Pierwsza to miskant olbrzymi - może być 'Giganteus', 'Aksel Olsen' - nie wiadomo czym one się różnią
Drugi wygląda jak miskant cukrowy. Czy ten u Ciebie ma rozłogi ? Jeśli tak to na pewno jest to cukrowy, jeśli nie to będzie to jedna z jego odmian (większość nie ma rozłogów).
Muszę tak oddzielnie bo mam zapchane
To jest miskant chyba podobny do twojego Aniu.Ma mniejsze pióra i wyraźnie idą w bordo ?
Liście będą zaraz )))))) Mam jeszcze hmm kolejne pytanie.Po ob stronach tej trawy mam wyraźne przyrosty mogę je dziabać teraz? Czy raczej tylko wiosną ?
Pytanie odnośnie miskantów powinno być obrazkowe,ale spróbuję opisowo i korzystając z twojego
Miskant ten ,który ma kłosy takie ala bordowe on jest jakieś wysokości tak na oko ?I czy zawsze jego kłosy ,te same piórka były takiej wielkości ?
Pytam ponieważ u mnie miskant na froncie ma dwa tylko kłosy na razie ,ale jeden kłos jest naprawdę duży i jego barwa nie wydaje mi się tak intensywna jak u ciebie .Natomiast po drugiej stronie domu posadziłam niby tego samego miskanta ,wielkościowo trwa jest chyba taka sama ,ale kłosy takie jak u ciebie .Mówię o tej trawie zielonej ,która prawdopodobnie na pasek jasny wąski na środku liścia ???
Ja przypomniałam sobie ,ze faktycznie w dwóch reklamówkach były w/g mnie takie same trawy .Czy możliwe,że są podobne tylko gabaryty inne ?
To miała być trawa gigant jedna z nich na pewno ,a dostałam oprócz tych dwóch jeszcze inne ,drobniejsze .
Baterie mam na wyczerpaniu w myszy choroba I nie mam doładowanych
a jakbyś miedzy hortensjami a brzozami posadziła miskanty, potem między hostami je powtórzyła pojedynczymi kępami, potem z przodu może choiny jedeloch w dywanie z seslerii, a przed miskantami łan czegoś do 60 cm, i paseczek Frosted Curls?
Tylko nie wiem czy to ma rece i nogi, bo nie wiem ile tam miejsca.
Miskant jakiś najlepiej kwitnacy- np Adagio, Krater
Bogdziu i Marzenko witajcie, dzisiaj piękny dzionek był, kolorki coraz ładniejsze. Berberysy już pięknie wyglądają, miskant też już żółknie. Idze to co lubię, Marzenko. Roboty co nie miara i w zakładzie i na podwórku.
To zależy na co się zdecydowałaś.
Czy postokątna rabata czy taka półokrągła zachodząca na drugą ściane. Wtedy masz więcej miejsca na rośliny a mniej na trawnik więc pewnie jakiś duży miskant się tam zmieści.
Piękne skarby wykopałaś. Jeszcze troszkę a będziesz mogła co nieco nimi wybrukować
Ja nie wiem czy bym się nie zastanowiłam nad dokupieniem jeszcze jednej tui. Mi dwie to jakoś średnio pasują. A duży miskant przez pierwsze miesiące sezonu - kwiecień, maj będzie jeszcze zupełnie nie widoczny...
Aniu Asc - miskant, który posiadasz jest przepiękny - te białe kwiatostany mnie zachwyciły! Będę polowac na niego.
A susza u nas niespotykana! U mnie pod sosnami wszystko usycha - jak tylko mam czas to leję hektolitry wody ( muszę oddzielny licznik założyć)
Pan wie co sprzedaje, więc to musi być ta jeżówka - jak nie zapomnę to zbiorę nasiona może wykiełkują, choc ten sam pan powiedział, że już nie będzie to ren sam kwiat...
