Moja skarpa wygląda tak

Witam serdecznie, jeśli mogę ...dołączę się do wątku....od kilku tygodni zaglądam na Ogrodowisko- czytam, podziwiam wiedzę i efekty Waszych prac w ogrodach na załączanych zdjęciach. Siebie nie mogę nawet nazwać początkującym ogrodnikiem. Półtora roku temu zamieszkaliśmy w niewielkim bliżniaku usytuowanym na pochyłym terenie skarpowym. Działka jak widać na dołączonym przeze mnie zdjęciu malutka, w dodatku z jednej strony zakończona stromą skarpą o długości 13m. Ta skarpa właśnie jest moim utrapieniem, bo nie mam pojęcia jak ją zagospodarować. U jej podnóża mąż zbudował murek oprowy, a przed nim jest pas odwadniający, który będzie pokryty żwirem. Ziemia to glina i mnóstwo kamieni. Chciałabym posadzić na szczycie skarpy coś, co stanowiło by żywopłot i zapewniło trochę intymności. Ale szczyt tej skarpy jest bardzo wąski, więc nie po nasadzeniu roślin nie będzie dużych możliwości na jego formowanie. Myślałam o berberis thunbergii pillar (Helomond/ Red Pillar) - rośnie wyprostowany i nie zająłby dużo miejsca.Ale czy nie będzie to zbyt monotonne. Co sądzicie..? Przyznam, że nie mam przekonania do jałowców płożących na skarpę (Golden Carpet czy Wiltoni), myślałam o irgdze Dammera Major, ale w ogrodniczym odradzili jako nieodpornej na przymrozki. Myślałam o Berberysie „Green Carpet” , różach okrywowych (Rosa rugotida) , kosodzewinie, ale czy na taką roślinność skarpa nie jest zbyt stroma..? Czytając Wasze przyjazne rozmowy, wymiany doświadczeń i przyjacielskie rady, zdecydowalam się dołączyć do forum i prosić Was o pomoc, będę bardzo wdzięczna za wszelkie sugestie, rady..

Myślę, że wymienione przez Ciebie rośliny sobie poradzą
Podsyłam jeszcze kilka obrazków
http://pinterest.com/pin/205054589256373813/
http://pinterest.com/pin/123356477263178868/
http://pinterest.com/pin/257971884874818892/
http://pinterest.com/pin/126452702009987892/
http://pinterest.com/pin/255508978831301852/
http://pinterest.com/pin/197665871118252412/

Sebku, bardzo pięknie dziękuję za odzew. Zdjęcia inspirujące - trudność tylko taka, że nie znam prezentowanych na nich roślin.... Będę się rozglądać, szukać dalej w necie i pytać w sklepach ogrodniczych.. Może się wreszcie na coś zdecyduję i posadzę jakąś zieloną roślinkę przed zimą.. metodą "prób i błędów".
Dzięki i pozdrawiam

Kocimiętka, bodziszki, werbena patagońska, ostnica delikatna, miskanty, lawenda może być, firletki. Szałwia omszona z tego ostatniego zdjęcia może być.

Jeszcze Hakonechloa macra Aureola ładnie ubarwi skarpę.

Danusiu, dziękuję serdecznie za te podpowiedzi ! Poczytałam już o tych roślinach i na pewno je wykorzystam, zwłaszcza trawy bardzo mi się podobają, dodają lekkości, ożywiają.
Mam jeszcze pytanie odnośnie żywopłotu z berberysów, o którym już wcześniej wspominałam - czy Twoim zdaniem nadałyby się na szczyt skarpy, jeśli ma ona na szczycie jakieś 0,5 m szerokości. Czy jeśli z powodu ograniczonego miejsca będzie posadzony w 1 rzędzie będzie ładnie wyglądał..?
I czy w takim wypadku zdecydować się na odmianę red pillar / erecta czy może inną bardziej rozłożystą..? Zastanawiam się cały czas czy te berberysy to jest dobry pomysł, a chciałabym jakoś osłonić nasz tarasik jako, że jest bardzo widoczny z położonych o poziom wyżej domów sąsiadów. Czy miałabyś tu dla mnie jakąś sugestię...? Byłabym niezmiernie wdzięczna

Berberys rozłożysty moim zdaniem będzie lepszy.

Ale w takiej samej sytuacji posadziłam cis szczelnie. A na dole trzmielinę Fortunego, rok po wsadzeniu.




Irga Major, zurawki, turzyca





Hakonechloa i irga Major

Piękne rośliny! i piękne zestawienia! Jeszcze raz dziękuję Danusiu!
Gdybym mogła zadać Ci jeszcze jedno pytanie odnośnie żywopłotu z cisu – poczytałam już o nim trochę, ale: czy aby wyglądał ładnie trzeba go systematycznie (1-2 razy do roku) ciąć..? Czy są jakieś odmiany cisu, które „porządnie” wyglądają, gdy żywopłot ma charakter swobodny. Pytam o to, bo cały czas analizuję, czy już po posadzeniu roślin uda mi się wspiąć na szczyt tej mojej skarpy i przemieszczać, aby go regularnie strzyc. Tam jest jedyne 0,5 m szerokości i dość stromo, a mąż –sceptyk ciągle przestrzega.
Nie muszę dodawać, że żywopłoty z cisu zachwycają i bardzo bym chciała taki mieć u siebie, gdyby był on na płaskim terenie, na pewno nie zastanawiałabym się ani chwili, a tak mam obawy….
Z góry dziękuję za Twoją uwagę i wyrozumiałość dla laika

Wg mnie spokojnie się zmieścisz przy cięciu - Danusia też ma ciasno, a ma kilkadziesiąt topiarów do strzyżenia - i daje radę Cis o wiele lepiej wygląda cięty, nie deformuje się tak łatwo i jest gęsty

Dzięki Sebku.
ps. Przyznam, że odwiedzam też Twój ogród i Twoje w nim poczynania. Efekty są zachwycające!!
I gratuluję umiejętności uchwycenia tego w taki piękny sposób na zdjęciach