Głóg kwitnie na ciemny róż i rabata jest spora, potrzebuje więc sporych roślin. Będzie tu pasowała hortensja Silver Dollar ( ma ciemne gałązki i białe duże kwiaty) - 3- 5 sztuk, a na brzegu kilka bordowych żurawek, a w samym juz końcu tej rabatki - runianka, albo żółta trzmielina.
W runiance tulipany lub narcyzy żeby wiosną coś kwitło.
Ta rabatka z bukiem wydaje się malutka do całej powierzchni ogrodu. Ja bym ją pociągnęła aż do końca chodnika a zamiast buka dała bardziej masywną "figurę".
Danuś , mam pytanie - mam możliwośc przesadzenia do siebie dużych kul bukszpanowych , no może bardziej jaja niż kule rosną u mojego wujka i mają ok. 1, 5 m wysokosci . Tak sobie myślę czy mogę je teraz przenoscić jeśli wogóle ? I czy mogłyby być na rabacie pod oknem otoczone mniejszymi, drobnymi kulkami?
A Daniusiu odnośnie kształtu tej rabaty? Tak wąsko? czy bardziej ją wykulkować w łuk? Od schodów do tarasu jest ok 5 m a taras ma 2,5 m czyli razem by wyszło 7 m dokońca chodnika
Ta rabatka z bukiem wydaje się malutka do całej powierzchni ogrodu. Ja bym ją pociągnęła aż do końca chodnika a zamiast buka dała bardziej masywną "figurę".
może jest jakiś powód, żeby robić żywopłot w poprzek, tylko ja o nim nie wiem, bo nie widziałam?
W ogrodzie Pieta Oudolfa są takie falowane ekrany, na Chelsea bywają ciągle żywopłoty w poprzek, w ogrodach angielskich podobnych kubusiowemu są, dla mnie nie są wymysłem a nawet ciekawym elementem, tylko analiza i zrobienie projektu na tak wielką działkę wykracza czasowo znacznie poza temat na forum, bo takie spojrzenie i napisanie cokolwiek zajmuje każdemu minutkę a tutaj na myślenie trzeba poświęcić kilka tysięcy razy więcej czasu.
Tak Danusiu, są ciekawym elementem i nie chodzi mi o żywopłoty w poprzek jako takie, tylko o te konkretne Gosine żywopłoty. U Pieta Outdolfa w kompozycji wspomnianej przez Ciebie żywopłoty są mocnym, zwartym elementem zestawionym z czymś tak delikatnym i podatnym na wiatr jak trawy, taki nieruchomy monolit otoczony ruchem i sam kontrast tych dwóch materii jest istotą kompozycji, tam nie ma zestawienia wielu barw . To jest w gruncie rzeczy bardzo prosta kompozycja z bardzo wyrazistym pomysłem - i dlatego taka piękna.
A Gosia ma na planie jeden żywopłot w jedną strone, drugi w inną, oraz zawijaski i wstęgi, same w sobie bardzo ozdobne. Myśle, że to za dużo. Też fakt, że trudno wyrokować, jeśli nie wiadomo, co ma tam rosnąć obok żywopłotów. Może one mają sens, ale na razie nie rzuca się w oczy jaki.
może jest jakiś powód, żeby robić żywopłot w poprzek, tylko ja o nim nie wiem, bo nie widziałam?
W ogrodzie Pieta Oudolfa są takie falowane ekrany, na Chelsea bywają ciągle żywopłoty w poprzek, w ogrodach angielskich podobnych kubusiowemu są, dla mnie nie są wymysłem a nawet ciekawym elementem, tylko analiza i zrobienie projektu na tak wielką działkę wykracza czasowo znacznie poza temat na forum, bo takie spojrzenie i napisanie cokolwiek zajmuje każdemu minutkę a tutaj na myślenie trzeba poświęcić kilka tysięcy razy więcej czasu.
Danus masz racje z tym czasem. Na początku te skarpy były utrapieniem ale dzięki nim ogród jest jakby samoistnie podzielony na sektory. Dlatego też wymyślilam ten podział na las, krzewy, byliny.
