Wzgórze chaosu
20:29, 31 paź 2022
Wszyscy piszą, że sporobolus szybko rusza na wiosnę. Mam nadzieję, że i u mnie tak będzie.
Asiu rdesty to ogrodowy must have, cudowne "zapchajdziury"
Trzeba im tylko zapewnić dobre stanowisko, nie za upalne, nie za suche.
Wrzucam fotkę rdesta, którego przywizłam od Danusi. Dwie sadzonki pochodzą ze szkółki Zielone Progi.
Jego nazwa to rdest himalajski (persicaria amplexicaulis var. pendula), kolor fuksja, wysokość 40 - 70 cm, kwitnienie VII - X.
Po zakupie posadziłam go pod tulipanowcem, przez dwa sezony był tam jak zahibernowany.
Zmiana miejscówki okazała się strzałem w dziesiątkę. Z dwóch małych kęp, mam około metrowy łan.
Zobacz na kwiaty, to faktycznie "pendula"
Kupiłam też u Danusi rdest himalajski, również z etykietą z Zielonych Progów.
Nazwa "White Eastfield", wysokość 90 cm. Termin kwitnienia taki sam.
Miejscówka potwierdza, że rdesty lubią wodę. U mnie rośnie pod dużą tują i żywopłotem z tuj, ma zdecydowanie za sucho i nie rozrasta się jakoś imponująco. Ale pasuje mi tam do brzóz. Na zdjęciach widać go w prawym rogu, mojego kota Maxa też
Asiu rdesty to ogrodowy must have, cudowne "zapchajdziury"
Trzeba im tylko zapewnić dobre stanowisko, nie za upalne, nie za suche.
Wrzucam fotkę rdesta, którego przywizłam od Danusi. Dwie sadzonki pochodzą ze szkółki Zielone Progi.
Jego nazwa to rdest himalajski (persicaria amplexicaulis var. pendula), kolor fuksja, wysokość 40 - 70 cm, kwitnienie VII - X.
Po zakupie posadziłam go pod tulipanowcem, przez dwa sezony był tam jak zahibernowany.
Zmiana miejscówki okazała się strzałem w dziesiątkę. Z dwóch małych kęp, mam około metrowy łan.
Zobacz na kwiaty, to faktycznie "pendula"
Kupiłam też u Danusi rdest himalajski, również z etykietą z Zielonych Progów.
Nazwa "White Eastfield", wysokość 90 cm. Termin kwitnienia taki sam.
Miejscówka potwierdza, że rdesty lubią wodę. U mnie rośnie pod dużą tują i żywopłotem z tuj, ma zdecydowanie za sucho i nie rozrasta się jakoś imponująco. Ale pasuje mi tam do brzóz. Na zdjęciach widać go w prawym rogu, mojego kota Maxa też