Mnie ta zima z powodu temperatury cieszy, bo robimy, ale... trwoga mnie ogarnia co będzie dalej z naszą planetą. To może być szybko bardzo, susza murowana, kataklizmy również. Martwię się.
Może zasmarować Funabenem? Może dodatkowo owinąć jutą naturalną? U nas na mieście sadzą nowe drzewa i każde ma pień owinięty jutą. Chroni przed nadmiernym nagrzewaniem kory i uszkodzeniami mrozowymi.
Słuchajcie, już widziano bociany... Czy to wiosna?
Nienormalne rzeczy się dzieją, to niepokojące. Ja nie pamiętam takiej zimy w każdym razie. Wszystko cierpi na tym. A szczególnie przyroda.