Ucha,cha!
Na szczęście u mnie w tym miejscu nie będzie się siedziało zbyt dużo.
Ja myślę raczej,że to będzie takie miejsce do przycupnięcia na chwilę.
Często chodzę po moim ogrodzie i taka ławeczka mi się przyda.
O! Już zrobiłam wizualizację.
Mniej więcej o to mi chodzi.
Nie do końca taka jabłoń.
Może bardziej karłowa.
Poproszę o komentarze.
Fajny projekt.....
a ja mam jabłonie.....ale pod nimi się nie siedzi.....zbyt mało cienia dają i jabłka spadają...kiedyś siedzieliśmy tylko pod taką co miała srebrzyste listki i małe jabłuszka jak rajskie....teraz jej już nie mamy.
Kibicuję Ci bardzo będzie dobrze, musi być!!! Nowy Rok się dopiero zaczął ... a projekt masz śliczny ach marzenie .... te kostki z bukszpanu przy wejściu wpadły mi w oko
Kibicuję Ci bardzo będzie dobrze, musi być!!! Nowy Rok się dopiero zaczął ... a projekt masz śliczny ach marzenie .... te kostki z bukszpanu przy wejściu wpadły mi w oko
Sebek, nie wyrzucę ! kosztowała majątek !!! najwyżej spieniężę lub zamienię na inne pożądane roślinki
Daneczko, dziękuję !!! Tobie również najpiękniejszego roku
Kasia - wszystkiego pewnie nie zrobimy, ale zawsze coś a pustka szybko Ci minie ! zobaczysz
ja zaraz zrobię kolorki i wrzucę zmiany jakie się dokonają przed wejściem (zmieniłam ciut projekt wcześniejszy....)
Gabrysiu masz rację Ale bez inspiracji pewnie nic bym nie zrobiła Poza tym projekt to projekt, najszybciej czlowiek uczy sie obserwując rosliny. Jak wie co i jak u niego rośnie to jest znacznie łatwiej Dlatego traktuję tą angielke moją jako rodzaj eksperymentu
Agata ale zaczęłaś rewolucję w ogrodzie!!!
Mnie się o poradę dot projektu nie pytaj bo ja poszłam na łatwiznę i zamówiłam sobie projekt....
Życzę Ci aby rewolucja przyniosła wymarzony przez Ciebie efekt w nowym 2013 roku!!! do siego !!
Serdeczne życzenia Noworoczne!Projekt jest! Teraz tylko realizacja! Życzę powodzenia i marzeń spełnienia!
Lakonicznie ale z sercem ,i mam nadzieję,że świąteczny i sylwestrowy humor zachowasz przez cały rok!
Ściskam!
Dziekuje bardzo i ja ci zycze Szczęsliwego Nowego roku
Cześć, czuję, że będzie się działo u Ciebie na wiosne widziałem projekt .... super
Mam nadzieję, że zostanie zrealizowany czgo bardzo serdecznie Ci życzę
Serdeczne życzenia Noworoczne!Projekt jest! Teraz tylko realizacja! Życzę powodzenia i marzeń spełnienia!
Lakonicznie ale z sercem ,i mam nadzieję,że świąteczny i sylwestrowy humor zachowasz przez cały rok!
Ściskam!
Cześć, czuję, że będzie się działo u Ciebie na wiosne widziałem projekt .... super
Mam nadzieję, że zostanie zrealizowany czgo bardzo serdecznie Ci życzę
Jeśli chodzi o kostkę, to ciągle u nas jest tylko w sferze marzeń, niestety, może kiedyś na nią uzbieramy, ale ja na twoim miejscu raczej sama bym zrobiłą projekt, bo musi być w twoim guście
Dzisiaj w ogóle przyzwoicie było
Pewnie na tym się skończy
No tak, brukowanie to kawał kasy, też mnie to boli, ale mus jest. Trudno po tłuczniu się chodzi, o butach na szpilce nie ma mowy
Dzisiaj był facet obmierzyć ile kostki na brukowanie nam trzeba, następny...i żadna firma nam się nie podoba. Oczekuję zrobienia wszystkiego, od A do Z. Czyli projekt, jaka kostka, kolory, materiał i robocizna. Każda z firm, która u nas była oczekuje ode mnie projektu (!), tz. nie mówią tego bezpośrednio, ale najlepiej : "pani sobie coś znajdzie". Słabi mnie to!!!! Duże firmy, niby z doświadczeniem i co? U nas też jest niemało, ok. 200 m2, to chyba im się opłaci? Nie mam siły do nich !!!!!!!!!!
Jak byo u Was? Sami szukaliście kostki i mówiliście wykonawcy jaka kostka i gdzie?
Oczywiście, że samemu - ale może dlatego, że moi nie byli zbyt kumaci
Na pewno dobierz kostkę do koloru domu, dachu, płotu. Będzie łatwiej wybrać spośród setek wzorów. Ściągaj sobie zdjęcia z netu co Ci się podoba, a potem to przenieś do siebie. Jednak poproś firmę o jakiś katalog z realizacjami, cokolwiek.
Na kolor, który ma przeważać jesteśmy zdecydowani, ale to pikuś. Tyle jest wzorów, sposobów łączeń różnej wielkości kostek, że głowa mała Nie chcę pstrokato, ale ciekawie. Dotąd nikt mi nic konkretnego nie zaproponował.
Po Twoim komentarzu Sebku myślę, że za dużo wymagam Coś mi się wydaje, że muszę sama zakasać rękawy.
Jeśli chodzi o kostkę, to ciągle u nas jest tylko w sferze marzeń, niestety, może kiedyś na nią uzbieramy, ale ja na twoim miejscu raczej sama bym zrobiłą projekt, bo musi być w twoim guście
Dzisiaj był facet obmierzyć ile kostki na brukowanie nam trzeba, następny...i żadna firma nam się nie podoba. Oczekuję zrobienia wszystkiego, od A do Z. Czyli projekt, jaka kostka, kolory, materiał i robocizna. Każda z firm, która u nas była oczekuje ode mnie projektu (!), tz. nie mówią tego bezpośrednio, ale najlepiej : "pani sobie coś znajdzie". Słabi mnie to!!!! Duże firmy, niby z doświadczeniem i co? U nas też jest niemało, ok. 200 m2, to chyba im się opłaci? Nie mam siły do nich !!!!!!!!!!
Jak byo u Was? Sami szukaliście kostki i mówiliście wykonawcy jaka kostka i gdzie?
Oczywiście, że samemu - ale może dlatego, że moi nie byli zbyt kumaci
Na pewno dobierz kostkę do koloru domu, dachu, płotu. Będzie łatwiej wybrać spośród setek wzorów. Ściągaj sobie zdjęcia z netu co Ci się podoba, a potem to przenieś do siebie. Jednak poproś firmę o jakiś katalog z realizacjami, cokolwiek.