Totally tangerine czy jakoś tak.
Chyba nie aż tak cudna. Kwiatów mało.

Uszczęśliwić ludzi wiadrami kwiatów.... I koleżanki i starsze sasiadki zawsze są super szczęśliwe jak dostają nawiązkę zielska

Fajnie moc choć trochę ludzi Uszczęśliwić

Pineland princess.... nadal mieszane uczucia...

I na koniec jak zwykle ogólne widoczki. Fajnie, że słonko dodało uroku tym jesiennym zdjęciom, bo następna sesja listopadowa dopiero.

Zagospodarowuję kolejny kawałek.



Powysiewałam pozbierane przez lato nasiona. Chyba trochę za wcześnie, bo jak widać coś urosło. Ciekawa jestem co, bo tyle czasu nosiłam te nasionka w torebce i po kieszeniach, że siejąc już nie wiedziałam co sieję.



To zielone to żmijowiec pospolity, siewki przywioznłam aż z Wrocławia, ukopane na niezagospodarowanym jeszcze placu budowy. Mam nadzieję, że się zaaklimatyzują i będą się wysiewać. Obok rosną penstemony od Sylwii, trochę im susza dała się we znaki, bo dopiero jesienią zwiększyły objętość.



Narecznice czerwonozajkowe teraz świecą.

Bodziszek Pink Penny chyba sie uda rozmnożyć, bo niektóre z wsadzonych do ziemi oędów kwitną.



Imperata Green Baron.

Już nie dałam rady przygotować dla niej miejsca, tu musi poczekać. Przesadziłam tam też irysy syberyjskie i ślazówkę.



Cyrtomium ładnie rośnie - bez okrywania



W słonecznym miejscu pięknie przebarwiła się trojeść orszelinowa.

Takie widoki nad Warszawą w tej chwili

olciamanolcia napisał(a)

Miłego piatku- u nas piękna letnia pogoda

Piękna pogoda i takie też widoki.
To zdjęcie wbija w fotel!
Tobie też dobrego weekendu!

zawitka napisał(a)

Pokaż swoje chryzantemy!!!!

Już się robi.
To są te z zółtym oczkiem.



Tą odsadziłam sobie od mamy. U niej już ze trzy zimy przeźyła.



A ta jest u mnie najdłuźej i bez jakichkolwiek zabiegów rośnie. Jest wysoka tak do połowy uda.

abiko napisał(a)

Podziwiam jak na takiej dużej przestrzeni pięknie to zagospodarowałaś.. kaliny super.. za rok będą piękne.

Aga musisz mnie odwiedzić w przyszłym roku. To sama zobaczysz.

Zakupione kaliny już bez liści, ale Cascade jeszcze się trzyma.



Graby na skarpie od drugiej strony. Pierwsze już rozebrane.



A na końcu rośnie dąb, który chcę od dołu trochę popodcinać.

Pogoda była wymarzona, letnia wręcz.
Ogród świecił.

Poranek na zapłociu


Późnym popołudniem…


Tyrka i ogrodniczka szczęśliwa
Zostało mi 8 donic do posadzenia oraz kora. Od ulicy posieję pas trawy.

Alicja królową barw jesiennych zostanie chyba ta krzewuszka, inne krzewy już łyse jeszcze jest perukowiec ale ten taki jakiś nieciekawy


i znowu pokusa silniejsza od ..
rozplenica Red Head i złocień może Goldlfinch

Na dzisiaj mam zapowiedziane 21stopni i słońce, czego i Wam życzę

Śliczna, taka delikatna, muśnięta rosą

Październikowe noce i poranki to spektakl mgieł. Przepiękny, kiedy nie trzeba szybko nieletniego towarzystwa rozwieść do szkół Po powrocie załapuję się jedynie na ogrodowe resztki i mokrą pajęczynę na wszystkim. Też malownicze, chociaż pozbawione tajemniczego uroku.

Róże o poranku:

Przy okazji miałam piękną wycieczkę o poranku.