Ładne zdjecia im zrobiłas, podziwiam. U mnie były pod wiatą ale juz wychowały młode i odleciały choc one dwa legi wyprowadzaja ale pewnie kota sie wystraszyły i drugi lęg juz w innym miejscu będzie.
Werbenek masz urodzaj...stipę mam swoją wseszła po zimie, ale nie wiem czy wyda nasionka, jak masz namiary,gdzie można kupić duże okazy, to daj mi znać na pw. poszukuję nieustąjaco
Liliowiec tak jak i lilie w pięknych moich ulubionych purpurach
Z deszczu też się cieszę, tym bardziej, że założyłam warzywnik......fajnie też, że nie ma takich upałów
Aga- dzięki.
Wszelkich cennych instrukcji nasłuchałam się u Bogdzi. Tam zresztą się w nim zakochałam. Ale i Twoje chętnie zawsze przygarniam- no - te instrukcje: Będziemy go wypiętrzać do pewnej wysokości, a potem pozwolimy aby się "zwiesił"- nie pomylić ze "zbiesił"