Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ślimak"

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 08:14, 26 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Myślę że jakby chciały te ślimaki zjeść, a nie się z nimi bawić, to ślimak nie ma szans i szybciutko zostaje połknięty. Przynajmniej kury tak robią. Jak chcą. Te duże może są zbyt duże? Choć słabo mi się zrobiło jak widziałam moją kurę połykającą największą dżdżownicę jaką w życiu widziałam, miała dobre 15 centymetrów. Wyglądała jak mały wąż jak dla mnie fuj!

Póki co piękne słońce, wszystko rośnie jak na drożdżach. Igloo wygląda rewelacyjnie, pomidory prawie do pasa (niektóre), papryczki padrone mają już owoce, w weekend je zjemy Jak się je zrywa zielone to nie są ostre, za to mają rewelacyjny smak

Sałata też już jest, choć na bokach grządki zmasakrowana przez ślimaki (ta będzie dla kur). W weekend jeśli nie będzie padać to ciąg dalszy odchwaszzcania. Już niewiele mi zostało. Wiórki by się przydały żeby przykryć gołą ziemię heh...
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 15:18, 25 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
Do góry
Może gdyby biegały luzem to by wyjadały już w fazie najmniejszego i jakoś by to było, ale szczerze wątpię, a do tego pewnie by mi do Wisły rowem popłynęły i tyle by je widzieli
Nie wiem Kondzio mówił, że Oni dają im ślimaki i jedzą je, ale nie widziałam, za to widziałam co było z moimi A może się muszą nauczyć szybko połykać nim się ślimak zorientuje, bo tak jak ja w rękę wezmę to on już ten śluz produkuje.... gdybam....
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 14:34, 25 maj 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Biegusy maja swój wybieg, jakbym je na ogród puściła to nic by nie było i z ogrodu i kaczek, bo z powrotem nie złapie na takim terenie jak mój, a same wracać nie chcą, trzeba łapać. Biegusy nie patrzą gdzie i po czym gonią, rabata to dla nich zwykła trawa można deptać i dziobem grzebać za robakami. Oczka wodne nie miałyby racji bytu, w jeden dzień by zrobiły bajoro niestety. Bo one płuczą jedzenie w wodzie, w kurniku dwa razy dziennie wodę wymieniam i wybieram z poidła trawę, ziemniaki, zboże, choć poidło z zupełnie innego końca woliery niż jedzenie mają. Latają tylko od jednego do drugiego na wyścigi
Co do ślimaków to ja nie wiem jak to w internetach robią i w Chinach jak na uprawy je wypuszczają stadami bo moje dostały dwa ślimaki średniej wielkości nie za duże i tak się z nimi męczyły!!! Chciały bardzo połknąć, ale przez ta swoja manię ugniatania dziobem spowodowały, że ślimak w obronie naprodukował taką ilość śluzu, że dzioby pozaklejało, bałam się, że sobie nie poradzą i padną, udało im się w końcu, ale co podżyłam..... i oneMoże z malutkimi ślimaczkami nie maja tego kłopotu ale już z takimi po 7 cm to się strasznie meczą, jakoś nie mam sumienia....



o, a w internecie taka fama, że czyszczą grządki. Gdzieś na polskiej stronie czytałam o podobnych kłopotach z jedzeniem ślimaków przez biegusy
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 14:07, 25 maj 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86113
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Zastosuj pułapki na ślimaki. Wtedy deszcz nie szkodzi. Wlewasz do środka jakieś najtańsze piwo i kilka kropel preparatu nęcącego. Ślimaki włażą i zostają. Tyle, że trzeba te pułapki opróżniać i nowe piwko lać


Na skoszoną trawę sporo ślimaków przyłazi ale łatwo je wybrać


Sylwia a co biegusami, wypuszczasz je na polowanie?

