Tak, zgadzam się w całej rozciągłości

Powiem więcej - w domu słaniałam się ledwo, w ogródku odzyskiwałam siły, jakbym słabość zostawiała za drzwiami

Niestety w rezultacie łażenia po ogrodzie, w poniedziałek okazałam się niezdatna do pracy.
Zapomniałam wrzucić zdjęcie mojej skalnicy - udało mi się ją jesienią rozmnożyć. Parę kępek posadziłam na takim wąskim, gorącym pasku przy ścieżce wejściowej, gdzie różne różności już ćwiczyłam. Tam jest pod spodem dość ciężka ziemia, na wierzchu kupny kompost. Miejsce trudne, patelni mimo podlewania, ale widzę, że skalnica się przyjęła i nawet zaczęła się rozrastać. Zdaje się, że ten kompościk, który jest z natury suchy, dobrze jej służy.
A tu moje wysiewy, może się komuś przydadzą zdjęcia poglądowe:
lwia paszcza
Żeleźniak bulwiasty (nie spodziewałam się, że wzejdzie, nasionka własne)
lnica
lawenda
Wzeszły mi też szpinak malabarski i fasolnik chiński, te pójdą do szklarni, mam nadzieję, że będzie z tego jedzonko.