Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "podkłady kolejowe"

Podmiejski ogródek 14:44, 25 kwi 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry


Śmiech na sali ten rysunek (niestety, nie mam pod ręką żadnego programu oprócz painta) ale spróbujemy, czy pomoże:

1, 2, 3 to trawniki; 1 i 2 na poziomie obecnej ścieżki pomiędzy nimi, 3 - 8cm wyżej

4 - teren pod świerkiem, wyłożony korą

5 - teren o który pytałam się wyżej - ma być zarośnięty krzakami i bylinami, te beleczki ledwo widoczne z prawej strony to mają być podkłady kolejowe łączące podjazd z trawnikiem; pomiędzy nimi ma rosnąć karmnik ościsty, bo podobno dobrze znosi deptanie

6 - rabata pod lipami, przy ogrodzeniu; na razie jest tu kilka bzów i cisów; nie wiem, czy starczy mi cierpliwości, aby czekać aż te cisy urosną

7 - rabatka przy niskim murku od strony moich rodziców; miał być rząd szmaragdów, a na ich tle - kaliny i jaśminowce, ale doszłam do wniosku że tuje się tu nie zmieszczą i dogadałam się z tatą, że on wymieni swoje jałowce na szmaragdy (oby jak najszybciej)

8 - rabaty przy tarasie, do obgadania później

9 przejście do kompostownika (nie ma go na rysunku) w lewym górnym rogu; pod samym świerkiem płyty chodnikowe, a dalej podkłady kolejowe i rośliny okrywowe oraz byliny/krzewy pomiędzy nimi.

No. Mam nadzieję że teraz wszystko jasne
W piaskownicy 23:36, 20 kwi 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
adewzuol napisał(a)
Wokół tarasu mam skonstruowaną donicę z podkładów kolejowych. Chcę tam posadzić róże okrywowe, miniaturowe, ciemnoróżowe, lawendę i stipę. Może uda się w tym roku.


Radzę dobrze przemyśleć kwestię podkładów, zwłaszcza tak blisko miejsca wypoczynku. Sama mam i bardzo żałuję. U ciebie da się jeszcze zlikwidować, zwłaszcza przy tarasie

Skula napisał(a)

Podkłady kolejowe są ciśnieniowo nasączone olejem kreozotowym. Dzięki takiej impregnacji drewno staje się bardzo odporne na niszczące działanie warunków atmosferycznych i szkodników. Olej kreozotowy nieprzyjemnie pachnie a jego opary są szkodliwe dla zdrowia. Najnowsze badania ujawniają, iż jest to substancja toksyczna - rakotwórcza.
Olej kreozotowy, otrzymywany jest ze smoły węglowej. Olej impregnacyjny hamujący rozwój grzybów stosuje się do zabezpieczania podkładów kolejowych, słupów teletechnicznych itp. Trwałość takiego zabezpieczenia sięga nawet 100 lat. Olej kreozotowy jest mieszaniną wyższych węglowodorów aromatycznych o charakterze obojętnym tj. naftalen, antracen, fenantren, chryzen, stanowiących od 80 do 90% składników oleju oraz składników kwaśnych i zasadowych – fenoli, krezoli, metylowych i innych. Substancje te mogą być dla człowieka bardzo toksyczne w warunkach bezpośredniego kontaktu lub przez wdychanie.



http://www.ogrodowisko.pl/watek/2920-pomysl-na-ogrod?page=76#post_6
Mały ogród miejski 04:48, 11 kwi 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
AgataP napisał(a)


Ja mam ścieżkę zrobioną przy użyciu podkładów. Kupione ze składu, rok leżakowały u nas, a potem poszły na ścieżki. Nie wyczuwam zapachu, choć dobrze go kojarzę bo ojciec był kolejarzem więc nie obce mi tego typu zapachy - podkłady kolejowe i ropa do lokomotyw
Mam je przy tarasie i pod domem, w tym roku po wysypaniu podwórka żwirem zamierzam je umyć i zaolejować, by ściemniały.
Aha no i mam dwójkę dzieci, bardziej boję się konserwantów w żywności niż kontaktu z podkładami.


Radzę dobrze przemyśleć kwestię podkładów, zwłaszcza tak blisko miejsca wypoczynku. Sama mam i bardzo żałuję

Skula napisał(a)

Podkłady kolejowe są ciśnieniowo nasączone olejem kreozotowym. Dzięki takiej impregnacji drewno staje się bardzo odporne na niszczące działanie warunków atmosferycznych i szkodników. Olej kreozotowy nieprzyjemnie pachnie a jego opary są szkodliwe dla zdrowia. Najnowsze badania ujawniają, iż jest to substancja toksyczna - rakotwórcza.
Olej kreozotowy, otrzymywany jest ze smoły węglowej. Olej impregnacyjny hamujący rozwój grzybów stosuje się do zabezpieczania podkładów kolejowych, słupów teletechnicznych itp. Trwałość takiego zabezpieczenia sięga nawet 100 lat. Olej kreozotowy jest mieszaniną wyższych węglowodorów aromatycznych o charakterze obojętnym tj. naftalen, antracen, fenantren, chryzen, stanowiących od 80 do 90% składników oleju oraz składników kwaśnych i zasadowych – fenoli, krezoli, metylowych i innych. Substancje te mogą być dla człowieka bardzo toksyczne w warunkach bezpośredniego kontaktu lub przez wdychanie.



