Oś widokowa...no super czego od niej chcieć?...co autor tej "budowli" miał na myśli? Zawsze wydawało mi się, że każdy pomysł jest fajny, ale taka konstrukcja stojaka do miski zaskoczyła mnie totalnie...a jeszcze bardziej seksualne wyczyny nowego sąsiada...
przypomniał mi się stary żarcik:
...pewien mąż udał się do lekarza po wskazówki, w jaki sposób urozmaicić seks małżeński... lekarz podpowiada różne rozwiązania, ale mąż stwierdził, że te metody już "przerobione". Wówczas lekarz podpowiedział, żeby spróbować...tak jak robią pieski...
Po czasie lekarz spotyka owego męża i pyta, czy wszystko już dobrze, a mąż odpowiada...że najtrudniej było namówić żonę do wyjścia na trawnik...przed blokiem...
Może więc nowy sąsiad też był u tego samego lekarza...
A ogrodowo jestem zachwycona szczególnie jeżówkami, bo też rozpoczęłam przygodę z nimi od tego sezonu...czekam na ich rozrost... Jarzmianki też cudowne, ale ich jeszcze nigdy nie miałam, bo i też nie spotkałam w ogrodniczym...chciejstwa się mnożą, a miejsce w ogrodzie się kurczy....Pozdrawiam
. 1m to trochę małą dałaś odległość, na początku jak serby są młode to jest wystarczające, problem pojawia się później jak serb jest starym egzemplarzem. Obserwój hortki w kolejnych latach jak będą wyglądać. Mirka z wątku ,, wszystkiego po trochu,, ma serby 20letnie są olbrzymie. Zdj nie usuwaj nie przeszkadza mi
Oj dziewczyny, powtarzę znowu to samo... każdy ma jakiegoś bzika Przecież jest mnóstwo roślin wymagających pracy, czasu, uwagi. Gdyby się uprzeć, to dalie mogą być traktowane jak jednoroczne. 10zł za karpę to tak naprawdę cena lepszej sadzonki pelargonii. Pomyślcie ile pracy, czasu i kasy wymaga pielęgnacja trawnika. Dalie przy tym to pikuś
Magara, kiedy pierwszy przymrozek zetnie dalie to czas na wykopki. Oby jak najpóźniej.
Martko, specjalnie dla Ciebie
Na koniec zdjęcie niedzielnego pracusia Już dawno nie widziałam tak zatopionego w pyłku bzyka
Dziś chciałam dokupić 3 tawuły goldflame, niby takie popularne, a nie znalazłam, albo te co widziałam nie nadawały się do kupna. Wyobraźcie sobie, że przy plaży dopiero teraz zauważylam, że rok temu wcisnęli mi złą tawułę:
Widzicie, po lewiej zamiast dwóch tawuł goldflame tak jak po prawiej, mam jedną żółtą, chyba golden princess, jak były małe to nie zauważyłam różnicy, w dodatku to żółta chorowała mi na początku więc myslałam, że różnica wynika z choroby, o ja głupia
Basia, piękne wszystko choć faktycznie czuć powiew końca lata U nas dalej nie pada, najbliższy deszcz zapowiadają prognozy na piątek, za tydzień
Czy na zdjęciu to rutewka???
Gratuluję zakupu tylu drzewek... Widzę masz parocję perską...polowałam na nią cały niemal sezon i nie udało mi się jej dostać nigdzie w "moich" ogrodniczych...dlatego cieszę się chociaż z Twojej. Niech Ci dobrze rośnie...
Cześć dziewczyny, sorki, za słaby odzew, ale dopiero co wróciłam z wakacji na Majorce. Intensywny koniec wakacji Dziś dożynki, więc kolejny wieczór z głowy Do południa pojeździliśmy po szkółkach, chciałam kupić cyprysika nutkajskiego, ale trochę przez przypadek nadzialiśmy się na modrzew japoński Diana, który bardzo nam się spodobał, no i w miejsce planowanego cyprysika stanął nowy nabytek. Prawdę mówiąc nawet nie znałam tego drzewa. Ale zaintrygował mnie po przeczytaniu informacji w necie. Cyprysika już chyba nie będzie, bo przynajmniej na razie nie widzę miejsca na niego.