Biegusy maja swój wybieg, jakbym je na ogród puściła to nic by nie było i z ogrodu i kaczek, bo z powrotem nie złapie na takim terenie jak mój, a same wracać nie chcą, trzeba łapać. Biegusy nie patrzą gdzie i po czym gonią, rabata to dla nich zwykła trawa można deptać i dziobem grzebać za robakami. Oczka wodne nie miałyby racji bytu, w jeden dzień by zrobiły bajoro niestety. Bo one płuczą jedzenie w wodzie, w kurniku dwa razy dziennie wodę wymieniam i wybieram z poidła trawę, ziemniaki, zboże, choć poidło z zupełnie innego końca woliery niż jedzenie mają. Latają tylko od jednego do drugiego na wyścigi
Co do ślimaków to ja nie wiem jak to w internetach robią i w Chinach jak na uprawy je wypuszczają stadami bo moje dostały dwa ślimaki średniej wielkości nie za duże i tak się z nimi męczyły!!! Chciały bardzo połknąć, ale przez ta swoja manię ugniatania dziobem spowodowały, że ślimak w obronie naprodukował taką ilość śluzu, że dzioby pozaklejało, bałam się, że sobie nie poradzą i padną, udało im się w końcu, ale co podżyłam..... i oneMoże z malutkimi ślimaczkami nie maja tego kłopotu ale już z takimi po 7 cm to się strasznie meczą, jakoś nie mam sumienia....
W Kruklandii 14:52, 24 maj 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41423
Do góry
Anda napisał(a)


U nas sprzedajemy nie tylko małe, ale i wielkie. Schodzą jak złoto

A Tobie się podobają?


Lepsze niż ślimak... a ślimaka mam pod brzozą

Miłkowo - sezon 2016-2022 08:48, 23 maj 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Magleska napisał(a)
Irenko ja też zawsze czytam

w ogrodzie masz ślicznie -te buki tricolor są piękne -nie wiem ,czemu Ci ich pokrój nie pasuje


współczuję przebojów z palcem ....w życiu bym nie pomyślała,że od kolca róży można tężca dostać ....wydawało mi się ,że skaleczenie i ziemia to droga do niego

Awatorek znam i lubię

jak tym pkp chcecie do Danusi się dostać ? jest tam gdzieś blisko jakiś dworzec ?


Madziu dziękuję.
Chciałabym, aby były gęściejsze, ale może trzeba je ciąć?
Cieszę się, że moje wypowiedzi czytasz, dzielę się tą wiedzą, którą mam, ale dużo jeszcze nie wiem. Może ten ślimak po ziemi i po kolcu lazł i to przyczyna.
Madziu, najpierw pociąg, potem taxi, drogo nie wychodzi na nas 3 i umówimy sobie już taxi na powrót na konkretną godzinę. Fajnie, jakbyś dołączyła
Miłkowo - sezon 2016-2022 12:11, 21 maj 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12416
Do góry
Milka napisał(a)

Judith, mój mąż chyba zahartowany, bo ja stale coś mam z ogrodu, i gdyby nie on, to nie wiem, dzięki. Chyba mi ogród nie służy, powinnam zostać we Wrocławiu i tam żyć.

Nie da się zabezpieczyć, miałam rękawice, ale po tym kolcu ślimak lazł, a one po ziemi łażą i chyba na tym kolcu zostawił tężec. Poczytałam, od 1962r. szczepią na tężec. Lekarz mi powiedział, że 10 lat będę mieć spokój, Uważam teraz, że każda ogrodniczka powinna się zaszczepić, bo klepie, piszę..trzymam się w ryzach, ale ten ból..nie do opisania i wyłączenie z aktywności.
Rok temu miałam podobnie z nogą, a może gorzej.
Ja myślę, że o tydzień mi przesuną.