http://www.ogrodowisko.pl/watek/2920-pomysl-na-ogrod?page=76#post_6

Narodziny ogrodu Eweli 23:21, 01 kwi 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
ewelaa74 napisał(a)
Cześć Dziewczyny!
Dzięki za ciepłe słowa

co do planów na sezon 2016, to jest tego dużo:

* uwić wianuszek na drzwi - na święta
* zakupić podkłady kolejowe i ułożyć wokół warzywniaka
* wertykulacja trawy
* zasadzić pod oknem kuchennym 3 trzmieliny na pniu i coś wokół nich (???)
* wyciąć wierzbę "skręconą" a na jej miejsce zdłuż płotu wsadzić 3 śliwowiśnie (albo coś innego na pniu z łądną koroną uformowaną w kulę)
* po prawej stronnie bramy wjazdowej muszę usunąć darń i posypać kamykami, bo trawę żle się tam kosi

NO I:
* może mi się uda w końcu zrobić taras - moje marzenie...




To pierwsze dwa punkty już masz zrobione
cieszą cebulowe teraz, życzę pogody na week

pozdrawiam
Mały ogród miejski 20:14, 01 kwi 2016


Dołączył: 03 mar 2016
Posty: 1083
Do góry
AgataP napisał(a)


Ja mam ścieżkę zrobioną przy użyciu podkładów. Kupione ze składu, rok leżakowały u nas, a potem poszły na ścieżki. Nie wyczuwam zapachu, choć dobrze go kojarzę bo ojciec był kolejarzem więc nie obce mi tego typu zapachy - podkłady kolejowe i ropa do lokomotyw
Mam je przy tarasie i pod domem, w tym roku po wysypaniu podwórka żwirem zamierzam je umyć i zaolejować, by ściemniały.
Aha no i mam dwójkę dzieci, bardziej boję się konserwantów w żywności niż kontaktu z podkładami.


bardzo pocieszające, bo wszystkie inne opcje są dużo drożdże a wole wydać na rośliny.
Mały ogród miejski 09:02, 01 kwi 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Do góry
Pluszakowa napisał(a)


Witam

Dlaczego nie dawałabyś podkładów? Surowe raczej są mało trwałe. U mojej mamy jest taka ścieżka/schodki z podkładów i jest ok. Jeden był chyba gorzej jakości bo szybkiej zbutwiał. Jestem ciekawa dlaczego i ewentualnie co w zamian.


Ja mam ścieżkę zrobioną przy użyciu podkładów. Kupione ze składu, rok leżakowały u nas, a potem poszły na ścieżki. Nie wyczuwam zapachu, choć dobrze go kojarzę bo ojciec był kolejarzem więc nie obce mi tego typu zapachy - podkłady kolejowe i ropa do lokomotyw
Mam je przy tarasie i pod domem, w tym roku po wysypaniu podwórka żwirem zamierzam je umyć i zaolejować, by ściemniały.
Aha no i mam dwójkę dzieci, bardziej boję się konserwantów w żywności niż kontaktu z podkładami.
Narodziny ogrodu Eweli 11:12, 22 mar 2016


Dołączył: 29 kwi 2014
Posty: 857
Do góry
lindsay80 napisał(a)
Zanim się zdecydujesz na podkłady kolejowe w ogrodzie to poczytaj.

http://www.akademiaodpadowa.pl/227,a,3-czy-powtorne-wykorzystanie-drewna-impregnowanego-wycofanego-z-eks.htm



O Matko!!!
No to ładnie.
Zmieniam w takim razie koncepcję, bo nie chcę mieć warzyw z domieszką chemikaliów...
Dzięki za link.
Narodziny ogrodu Eweli 11:05, 22 mar 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Zanim się zdecydujesz na podkłady kolejowe w ogrodzie to poczytaj.

http://www.akademiaodpadowa.pl/227,a,3-czy-powtorne-wykorzystanie-drewna-impregnowanego-wycofanego-z-eks.htm
Narodziny ogrodu Eweli 10:36, 22 mar 2016


Dołączył: 29 kwi 2014
Posty: 857
Do góry
Cześć Dziewczyny!
Dzięki za ciepłe słowa

co do planów na sezon 2016, to jest tego dużo:

* uwić wianuszek na drzwi - na święta
* zakupić podkłady kolejowe i ułożyć wokół warzywniaka
* wertykulacja trawy
* zasadzić pod oknem kuchennym 3 trzmieliny na pniu i coś wokół nich (???)
* wyciąć wierzbę "skręconą" a na jej miejsce zdłuż płotu wsadzić 3 śliwowiśnie (albo coś innego na pniu z łądną koroną uformowaną w kulę)
* po prawej stronnie bramy wjazdowej muszę usunąć darń i posypać kamykami, bo trawę żle się tam kosi

NO I:
* może mi się uda w końcu zrobić taras - moje marzenie...

