I widzisz jak tu na chciejstwa nie chorować jak o przetaczniku dumam, że dobrze byłoby go mieć, bo mi do żółto - niebieskiej rabaty potrzebny i Ty go w tak pięknym ujęciu mi pokazujesz, no jak się nie skusić?....ale fakt to już przemyślane będzie...za info o liatrii serdeczne dzięki, będzie na pewno
Bardzo je polubiłam od wiosny, kiedy tak pięknie się zagęściły, a teraz, już żadnych wątpliwości nie mam, czy je zostawić w tym miejscu .
I pomyśleć, że wiosną chciałam oddać ciotce trzy takie same, które mam w przechowalniku, a ona kręciła nosem, bo tamte sadzonki jeszcze wtedy nie ruszyły .
Zakwitł Chopin jednym kwiatkiem przesadzony z rajskiego cieszę się, że się przyjął, bo już był dość starym krzakiem
A tu mam Chopina, który został ukorzeniony z patyka przeze mnie, posadzony do ogrodu z doniczki na jesieni a dzisiaj otworzył kwiaty a tu krzaczek
jeszcze jeden "patyczek" niedługo pokaże kwiat, ale nie pamiętam od jakiej róży, musi zakwitnąć, ma już pączek
To hortka z takiej różowo-niebieskiej mamusi. Dostałam gałązkę od kolegi.
A to Limka ze swoimi dziećmi z odkładów . Zdjęcie sprzed ok 3 tygodni. Teraz jeden odrościk będzie kwitł, ale tak się tymi ptasiorami zafascynowałam, że nie zrobiłam im dziś zdjęcia.