Tak, dopiero co przesadzałam, tylko musisz wiedzieć na jakiej głębokości są cebule, bo zdarza się przy wykopywaniu uciąć cebule Kop i przenoś na szpadlu i zaraz wsadzaj. Nawet śladu nie będzie i zakwitną.
Funkie o ile się da posadź trochę bliżej magnolii, żeby to kółko nie wyglądało sztucznie.
Cyprysiki groszkowe z tyłu magnolii to zły pomysł, za rzadkie i za niskie, lepsze będą choćby Smaragdy czy inne tuje.
Po ;prawej jest za dużo krzewów liściastych, może zamiast fioletowego lilaka posadź rózanecznika a po lewej zamiast lawendy azalie japońskie?
Patrzę na nią pod kątem atrakcyjności przez cały rok, wszystko pięknie wygląda bo pokazane, że kwitna jakby w jednym czasie ale w rzeczywistości jest inaczej, czy nie byłoby lepiej zamiast kaliny koralowej dać np. świerk serbski?. Krzewuszek bym nie sadziła tylko same trzmieliny,.
Jak pisałam wcześniej miałam dostać na dniach poprawiony projekt ogrodu .
Wczoraj zadzwoniłam do pana - i okazało się że pan w ogóle się za niego nie wziął .
Wczoraj ostro wzięłam się za rysowanie
I niestety nie jest to łatwe dla kogoś kto nigdy tego nie robił
Ale nikt nie mówił że będzie łatwo.
To co wklejam jest oczywiście takim ogólnym zarysem, pewnie dużo jest do zmiany - ale wiem jedno że podoba mi się 100 razy bardziej niż to co zaproponował mi pan od ogrodu .
Wzorowałam sie na projekcie z Gardenarium - Projekt koncepcyjny ogrodu przy rezydencji Konstancin - jestem pod wrazeniem tego projektu - gdzie motywem przewodnik jest koło - a jak widzicie po froncie mojego domu - lubie kółka
Oto moje 2 dniowe dzieło
I tak
1 ławeczka i drzewka owocowe
2 warzywnik
3 plac zabaw
4 altana - projekt na za X lat - ale wyłożymy kostką teraz sam placyk pod nią
5 boisko - nie wiem czy wymiary się zgadzają - rysowałam na oko
6 kompostownik
7 rabata na wzór rabat Danusi - czyli stożki i kule z bukszpanów podsadzone żurawkami
8 jakieś drzewa krzewy - do rozrysowania - te kółeczka póki co przypadkowe , myślę że jeszcze wcisnę tam kilka drzewek owocowych
i tak strzałki - to skarpy wokól domu - nie wiem jeszcze co na nich będzie
i znak zapytania - albo rabaty kwiatowe, albo kółko z kostki na leżaki.......
na fioletowo - miejsce przeznaczone na posadzenie krzewów owocowych.
Myślę że jak ktoś potwierdzi że ide w dobrym kierunku, że ten szkic się do czegoś nadaje, będę się brać za szczegółowe rozrysowywanie każdej z rabat.
Co o tym sądzicie?
Czy ktoś mi pomoże?
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na ocenę mojego rysunku.
Każda rada i sugestia bedzie dla mnie bardzo cenna.
Głóg kwitnie na ciemny róż i rabata jest spora, potrzebuje więc sporych roślin. Będzie tu pasowała hortensja Silver Dollar ( ma ciemne gałązki i białe duże kwiaty) - 3- 5 sztuk, a na brzegu kilka bordowych żurawek, a w samym juz końcu tej rabatki - runianka, albo żółta trzmielina.
W runiance tulipany lub narcyzy żeby wiosną coś kwitło.
Ta rabatka z bukiem wydaje się malutka do całej powierzchni ogrodu. Ja bym ją pociągnęła aż do końca chodnika a zamiast buka dała bardziej masywną "figurę".
Danuś , mam pytanie - mam możliwośc przesadzenia do siebie dużych kul bukszpanowych , no może bardziej jaja niż kule rosną u mojego wujka i mają ok. 1, 5 m wysokosci . Tak sobie myślę czy mogę je teraz przenoscić jeśli wogóle ? I czy mogłyby być na rabacie pod oknem otoczone mniejszymi, drobnymi kulkami?
A Daniusiu odnośnie kształtu tej rabaty? Tak wąsko? czy bardziej ją wykulkować w łuk? Od schodów do tarasu jest ok 5 m a taras ma 2,5 m czyli razem by wyszło 7 m dokońca chodnika
Ta rabatka z bukiem wydaje się malutka do całej powierzchni ogrodu. Ja bym ją pociągnęła aż do końca chodnika a zamiast buka dała bardziej masywną "figurę".
może jest jakiś powód, żeby robić żywopłot w poprzek, tylko ja o nim nie wiem, bo nie widziałam?
W ogrodzie Pieta Oudolfa są takie falowane ekrany, na Chelsea bywają ciągle żywopłoty w poprzek, w ogrodach angielskich podobnych kubusiowemu są, dla mnie nie są wymysłem a nawet ciekawym elementem, tylko analiza i zrobienie projektu na tak wielką działkę wykracza czasowo znacznie poza temat na forum, bo takie spojrzenie i napisanie cokolwiek zajmuje każdemu minutkę a tutaj na myślenie trzeba poświęcić kilka tysięcy razy więcej czasu.
Tak Danusiu, są ciekawym elementem i nie chodzi mi o żywopłoty w poprzek jako takie, tylko o te konkretne Gosine żywopłoty. U Pieta Outdolfa w kompozycji wspomnianej przez Ciebie żywopłoty są mocnym, zwartym elementem zestawionym z czymś tak delikatnym i podatnym na wiatr jak trawy, taki nieruchomy monolit otoczony ruchem i sam kontrast tych dwóch materii jest istotą kompozycji, tam nie ma zestawienia wielu barw . To jest w gruncie rzeczy bardzo prosta kompozycja z bardzo wyrazistym pomysłem - i dlatego taka piękna.
A Gosia ma na planie jeden żywopłot w jedną strone, drugi w inną, oraz zawijaski i wstęgi, same w sobie bardzo ozdobne. Myśle, że to za dużo. Też fakt, że trudno wyrokować, jeśli nie wiadomo, co ma tam rosnąć obok żywopłotów. Może one mają sens, ale na razie nie rzuca się w oczy jaki.
może jest jakiś powód, żeby robić żywopłot w poprzek, tylko ja o nim nie wiem, bo nie widziałam?
W ogrodzie Pieta Oudolfa są takie falowane ekrany, na Chelsea bywają ciągle żywopłoty w poprzek, w ogrodach angielskich podobnych kubusiowemu są, dla mnie nie są wymysłem a nawet ciekawym elementem, tylko analiza i zrobienie projektu na tak wielką działkę wykracza czasowo znacznie poza temat na forum, bo takie spojrzenie i napisanie cokolwiek zajmuje każdemu minutkę a tutaj na myślenie trzeba poświęcić kilka tysięcy razy więcej czasu.
Danus masz racje z tym czasem. Na początku te skarpy były utrapieniem ale dzięki nim ogród jest jakby samoistnie podzielony na sektory. Dlatego też wymyślilam ten podział na las, krzewy, byliny.
Ja i tak nie będę robic całego hektara Tylko to co jest ogrodzone (a to i tak kilka tysiecy metrów) Narazie skupiam sie na "obejściu" ale jak widac z marnym skutkiem