Posadziłam je w kącie i nawet o nich nie pamiętałam, że je mam a pogoda taka w miarę ok, dziś nawet słońce świeci, jutro ma być chłodniej, a potem ciepełko
Większość moich roślin zaskoczyło mnie dziś rano...raptem wszystko rozwinęło pąki gdy zaświeciło słoneczko...potrzeba widocznie więcej ciepełka no i deszcz przydałby się bardzo...zaczyna być fajnie...
Basiu, chwila, moment i nie obejrzymy się, a tu już listki na drzewach. Czekam na nie chyba bardziej niż na kwiaty. Piękny kolor grujecznika, mój nie ma tak wyraźnego bordo, lubię też jego docelowy kolor i jesienne przebarwienia także. Prawda, że demontaż palików daje nowe wrażenia i podziwianie nieustanne ma wówczas swoje uzasadnienie?