzę to mi się dylematy robią
Czy trzeba to aż tak komplikować?
Narwałam 3/4 wiadra pokrzyw, zalałam wodą, mieszamy codziennie - a po zrobieniu się gnojówki używam 1 l na konewkę, która ma 10 litrów.
A tu znowu trzeba coś ważyć
To nie siatka Ulu to worek z grubej folii, żeby gnojówka z aluminium nie miała kontaktu , a po zużyciu łatwiej sprzątnąć resztki, bo po prostu wymieniam worek jak w koszu na śmieci
Dziękuję bardzo za pomoc, ale jak się ją robi, to już wiem, bo jest zrobiona, proporcje też znam, tylko nie wiem jakie rośliny mogę podlać wiem tylko tyle,że kwaśnolubne nie. Dzięki napiszę do niej
Tutaj proszę od Pauliny "Ogrodowy powrót do dzieciństwa". Ona w tym temacie wie wszystko
Woda najlepsza do gnojówki to deszczówka ale jak nie masz to zwykła kranówka ale odstana. Do wiadra/pojemnika wrzucasz rośliny, tak 3/4 pojemnosci i zalewasz tą odstaną wodą. Wody prawie całe wiadro, wszystkie roślliny muszą być zalane. Odstawiasz w "ustronne" miejsce i codziennie mieszasz. To na początku będzie się pienić, po 2-3 tyg. gnojóWka będzie gotowa. Na gnojówkę trzeba czekać ok.2-3 tyg.
Zapytaj jej o proporcje.
Dziękuję za informacje.
Czasami nie warto słuchać opinii jednej osoby i gdyby gnojówka z trawy była skuteczna to podejrzewam, że większość by ją stosowała. Moją trawę dalej mogę składować w kompostowniku.
Dzieki
Mniszka nastawiłam, krwawnika jeszcze nie znalazłam
A czy ew mógłby byc wcześnie wywar z tych roslin zanim sie zrobi gnojówka ? Bo ratunek dla mojego zywopłotu przydałby sie już...od ręki