Sławku, hej sąsiedzie! Zajrzałam pooglądać Twój ogródek i wsiąknęłam, tak że cały wątek przejrzałam! Zdjęcia kąpiących się wróbelków na początku strasznie mnie rozczuliły! Do nas przylatują różne i choć nie jestem jakoś zwolenniczką wielką oczek wodnych to dla takich widoków chciałabym mieć oczko! Albo strumyk! Albo cuś takiego. Z resztą skrzydlatych mieszkańców masz znacznie więcej A zmiany w ogrodzie – cudne!

Slawko napisał(a)

Dziś nie chce mi się nic pisać, więc tylko proszę zdjęcia Pozdrawiam

A ten widok jest BARDZO w moim typie!!! I ta dziewanna na drugim zdjęciu! A! A! Wymiata a kompozycja mnie wali na kolana!

No i jestem pod wrażeniem Twoich portretów. Oj, Sławku, będzie jakieś spotkanie to wszystkie babeczki się będą chciałby sportretować, hi hi.
Ciekawi mnie jeszcze jak się skończyło z wierzbą argentyńską? Rośnie jeszcze? Bo szkoda mi jej by było strasznie. A ten katalog roślin Związku Szkołkarzy to ja też mam i nawet w tej chwili obok mnie leży!

noce życie portowego Southampton/tylko po co ten aparat..?




... chyba ,zadna "pamiatka" z tego ogrodu już się nie zmiesci..


wielofunkcyjne narzedzie ogrodowe, szczególnie przydane w warzywnikach /chyba od przyszłego tygodnia bedzie dostepne w sklepie Ogrodowiska.../orginalny Bentley/



no ładnie , znowu nie zostawili ani kawałka dla kierowcy...




mimo, ze angielskie to bardzo smaczne ,co byśmy zrobili bez Witka scyzoryka .. bo tak je zaplatali w te siateczki.... i sznurki,ze trudno było sie do nich dostać..



Witkowi tak smakowały"symboliczne" angielskie lody ,ze nawet próbował zjeśc łyzeczkę...

Byliśmy w Oslo w sławnym w Parku rzeźb Vigelanda . W parku znajduje się 212 rzeźb z brązu i granitu oraz ładnie utrzymana zieleń.

widok z altanki na koło żwirowe

widoki altankowe

hortensja pnąca na papierówce

żywopłot berberysowy przycięty, tunbergia dosięga sufitu altanki i hakone coraz większa

witam, miło Was gościć
Akanta - wisterię tak układam, bo nie wiem , co z nią zrobić chyba w przyszłym roku rozepnę ją w dwóch szeregach na lince stalowej przy murku, no to miło, że moja rabata zainspirowała Cię do jakiejś nowej koncepcji...
Grembosiu -, faktycznie, zagęszcza się, a pnącza na murze...to trochę intuicyjny wybór, nie wiem jeszcze do końca, jak będzie...ale po prostu, jak mnie to znudzi, to zmienię...
Urszulla - pokażę Ci, gdzie schowałam te nowo ukorzenione bukszpaniki - to po prostu trochę zacienione miejsce w kącie ogrodu... w tych małych doniczkach jest te 270 bukszpaników, a w tej gęstwinie namnażarki jeszcze ok 2 razy tyle, natomiast pod ta folia z tyłu są ukorzeniane tegoroczne bukszpaniki i cisy ( te ostatnie robię pierwszy raz- zobaczę, czy sie uda)


a tu pomocnik- sąsiad ściąga darń z mojego nowego koła

Gabisia napisał(a)

Wspaniałe zmiany i efekty! a to zdjęcie cukiereczek wędruje do moich inspiracji Pozdrawiam

bogumila_bienko napisał(a)

Summer Snow ...zapisałam do chciejstw...pozdrawiam.

Bogusiu warto go mieć

szkarłatka jagodowa objedzona w tym roku przez szpaki



sumak octowiec tiger eyes

życie w kałuży

pan ropuch

karaski

KasiaWB napisał(a)

Hej Justi ogród ładnie się prezentuje podziwiam cięcie kuli ale ona wielka, szok ! dobrze, że oprócz ogrodu znajdujesz czas na inne przyjemności Pozdrawiam

Hej Kasiu!
Z kulą to jest trochę roboty, ale krzywo w tym roku mi wyszło, jesienią poprawka. Lubię jezdzić na rowerze, wiec czasem będę Was zanudzać fotkami z trasy
Może niedługo wezmę przykład z Ciebie Kasiu i zacznę od ogrodu
No właśnie nie pokazałam Wam mojego ugoru. Właściwie to jest z tym trochę kłopotu, bo teren duży i nie wiem jak to ogarnąć. Rozmnażam co się da, a to ciągle mało. Chyba jakiś sadzonek muszę nakupić na hodowlę.

to całe zielone do tego domu w dali

hortensja dębolistna

w odmianie little honey

guzikowiec - krótko kwitł

koperkowo

hortensjowo


Vanille Fraise

Bogdziu przesyłam 1500 serduszek na 1500 stronkę, cieszę się, że z oczkami lepiej, ale oszczędzaj się pozdrawiam

wejście do domu


lawenda zakwita po raz drugi (fotka dzisiejsza)


świerk Glauca Globosa w towarzystwie berberysu Admiration


a zamiast firletki chyba będzie...no właśnie, zgadnijcie, co?

Sebek dzięki i liczę na konstruktywną krytykę wiem, z przeczytanych wątkow że Twoje rady są bardzo przydatne i zazdoszczę wiedzy

Luki cóż ogród nie młody ale szału i okazów nie ma To wszystko co jest sadzili moi rodzice, zwykle to były małe sadzonki i niestety nie zawsze w przemyślanym miejscu. Teraz staneło na tym, że wróciłam do rodzinnego domu i mam ochote na rewolucje podwórkowe.

Mieszkam na wsi i dostęp do sadzonek mam ograniczony. Zostaje mi zamawianie przez internet, ale ja z tych co lubią zobaczyć pooglądać i dopiero kupić. Najbliższa szkółka jest około 60 km ode mnie ale ceny mają czasem oporowe. W innych natomiast zazwyczaj jest kilka sztuk. Dziś natomiast udalo mi się to upolować


Prosto to sie chłopaki nie trzymają i nie pierwszej urody, miało być 30 sztuk minimum. Jest 11 reszta ma być za tydzień. Tak się właśnie zastanawiam jak gęsto je sadszić,czy 3 na przęsło będzie ok? Chciałam coś co w miarę szybko urośnie i bedzie wąskie


Jałowce były w planie, ale pokiego licha kupiłam berberysa nie wiem Chciałam takie jak w zimozielonym strzeliste ale nie było i kupiłam ten Zgłupiałam czy co

Nadrabiam zaległości z sierpniowymi zdjęciami

Hessei dla Ani

jedna gałązka jest cała różowa

podobnie na flamigo

nowy nabytek dziurawiec tricolor

Takie widoczki

I kilka "świeżych" na koniec