Czekamy...... oblizując sie na wspomnienie poleśnikowych U siebie w ogrodzie znalazłam dziś 2 grzyby jadalne

Haniu, już chyba kończy Ci się ten urlop od nas. Śpiesz się, bo ominie Cię piękna jesień. Pragnę zachęcić

Cię widoczkiem którego zawsze lubiłaś oglądać. Pozdrawiam serdecznie.

Hania się pokazała i zaraz większy ruch w Hanusi temacie.

Trzeba Hanię ponęcić jak ptaszka, to może zaraz przyfrunie do nas.

Haniu, moja trzyletnia tawułka wyhodowana z odkładu, skąpana w popoudniowym słońcu, dla Ciebie.

Hani nie trzeba zachęcać.kołuję koło was jak te gęsi przed odlotem. Naprawa kompa trwa,a ja coraz bardziej się denerwuję
Robercie,za cudowne zdjecia dziękuję .Miskant obłędny w kolorze,ja swoje przebarwiające się borówki obejrze jutro,ale zdjęć nie wstawię...niestety,a i tu nie wiem czy dam radę zajrzeć.
Na wszelki wypadek informuję,że poza aparatem u mnie wszystko w porządku.....
Pozdrawiam!

Haniu, piękne zdjęcia od Roberta dostałaś Ogniste barwy i moje oczy radują
Robercie, mam nadzieję, że nie były one na wyłączność Hani ... ?

Jolu dzielę się chętnie.nasza jesień jeszcze nie taka wybarwiona.....

jotka napisał(a)

Haniu, piękne zdjęcia od Roberta dostałaś Ogniste barwy i moje oczy radują
Robercie, mam nadzieję, że nie były one na wyłączność Hani ... ?

Jolu nie jestem taki pewny. Pozdrawiam Haniu.

Haneczka pozdrawiam Cię w październiku

Klamber napisał(a)

Haniu, już chyba kończy Ci się ten urlop od nas. Śpiesz się, bo ominie Cię piękna jesień. Pragnę zachęcić

Cię widoczkiem którego zawsze lubiłaś oglądać. Pozdrawiam serdecznie.

Tu wszystko płonie ...