Wiuniu macham

Agnieszko no tak masz rację, miałam przecież kiedyś królika to siano kupowałam, gapa ze mnie

Wietrzyku nie robie zdjęć, bo jestem bardzo nie czasowa i ciagle w biegu, wychodzę rano, wracam po 19 i padam

Ewuniu dzięki za odwiedzinki

U wszystkich same piękne widoki, a u mnie takie


pomimo wyłożenia na trawnik płacht po wykopaną ziemię to i tak zdemolowany cały i same doły , doliny od kół kopareczki
podłączamy się do kanalizy i taki oto zrobił sie widoczek

Wiolu nie martw sie,za chwilke bedzie znowu ladnie Na wiosne nie bedzie najmniejszego sladu i kanaliza bedzie miodzio

Kasiek napisał(a)

Wiolu nie martw sie,za chwilke bedzie znowu ladnie Na wiosne nie bedzie najmniejszego sladu i kanaliza bedzie miodzio

Kasiu tylko to mnie trzyma przy życiu

A to już macie taki etap? U mnie dopiero na początku ulicy zaczęli ryć. Czeka mnie pewnie objazd przez cały rok do domu. Uff!

Wiuniu nie narzekaj ,kanaliza potrzebna a trawka sama nie zauważysz kiedy się zregeneruje

A ja Cię nie pocieszam.. masz sajgon.... który trzeba przeżyć

A ja już nie wiem czy ta kanaliza jest potrzebna czy nie. Więcej opłat manipulacyjnych jest, niż za same ścieki. To tak samo jak z gazem. Założyłam system solarny i za gaz dostałam rachunek 19 zł, a opłat za panieństwo biurowe 109 zł. No to się pytam, jaki jest sens inwestować w ekologię? Wolę chyba szambo mieć i wywozić, a Pan wywożący przynajmniej ma robotę i firmę może utrzymać.

Ewo nie narzekam tylko nie dość, że u mnie dużo niedoskonałości w ogrodzie to jeszcze ten wykop ogarnąć to będzie ciężka sprawa