Foteczki nadrobiłam- wirtualny spacer po twoim wczesnojesiennym ogrodzie zaliczony! Lubię te jesienne barwy, choć do jesieni to mi śpieszno nie było.
Cebulowym też uległam, bo jeszcze jedynie cebulki u siebie jakoś wcisnę. I bałam się ,że wiosna będzie mało kolorowa, jak mi nornice wyżarły większość zeszłorocznych cebulek, bo rabaty mam zryte na maxa. Cały wrzesień karmiłam je różowymi granulkami, ale te ciągle znikały ze słoiczków. Ciekawe, czy nie działały, czy tych gryzoni tyle jest?
Remont Wam wypadł w nieciekawym czasie, z cenami szaleją! Ale co zrobić, byleby do przodu! Oby był spokój, zdrowie i siły!

U mnie też słabo przyrastał i pozbyłam się bez bólu.
Sylwia podziwiam cały czas wasze zmagania remontowe.Wiem bardzo dobrze ile to pracy i wysiłku kosztuje jak się samemu robi. Wiem to na swoim przykładzie ale potem to duma rozpiera wież mi.
Ogrodowo super kolorowo masz zawsze podziwiam

Trzymam kciuki i podziwiam poczynania remontowe i te twoje kolory ogrodowe wsam raz przed snem jak znalazł kolorowych snów Sylwusia cmok

Pięknie się w kolory ogród przyozdabia.

hej, a podałabyś przepis na ta zupę dyniową krem ??
kolory ogrodu przepieknej jesieni,
jakie cudne i mocno wybarwione te Twoje marcinki!!

zdaje mi sie ze masz morwe? jaka to? czy po młodej sadzonce można jakoś poznać czy bedzie biała czy czarna?
Jak długo trzymają sie na niej takie zółciutkie liście? do pierwszych mrozów? czy dłużej,?
a może to nie zależy od temperatury?
po ilu latach od wsadzenia doczekałaś się owoców?

ja w tamtym tygodniu zauroczona zółciami jesieni, pobiegłam do "ogrodziarni"
no i przytargałam 2 morwy i 4kaliny...- za cudne czerwono-bordowe kolory- które równie mocno mnie zauroczyły jak te zółte morwy..

dziękuje za odpowiedzi na swoje długie i dużo pytań..

Ale tu mi się podaba fajny busz, pięknie, ale idę dalej pospacerować

Sylwuś nadrobiłam troszkę
ogród w barwach jesiennych masz zachwycający

postępy prac remontowych też podziwiam

Buziaki i musimy się zdzwonić