Bogdzia
Dzięki za tyle ciepłych słów

Fajnie byłoby mieszkać obok siebie, nawet była posesja do kupienia, ale gdzież byś swój raj zostawiła
U ciebie straty, ja już mam też pierwszą. Magnolia Jolanthe super ruszyła, prawie pąki otwierała i nagle uschła, gałęzie jak suche podpałki odpadały, nie wiem co się stało, żal mi tak bardzo.
Jeden pęd został, sprawdzałam dokąd susz sięga, będę ratować, wykopię i przesadzę i poczekam....a nuż uda się uratować.
A na jej miejsce dam brzozę Purpurea.
Mam jeden jedyny taki rodek, ma 3 miejsce, korzenie sprawdzone, wygląda tragicznie, wszystko wkoło zdrowe, wywalić go czy ratować???
Dostał i nawóz i oprysk, jak było sucho, teraz nie mam jak powtórzyć.
nazwy nie pamiętam, kartki odpadły, ale na czerwono kwitł
Frezja
z opóźnieniem dziękuję, mam nadzieję, ze miałaś udane święta
MonikA
O piwonie drżę, zwłaszcza drzewiaste, okazuję się że kolejna zakwitnie, choć 1 kwiatkiem, no i Leoś nie patrzy i jedną najładniejszą już pęd połamał.