Bogdziu, dziekuję za rady - zaraz dokładnie się poprzyglądam rododendronom ,czy kory wokół korzeni nie mają - no i oczywiście podlewam, bo chciałabym zobaczyć w przyszłym roku ich piękne kwiaty
Różami okrywowymi cieszę się codziennie - moje odkrycie tego roku
Pozdrawiam również
Aniu Monte - tak jeżówka faktycznie ma taki kolor- jest przepiękna! - muszę jeszcze powąchać czy pachnie
Kupiłam w zeszłym roku trawę była niewielkich rozmiarów .... Chcę ją zidentyfikować ... Może to Miskant Malepartus ... Tego nie wiem ....A teraz jej fotki ...
Jak tam jest 3m to Rh się nie zmieszczą. A miskant Morning light możesz dać pomiędzy lub przed hortensjami bo będą niższe. Od Alinki propozycja bardzo fajna.
Słuchaj Alinki ona ma duużo większe doświadczenie.
Martuś, tak - tam gdzie robiłam badania gastroskopia, wycinki i narkoza krótka są "w pakiecie" więc skoro mogłam to zrobić w ten sposób to się zdecydowałam choć podobno sama gastro nie jest jakimś strasznym badaniem - trzeba oddychać przez usta i poradzić sobie w odruchem wymiotnym. Ale jak można usnąć na 15 min i wstać....
Jeśli chodzi o Lublina to "Lublin" to autko dostawcze kolegi-przyszłego członka rodziny - i-ogrodnika zarazem i bałam się, że 65 drzewek różnych nie zmieści się. Ale wlazło. Tylko dwa świerki serbskie kupiliśmy tu na miejscu, bo już się nie zmieściły.
Szmaragdy są w dwóch rozmiarach ale te małe wcale nie były małe i nie widać aż tak różnicy. Yellow Ribbony są biedne ale "się podpasie".
Ewa - myślimy z mężem, że może za parę lat, jak dzieciaki będą duże, to się nawodnienie przesunie parędziesiąt cm do przodu, i przy tym szpalerze z przodu da się coś jeszcze wtedy będzie już ładnie i nie nudno a straż pożarna, odpukać, jakby miała wjechać to najwyżej staranuje roślinki tyle, dosadzi się - ale miejmy nadzieję, że nie będę musiała sprawdzać takich wariantów.
Ostnica chodzi mi po głowie, podoba mi się Twój pomysł - chciałabym tylko zobaczyć jak mi się ten purpurowy miskant tam zachowa zachowa i czy te bukszpany wyzdrowieją. Jeśli po zimie bukszpany nie wstaną to zmienię koncepcję tej rabaty zupełnie, uznam, że w mojej glebie bukszpan nie będzie rósł dobrze.
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z rosahumusem, biohumusem, active humusem czy innymi użyźniaczami?
To jeszcze letnie akcenty z ogrodu, a teraz już prawie jesienne.
Miskant, ma piękne mieniące się kłosy.
Kwiatek późnego lata.
Chryzantemy kwitną i mają masę pąków. Te kwitną, aż do mrozów.
Ten berberys najpiękniej wygląda jesienią. Mam też jego zdjęcie w całości. Może ktoś wie jaka to odmiana.
Sumak octowiec, już pięknie się wybarwia, zrobię mu zdjęcie, jak będzie cały w płomiennych barwach.
Tutaj jeszcze doszły trawki: Miskant chiński Purpurascens (powinien zaraz czerwienieć) oraz czarny Ophiopogon planiscapus ‘Black Beard’...he, he, ledwo go widać i żałuję trochę, że nie wzięłam po 3 kępki ale pan w sklepie mówił, że ta odmiana mocno się rozrasta i jedna kępa będzie 50cm szerokości na 50cm wysokości a ja nie chcę w tym miejscu więcej:
miskant chiński yakuschima dwarf - raczej prawie napewno nie ten..... bo nazwy traw nie pamiętam, ale pamiętam która z nazw mogłaby być....
O suszy mi nie mów...bo ja nie podlewam, tylko to co już pada, a do końca nie padło a rachunek za wodę .......grrrrr Rok temu tez od początku sierpnia do wiosny nie padało.. i widać powtórke z rozrywki...
Hibiskus gigant.... i piekna kora