Rękawice oczywiście jako zabezpieczenie w kontakcie z ziemia, a nie z kolcami. Dlatego róż raczej ręką nie tykam . Gdy przycinam, to odciętą gałązkę łapię sekatorem .
Co do szczepienia przeciwko tężcowi to sie zgadzam. Kilka lat temu byłam w przychodni sie zaszczepić, ale nie mieli szczepionki, miałam ja sama kupić, nie miałam kiedy i gdzie, za dużo pierniczenia z tym było i machnęłam ręką... A niesłusznie.
Miłkowo - sezon 2016-2022 12:03, 21 maj 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Judith napisał(a)
Milko, okropna historia z palcem! Przyznam, ze bardzo boję się tężca, przez to pracuje zawsze w dwóch parach rękawic - gumowych i na to roboczych. Róż staram sie wogóle nie dotykać.
Najważniejsze, ze dobrze sie skończyło i ze maz Cię zmusił do wizyty u lekarza, mądry człowiek .
Ze szczepieniem na covid problem... Odstępy powinny być zachowane... Mocno Ci sie przesunie termin?

Judith, mój mąż chyba zahartowany, bo ja stale coś mam z ogrodu, i gdyby nie on, to nie wiem, dzięki. Chyba mi ogród nie służy, powinnam zostać we Wrocławiu i tam żyć.

Nie da się zabezpieczyć, miałam rękawice, ale po tym kolcu ślimak lazł, a one po ziemi łażą i chyba na tym kolcu zostawił tężec. Poczytałam, od 1962r. szczepią na tężec. Lekarz mi powiedział, że 10 lat będę mieć spokój, Uważam teraz, że każda ogrodniczka powinna się zaszczepić, bo klepie, piszę..trzymam się w ryzach, ale ten ból..nie do opisania i wyłączenie z aktywności.
Rok temu miałam podobnie z nogą, a może gorzej.
Ja myślę, że o tydzień mi przesuną.
Miłkowo - sezon 2016-2022 10:32, 21 maj 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Roocika napisał(a)
Irenko, jak możesz to zajrzyj do mnie na 273 stronę i doradź jak przyciąć ocierające się pieńki graba kolumnowego
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok.
Pozdrawiam

Zajrzałam i napisałam.
No u mnie, jak to u mnie, znowu coś
Polazłam mordować ślimaki i nakłuł mnie kolec róży, gdy zgarniałam z niej ślimak.
Za 15 min ból palca, środkowy prawej ręki, kurcze, jaki on ważny, dopiero teraz się przekonałam.
I potem spuchł, potroił objętość- to wtorek, sczerniał, nic nie mogłam robić i było tylko gorzej. Noc tragiczna, mąż wymusił wizytę u lekarza,choć myślałam że samo przejdzie, bo już działałam wszelkimi środkami. Tam tylko telefonicznie. W kolejnym dniu udało się bezpośrednio. Okazuje się, że zakaziłam się tężcem. Uff. Dostałam antybiotyki, moczę w szarym mydle, dostałam szczepionkę, druga dawka za miesiąc, trzecia za pół roku. Po szczepionce jeszcze gorzej, cała ręka boli, obrzęk i tak się męczę z palcem i po szczepieniu, dreszcze i gorączka i nici z moich planów, to jest szczęście. Dobrze, że pogoda w kratkę, to wielki pozytyw na nic nie robieniu.
Niestety będę musiała przesunąć szczepienie na COVID, miałam mieć drugą dawkę.

I teraz taka dygresja odnośnie szczepień. Ja się szczepię na COVID, bo to ważne, gdyby nie szczepienie na tężca, straciłabym palca, wnioski sami wysnujcie, jak ważne są szczepienia.


No i dlatego u was nie latałam, jedyne co mogę robic, to fotki z ogrodu
April podbija las... 19:05, 28 kwi 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11571
Do góry
inka74 napisał(a)
Ścieżka rośnie w oczach. Daleko ją chcesz pociągnąć?


