Co się z tym robi? Można czekać 5czy podobną ilość sezonów az zakwitną,ale ja raczej swoje usuwam. Mi się posialy tam gdzie zostawiłam ścięte główki na kilka dni,bo ja suszylam. I mam teraz...
Aż nie mogę uwierzyć, gwiaździste magnolie zawsze kwitną, sprawdź sprzedawcę, bo nie wiem co ci sprzedał?
Magnolię gwiaździstą kupuje się zawsze w pąkąch kwiatowych, więc piszę przy okazji kupujcie
magnolie wiosną z kwiatem...nigdy kota w worku, bo ja się nacięłam wielokrotnie na oszustwo ze strony sprzedawców, magnolie z nasion szybko kiełkują...nasienników po zimie mam już pełno...jak wiadomo każdy początkujący ogrodnik się na to nabierze, magonia z nasion zakwitnie najwcześniej po 10 latach, szczepiona już po 3 latach wiosną
Ewcia, ta magnolia mnie denerwuje już trzeci rok i nic same liście, chyba ją ciachnę...sama zobacz, już się o niej naczytałam, że marnie wystartowała, ale dalej ją testuję, bo kocham maglnie
Magnolia na żywo była piękna. Nie zauważyłam plamek na kwiatkach.
Mam nadzieję, że to nie skutek naszych zachwytów. Jeszcze nigdy niczego nie "uroczyłam"
Magnolia to kurdupel Sięga mi po "szyneczkę" a rośnie w tym miejscu dobrych parę lat.
Do listy przemarzniętych roślin powinnam dopisać Ligustra szt. 2 i Lilaka od Basi. Żylistek też wygląda podejrzanie ale mam nadzieję że jeszcze ruszy. Szkoda roślin, bo to były już dorosłe okazy
Ech ten mój pośpiech... Najpierw napisałam o magnolii że kupiłam Siebolda (w ubiegłym roku już po kwitnieniu) a teraz okazało się że nią nie jest bo po pierwsze kwitnie teraz a po drugie ma bardzo ciemne kwiaty więc to może być magnolia np. odmiany Nigra. A potem znów napisałam o Nigrze mając tym razem na myśli śliwę wiśniową o której rozmawiałam z Anulą, że boję się że padła bo znaku życia nie daje. Zero listków. Ech te moje skróty myślowe... Przepraszam was. Zakręcona jestem ostatnio. Za dużo się dzieje
Dziś i jutro miałam być totalnie gdzie indziej ale po ponad półtorej godziny jazdy w jedną stronę w gigantycznym korku (mamusiu, jak ludzie to wytrzymują dzień w dzień) dowiedziałam się, że nie zostaniemy przyjęci bo mają nadstan ( przypominający overbooking w samolotach - więcej zapraszają niż mają łóżek) i mamy wracać. Na języku miałam już dosadne słowa ale w sumie lepiej święta spędzić w domu niż w jednostkach medycznych.
No to musiałam sobie jakoś humor poprawić. Pojechałam do LM kupić 2 stożki z bukszpanu ale już nie było. Za to w następnym ogrodniczym po drodze po 20 zł za sztukę kupiłam całkiem niezłe roztrzepańce z drobnolistnego bukszpanu. O takie...
I chwyciłam za nożyce... Wyszło cosik takiego. Z przeznaczeniem na balkon. W sumie za cenę jednego stożka mam 2 kulki i 2 zaczątki stożków.