Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Fitoremediacja czyli biorekultywacja i nie tylko

Pokaż wątki Pokaż posty

Fitoremediacja czyli biorekultywacja i nie tylko

Mazan 06:53, 14 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Elinka

Probiotyki dla roślin to przecież nic innego jak przefermentowane wyciągi roślinne, które są pożywką dla mikroorganizmów. Najpopularniejszymi są EMy, czyli Efektywne Mikroorganizmy. Innym jest podany przez Waldka 727 ANHK. Gnojówki, napary, nastawy czy wyciągi to także probiotyki, gdyż zawierają w swoim składzie mikroorganizmy o pewnej, ustalonej hierarchii ważności w glebie, gdzie wyznaczamy im określone zadanie do spełnienia. Zawsze jednak spełnić muszą swe podstawowe zadanie - pobudzić życie glebowe wyrównując poziom między mikroorganizmami destrukcyjnymi doprowadzającymi do chorób roślin, a restrukcyjnymi które poprawiają warunki glebowe /środowiskowe/ roślinom. Są jeszcze mikroorganizmy fakultatywne, które zachowują się - zależnie od warunków glebowych - jak saprofity redukując substancję organiczną, bądź są patogenami. Dlatego o tym piszę, żeby przestrzec przed zauroczeniem nawozami mineralnymi czy chemią syntetyczną ponieważ obydwa rodzaje 'uproszczeń' działają destrukcyjnie na "dobre" mikroorganizmy jednocześnie zwiększając liczebność mikroorganizmów szkodliwych.

Tak to w skrócie wygląda. Masz wątpliwości - pytaj.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Elinka 16:55, 14 maj 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Kurcze, pare razy czytałam , zeby pojąć skomplikowane te nazwy , podsumowujac jestes za ich stosowanim , dobrze zrozumialam?
Tylko teraz pytanie jak sie za to zabrac odstawic z dnia na dzien nawoz do trawy wszelka chemie i nawet polecane Hetbatki i inne wyciagi. I co pryskac probiotykiem i ma rosnac i nei chorowac, to chyba za proste czy wprowadzac np stopniowa rezygnujac z innych.
Konkretny przyklad mam pelno mszycy i innych robali na drzewach owocowych ( wstawie zdjecia pozniej w odpowiednim watku , bede wdzieczna z Twoja pomoc w identyfikacji stworzen)

I teraz co mam pryskac probiotykiem po drzewach zeby przegonic robactwo to chyba nie tak, to chyba do gleby sie daje i jak rosliny zdrowe to ok a jak zachoruja to i tak trzeba opryskac chemia lub ktorym z eko naparow.
Dobrze rozumuje cy zupelnie nie tak?

Pozdrawiam z
____________________
elinkowy-ogrod
Mazan 20:35, 14 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Elinko, starałem się unikać zbyt trudnych sformułowań, ale chyba się nie udało.
Nagłe przestawienie sposobu uprawy może spowodować szok dlatego najlepszym rozwiązaniem jest łączenie różnych metod. Opiszę to na moim przykładzie bez powoływania się na zwroty naukowe. Przypadłości nękające Twoje drzewka owocowe, a także zapewne i ozdobne są przykładem niewłaściwej pielęgnacji. Żeby temu zapobiec powinnaś przestawić się na typowe zabiegi ekologiczne - probiotyki do nich należą. Swoim drzewkom serwuję zabiegi ochronne z wyciągów roślinnych zapobiegawczo 3 - 4 razy w miesiącu i nie zdarzyło się jeszcze żeby wystąpiły choroby czy szkodniki, a dojrzałe owoce nie są robaczywe. O utrzymaniu trawnika pisałem w tym wątku wcześniej.
Stosowanie probiotyków trzeba też łączyć z konwencjonalną uprawą, gdyż - nie ma co ukrywać - zapotrzebowanie wielu roślin przekracza możliwości dostarczenia składników w formie nawożenia organicznego, a mikroorganizmy do przetworzenia często ubogiej w składniki materii organicznej potrzebują energii zawartej w nawozach, przykład: kompostowanie słomy, drewna i innych materiałów.