Ja i tak nie będę robic całego hektara Tylko to co jest ogrodzone (a to i tak kilka tysiecy metrów) Narazie skupiam sie na "obejściu" ale jak widac z marnym skutkiem
może jest jakiś powód, żeby robić żywopłot w poprzek, tylko ja o nim nie wiem, bo nie widziałam?
W ogrodzie Pieta Oudolfa są takie falowane ekrany, na Chelsea bywają ciągle żywopłoty w poprzek, w ogrodach angielskich podobnych kubusiowemu są, dla mnie nie są wymysłem a nawet ciekawym elementem, tylko analiza i zrobienie projektu na tak wielką działkę wykracza czasowo znacznie poza temat na forum, bo takie spojrzenie i napisanie cokolwiek zajmuje każdemu minutkę a tutaj na myślenie trzeba poświęcić kilka tysięcy razy więcej czasu.
Aniu, nie ma nagonki, to kwestia czasu i doświadczeń we własnym ogrodzie. Nam nie chodzi o to, że Rysio ją ma, bo każdy sam decyduje czy ma, czy nie ma i gdzie ją ma
Ja też myslałam że Rysio nie ma, a to że wystaje to nic takiego. Rysio na pewno ją wytnie Każdy ma różne skuchy w ogrodzie, ja też
Chciałbym jeszcze na chwilę powrócić do dyskusji o agrowłókninie, która się uwidoczniła przy pokazaniu host. Otóż 12 lat temu agrowłókninę stosowało się jako standart a pod żwirek obowiązkowo. Z czasem w sposób naturalny wypierały ją rosliny i się jej pozbywałem a ostatni fragment został uwidoczniony bo hosty ją podniosły do góry bo im za ciasno więc się jej pozbyłem. A tak na marginesie to hosty w tym miejscu są gigantami
1 - zakątek nazwany "samotnią" - tu wszystkie rośliny są już dobrane
2- rabata nazwana "włochatą" - tu rośliny również dobrane
Dlatego mówiłam o usunięciu tej łezki 4 bo moim zdaniem za dużo na trawniku się dzieje. Jak będziesz wchodziła do domu i spojrzysz w lewo, to ze schodów zobaczysz koronę drzewa, jak nisko to rabatę. Być może trzeba zlikwidować drzewo koło włochatej to podmalowane na pomarańczowo.
Żeby podziwiać rabatę "włochatą" ustaw ławkę w plecach ekranu cisowego koło nr 6. Będziesz patrzeć lekko z boku.
W moim projekcie w jednej sekcji jest 13 zraszaczy. Pod względem wydatku wody, cała sekcja wylewa 60% potencjału źródła. Czy taka ilość zraszaczy nie wpłynie np na spadek ciśnienia, co może spowodować, że niektóre zraszacze nie wynurzą się?
Nie, ilość zraszaczy nie ma wpływu, jeśli są wyliczone straty i nie przekraczają różnicy ciśnienia między zalecanym wyjściem na dyszy a ciśnieniem źródła.
Jagna jutro spakuję Anabellki i we wtorek wyślę. Wyjmę je chyba z doniczek, żeby było lżej? Musżę pomyśleć jak je zapakować .
Owiń w strecz, i układaj na przemian bryłami, posklejają się ze sobą i nie będą latać po paczce. Tak pakujemy róże w Anglii do walizy
Danusiu Ty jak zawsze wiesz wszystko! Dziękuję za podpowiedź . Dzisiaj nie dałam rady, ale jutro pakuję i w srodę ruszą Jagna do Ciebie . Pójdą z poczty głównej więc do piątku powinny dotrzeć .
Wysypać coś jakby piaskownicę w deskach i tam go zanosić. Co jakiś czas piasek wymieniać. Taka duża kuweta dla psa.
Tylko jest maly problem, mam tez male dziecko i zrobilem jej piaskownice wec podejrzewam, ze jak bym go nauczyl to bylo by mu bez roznicy ktora to piaskownica. A z tym noszeniem jak pisalem to problem bo pies wazy 50 kg i jak jestem w pracy to zona napewno go nie zaniesie( sama waz jakies 60 kg)
Chyba lepiej poszukam jakis pampersow dla psa, albo poprostu spisze na straty trawnik, troche sie przy nim napracowalem i mi szkoda.