Marto, co Ty się tak kamuflujesz, dopiero dziś załapałem że to Ty, Dlatego nienawidzę jak ktoś wachluje avatarami a gdy jeszcze zmienia nazwę, to już w ogóle nie wiem o co chodzi. Cieszę się jednak że wpadasz od czasu do czasu. Mam co oglądać i zwiedzać, jedyne czego nie mam to wolnego czasu. Rok mi przeleciał, nawet nie wiem kiedy, jak bym był na wakacjach. Przydał by mi się nowy K-5, bo mój K-10 już sobie nie radzi z moimi fotkami. To wydatek ponad 1000$ muszę się na razie wstrzymać. Spotkałem z miesiąc temu rano w parku trzech takich jak ja, z lufami biegało za motylkami i zagadałem z nimi. Pokazywali mi swoje ja im swoje w telefonie, tylko fiukali i oglądali moją lufę. Dwu miało K-5 jeden K-7, więc zebrała się cała rodzinka Pentaxów,

Jeden z nich miał takie fajne nosidełko na aparat, który się trzyma na klacie a nie na szyi. Od noszenia aparatu cały dzień na szyi, nieraz kręciło mi się w głowie i nosiłem go w plecaku ale to mnie wkurzało co chwila stawać i wyjmować i wkładać, teraz nawet rowerem jadę a aparat wisi mi na specjalnej kamizelce. Nawet z lufą mi nie przeszkadza. Spytałem się gdzie to kupił, podał mi firmę i kazał szukać w necie i jeszcze tego samego dnia poleciałem sobie kupić, fajna rzecz. Widziałem to już w gazecie fotograficznej którą kupiłem ale był tylko sklep internetowy a ja nie mam karty i nie mogłem kupić. Więc szukałem sklepu normalnego. Nie było tanie 170 $ ale jestem zadowolony. Jest jeszcze do tego taki wysięgnik (mini statyw) że montujesz zamiast aparatu a w to aparat i stoi ci przed twarzą a ręce masz wolne, super sprawa ale jeszcze 100 $. I właśnie żebym miał lepszy sprzęt, to by był cały wąż a nie kawałek. Piosenkę Manam-u oczywiście pamiętam a cykady dopiero tu zobaczyłem i usłyszałem.
Haniu, wiewióry są fajne, jedna jak wlazła do mojej torby to nie mogłem jej wygonić, nagrałem film, można się uśmiać, nieraz. Leć na grzyby, bo sezon się kończy, tu cieplutko to grzybów pewnie by było gdy bym znalazł las