Przepraszam, że piszę niewiele, ale mój talent pisarski skończył się z napisaniem pracy dyplomowej, teraz tylko krótkie posty.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Elinka 21:51, 14 maj 2017

Dołączył: 05 paź 2015
Posty: 597
Dziekuje Ci, poczytam troche podszkole sie i wtedy jak pozwolisz wroce do tematu jak bede miec konkretne pytania, rzeczywiscie trudno zebys mi teraz takie wyklady robil, na repazie dziekuje i poprosze o odwiedziny w rozpoznawaniu szkodnikow , wklejam tam te moje robactwa na owocowych.
____________________
elinkowy-ogrod
Margarete 02:01, 15 maj 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Witaj
Za namową Polinki postanowiłam zapytać cię o radę w kwestii mojego żywopłotu. Mam od 10 lat żywopłot z ligustra. Tnę go systematycznie, nawożę( niestety nie naturalnymi tylko metodami) choć i obornikiem też mi się zdarzało. Od czasu do czasu po zimie zdarzało mu się przemarznąć (szczególnie od strony lasu) na odcinku max 3 metrów. Potem nadrabiał i było ok choć w tym miejscu był potem nieco mniej rozrośnięty i niższy ale za rok nadrabiał mi było ok.W tym roku po zimie nie ruszył, na przestrzeni 40 m są może 3-4 krzaczki z listkami ale tylko od góry, na niewielu gałązkach. Ewidentnie zmarzł po całości. Wszyscy radzą żeby go radykalnie ściąć i zasilić. Cięcie zaczęłam ale zupełnie nie wiem jak mu pomóc się zebrać i ruszyć. Jak cięłam to ewidentnie gałązki nie są suche, choć bezlistne. Jest szansa że ruszy....jaką gnojówkę, z czego o tej porze roku zrobić i jak ?
Co radzisz?
Dzięki z góry za pomoc
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 02:09, 15 maj 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Dodam że glebę mam słabą, przepuszczalną...choć systematycznie poprawiam ją kompostem ( z kompostowni) i/lub od czasu do czasu obornikiem oraz nawozami typu Florovit a także biohumusem.
Z tym że tak naprawdę to skupiam się w tym nawożeniu na samej rabacie a żywopłot jest jej zwieńczeniem czyli dociera do niego na pewno mniej tego "dobra"
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Mazan 09:48, 15 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Margarete

Dobrze byłoby podlać gnojówką/naparem z mieszanki krwawnik, mniszek /cały/, pokrzywa. Nie jestem pewien widoku na wątku, ale wydaje się, że ma pędy nieco jaśniejsze niż być powinny dlatego proponuję dwie rośliny /krwawnik i mniszek/ jako zwiększające możliwość lepszego zaopatrzenia w mikroorganizmy pożyteczne. Ilość standardowa - nie przedobrzysz.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Margarete 16:54, 15 maj 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Mazan napisał(a)
Margarete

Dobrze byłoby podlać gnojówką/naparem z mieszanki krwawnik, mniszek /cały/, pokrzywa. Nie jestem pewien widoku na wątku, ale wydaje się, że ma pędy nieco jaśniejsze niż być powinny dlatego proponuję dwie rośliny /krwawnik i mniszek/ jako zwiększające możliwość lepszego zaopatrzenia w mikroorganizmy pożyteczne. Ilość standardowa - nie przedobrzysz.



Pozdrawiam

Dzieki za odpowiedż szybciutką

Mniszki sa oczywiście w duzych ilościach dostępne, krwawnika jeszcze nie widziałam.
Jak mam sie do tego zabrać? jakie proporcje obu roslin? jak zalewać? Ile czekać? Jak potem dawkować?
Sory ale ja całkowicie lewa jestem w temacie "gnojówek", wszystkich jak leci...nie wiem nic...
Z góry wielkie dzieki za pomoc
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Mazan 19:04, 15 maj 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Margarete

Taką mieszankę robisz w stosunku 1:1:1 dając 1kg wymieszanej zielonki na 10 l wody i nastawiasz. Gnojówka będzie po 2 tygodniach.
Kwitnącego krwawnika teraz jeszcze nie znajdziesz, ale są jego rozety liściowe, które dodaj do mieszanki.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Margarete 12:12, 16 maj 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Dzieki
Mniszka nastawiłam, krwawnika jeszcze nie znalazłam
A czy ew mógłby byc wcześnie wywar z tych roslin zanim sie zrobi gnojówka ? Bo ratunek dla mojego zywopłotu przydałby sie już...od ręki
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies