jest lepiej, i to najważniejsze
myślę, ze sporo jest takich osób
wkładamy serce i ręce, a nogi czasami też dzięki
inspiracja z Anglii, ogród australijski z trawami w roli głównej
rewelacyjnie opowiedziana historia
różą się zachwycam, masz tych okazów,m inaczej nie można rzec
wczoraj tez stwierdziłam, że wyjątkowa pogoda, taki długi niedzielny dzień, ciepły, nie za gorący iście ogrodowy
co do lawendy, to stare sadzonki, nazw nie znam, nawet nie wiem czy wąskolistna czy szeroka, ciągle sie wysiewa, są nowe sadzonki, mus je wykopac, bo matki zabierają im światło
miałam pokazac reację z poczynań, aby nie budować napięcia, to zapomniałam kabelek i lipa!
ale w zarysie ogólnym, cięte wysoko sosny i śiwerki na na cały mur idzie szpaler rh, na podwyższeniu, cała zima zieleń na murze, a potem kwiecie, mnie więcej...no i imitacja domku na murze, coś wypatrzył w Wojsławicach, na to jakieś mini domki itd
dziś cudnie, pewnie siedzisz w ogrodzie, a ja w pracy i usycham z żalu
korzystaj i za mnie
Alinko jakie cudne masz maki ,brakuje im jeszcze chabrów i widok nieziemski .Chodzę po polach dla ich widoku tak lubię połączenie maków z chabrami .Jeszcze troszke i ujrzę na własne oczy twój piekny ogród Doczekać się nie mogę Pokrzepiłas moje stare obolałe kosci swoimi słowami Przyznaję że ogród stworzony własnorecznie w pocie czoła jest jak wyczekane dziecko , ubóstwiany, kochany kazdy kawałeczek ponad wszystko ..Gdzie mi tam do ogrodu jednak kiedy ginie piasek, kamienie i zaczyna wyłaniać sie piękna trawa i troszke roslin duma mnie rozpiera i radośc ogromna .Mogłabym gapić się bez konca na to czego dokonały moje dłonie .Nasze uczucia to nagroda za wysiłek ,czasami tak wielki ze same nie wierzymy na co sie porywamy .Kiedy zaczynam cos robic wciaz mam obraz tego do czego zmierzam i tu jest chyba ta siła napędowa a potam ?,,no własnie duma i radośc ..Dobrego dnia Alinko ci zyczę
obejrzałam wszystkie widoczki, poczułam się jak na naszej angielskiej wyprawie, tworzysz dzieło sztuki w swoim ogrodzie pozdrawiam Was oboje i mam nadzieję, że twoja noga już ok, niby tylko mrówka!
właśnie, przyganiał, a ty podobne podejście do mnie masz!!!
hakone, stwierdzam, że jest w gronie ulubionych, wszystkim polecam
to było inspiracją
wczoraj ciął wysoko sosny i świerki, gałęzie poszły do zmielenia i na rabaty wzdłuż całego muru, gdzie będą posadzone rh, czyli zamiast białego muru zieleń i kwiaty, a górą już wielkie drzewa
teraz zakup ziemi nas czeka i rh, mam wybrane odmiany, ale nie wiem gdzie kupić, od Ciepłuchy daleko, coś na miejscu poszukam, bo mnóstwo tego trzeba