Niestety powoli, robię ją już od zeszłego roku. Ty już byś dawno skończyła a ja się grzebię jak ślimak. Dziennie jestem w stanie max 4 sztuki ułożyć a wiadomo, że jeszcze inne rzeczy w ogrodzie trzeba zrobić. Są priorytety. Ułożyłam już dwa boki tej rabaty 10x10m. Został mi tył, żeby się ścieżki połączyły. Tu jest ciężej bo są spore różnice poziomów i dlatego to trwa, bo jeszcze piasek wożę z miejsca na miejsce Docelowo chcę, żeby tą rabatę, 100m2, otoczyć ścieżką i pomostem, i czystą nóżką sobie wokoło chodzić
Jak wyrównam poziomy, to wreszcie będę mogła się wziąć za obsadzanie misy, bo w tej okolicy był spory dół do wypełnienia.
Ogród z uśmiechem 08:45, 27 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Agania napisał(a)
Jajeczkowy ślimak boski
Czytam, żem masz miejsce do obsadzenia

Miejsca ci u mńie jeszcze dostatek. Akurat z tego niespodziewanego miejsca po klonie to się nie cieszę
Cóż, nie ma co płakać, tylko pomyśleć nad tym, co tu zrobić aby też sprawiało przyjemność
Ogród z uśmiechem 20:44, 26 mar 2021


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Jajeczkowy ślimak boski
Czytam, żem masz miejsce do obsadzenia
Ogród w dolinie 21:43, 23 mar 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8307
Do góry
Mgduska napisał(a)


Nie zaszkodzi, może akurat coś znajdziesz, chociaż mi się wydaje, że one mnożą się bardziej w pełni sezonu.
Ale że to żywe było? Taki duży to musiał przetrwać zimę, pewnie zakopał się w jakimś ciepłym kątku. Gadziny jedne, tyle mi zeżarły w zeszłym roku, miałam nadzieję, że je zima też zdziesiątkuje.


Ślimak niestety był żywy, ale on był całkiem mały jeszcze, tak 1/3 dużego (to był ten "tygrysi").
U nas przez ciek wodny jest mnóstwo golasów co roku. Mamy zawsze urodzaj niestety.
Ogród w dolinie 13:11, 22 mar 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8307
Do góry
Biedronka

I goły ślimak blee

Kapustki orlików

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 08:21, 27 sty 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
popcorn napisał(a)
Winowajcą okazał się ślimak bezskorupowy. Fuj! Musiał się przyczepić do spodu doniczki, teraz ciemno i go zauważyłam. Brrrr

Pozdrawiam!!!

Obrzydliwe są. To miałaś niespodziankę
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 07:46, 27 sty 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7442
Do góry
Kury do rosołu nie mogą być za stare, Bo będą gotować się pół dnia.

Paporyki też wysiałam już, zgodnie z Twoją sugestią, Pikować będę w weekend. Ograniczyłam sie do jednej ostrej, reszta słodkie. Zobaczę ile mi uda się ich zachować do właściwego sadzenia. Może u mnie ślimak nie będzie grasował?
Nasiona pomidorów czekają równiez w pogotowiu.

Tobie życzę jeszcze udanych szusowań po stoku własnym lub na wyjeździe, wszak jeszcze zima w pełni.
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 02:48, 22 sty 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44120
Do góry
popcorn napisał(a)
Winowajcą okazał się ślimak bezskorupowy. Fuj! Musiał się przyczepić do spodu doniczki, teraz ciemno i go zauważyłam. Brrrr

Pozdrawiam!!!

No to fart ze cos zostawił
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 21:45, 21 sty 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Winowajcą okazał się ślimak bezskorupowy. Fuj! Musiał się przyczepić do spodu doniczki, teraz ciemno i go zauważyłam. Brrrr

Pozdrawiam!!!
Ogród z koniczynką 19:21, 16 lis 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11012
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Masa cudnych, pomysłowych dekoracji Budki dla ptaków mistrzowskie Ten ślimak na nitce śluzu to po kopulacji z innym tak się zapładniają choć każdy z nich to hermafrodyta. Żółta róża to prawdopodobnie Pilgrim, a te drugie kwiaty to podkładka na której jest zaszczepiona

Slimaków było zatrzęsienie, najwięcej tych brązowych g.....nych, obrzydlistwo. A żółta róża to wciąż te same kwiaty, tyle, że co kilka dni przebarwiające się...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies