Mimo zmęczenia zadowolona jestem, bo uporałam się z dwoma miejscami, które zostawiałam 'na zaś' Po pierwsze - wykopałam zawirusowane tulipany z miejsca, na którym rosły już trzeci rok. Tak wyglądały dwa lata temu: W tym roku nie było co fotografować.
Wykopałam wszystko, przekopałam, nawiozłam wspaniałym kompostem, którego dwa wory dostałam od syna. W wolne miejsce posadzę ożankę z nasion od Vivy
Ula cieszę sie,że rosna ja już w tym roku też dzieliłam sie rewelacyjne ,rosną szybko i nie marzną a łądnie wyglądają o nazwe zapytaj Łukasza on zna wszystkie żurawki
Dziękuję za odpowiedź, a kule są ze steropianu. Pomalowałam je farbą akrylową, najpierw pędzlem, a później ciapki gąbką. Kule kupiłam w ogrodniczym sklepie. Żeby nie nosił ich wiatr po całym ogródku nadziałam je na patyki. (później skasuję jak już zobaczysz)
Poduchy szybko rosną.
Nie strasz, żeby fioletowa róża Błękitnej rapsodii zamieniła się w czerwoną. Pomyłka zakupowa?
Widziałam tę różę choćby u Irenki w Miłkowie, zawsze mnie kusiła, i mam nadzieję, że żadnych niespodzianek nie będzie. Start róż jest różny, często najpierw martwią a po roku ruszają z mocą i są piękne. Mam kilka róż staruszek, powyżej 10 lat, np. Rosarium Uetersen, Grand Prix, Peace, Bonica, Iceberg, Mr Lincoln...
Tymczasem pączki mają już Elfe i Luiza Odier. Wcześniej pokażą swoje kwiatki różaneczniki, kalina, głóg...
Floksy szydlaste wciąż kwitną, a te w cieniu rozkwitają.