Z Pszenicznej ... 16:32, 04 lut 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Do góry
No i kolejna seria bałaganu i syfu. Ale i takie miejsca są w ogrodzie. Jeszcze w trakcie tworzenia. Akurat tutaj będzie miejsce parkingowe dla samochodów by nie stały na podwórku. Widać podkłady kolejowe, będę służyły do wykonania ścieżek Jest przyczepka z zebranym złomem. Wszystko jak na dłoni. Nie wstydzę się ujawniać "zaplecza" )



W tym miejscu rosły agresty. Niestety nikt nie przepada za nim, oprócz mnie. Większość zjadały ptaki. Wyrok był jasny - kasacja. Poszły do innych osób.

Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 23:57, 18 paź 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Radzę dobrze przemyśleć kwestię podkładów, zwłaszcza tak blisko miejsca wypoczynku. Sama mam i bardzo żałuję

Skula napisał(a)
Podkłady kolejowe są ciśnieniowo nasączone olejem kreozotowym. Dzięki takiej impregnacji drewno staje się bardzo odporne na niszczące działanie warunków atmosferycznych i szkodników. Olej kreozotowy nieprzyjemnie pachnie a jego opary są szkodliwe dla zdrowia. Najnowsze badania ujawniają, iż jest to substancja toksyczna - rakotwórcza.
Olej kreozotowy, otrzymywany jest ze smoły węglowej. Olej impregnacyjny hamujący rozwój grzybów stosuje się do zabezpieczania podkładów kolejowych, słupów teletechnicznych itp. Trwałość takiego zabezpieczenia sięga nawet 100 lat. Olej kreozotowy jest mieszaniną wyższych węglowodorów aromatycznych o charakterze obojętnym tj. naftalen, antracen, fenantren, chryzen, stanowiących od 80 do 90% składników oleju oraz składników kwaśnych i zasadowych – fenoli, krezoli, metylowych i innych. Substancje te mogą być dla człowieka bardzo toksyczne w warunkach bezpośredniego kontaktu lub przez wdychanie.


http://www.ogrodowisko.pl/watek/2920-pomysl-na-ogrod?page=76#post_6
Ranczo Szmaragdowa Dolina 23:29, 29 wrz 2015


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Super by to było, w razie czego można by podkłady kolejowe wykorzystać. A powalony pień pewno gdzieś z lasu ciągnikiem przytargać, tylko musiałabyś sobie wcześniej upatrzyć .
Eksperyment ogrodowy Beaty 20:36, 02 wrz 2015


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry
Asisko_2005 napisał(a)
Beatko, każdy weekend lub popołudnia na tygodniu. Nie ma problemu kawka zawsze się u mnie znajdzie. Wskazane abyś podjechała do mnie, bo potrzebuję porady ogrodowej jak zaaranżować tył ogrodu. Podkłady kolejowe czekają a ja pomysłu nie mam.


Jasna sprawa Będzie mi miło, jeśli będę mogła w czymś pomóc
Eksperyment ogrodowy Beaty 19:45, 02 wrz 2015


Dołączył: 10 maj 2013
Posty: 1332
Do góry
Beatko, każdy weekend lub popołudnia na tygodniu. Nie ma problemu kawka zawsze się u mnie znajdzie. Wskazane abyś podjechała do mnie, bo potrzebuję porady ogrodowej jak zaaranżować tył ogrodu. Podkłady kolejowe czekają a ja pomysłu nie mam.
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 23:54, 02 sie 2015


Dołączył: 14 sie 2014
Posty: 1654
Do góry
babka napisał(a)
Mateusz, pomysł świetny ale z wykonaniem byłoby gorzej. Mąż juz o tym myślał. To nie są jednak zwykłe belki a podkłady kolejowe, nikt nie podejmie się przycięcia tego materiału. Pytaliśmy już w tartaku. W podkładach znajdziesz różne niespodzianki typu metalowe kołki, kamienie itp. My z kolei nie dyspomujemy takim sprzetem, który w miarę precyzyjnie poradziłby sobie z tym zadaniem.
Samo przecięcie wzdłuż - na pół pochłonęło wiele czasu i energii a i tak w pewnym momencie trzeba było po prostu przełupać bele.


A no jeśli podkłady to są to serio problem z przecięciem. Dłuto i jedziesz Oczywiście zarcik
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 23:33, 02 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Mateusz, pomysł świetny ale z wykonaniem byłoby gorzej. Mąż juz o tym myślał. To nie są jednak zwykłe belki a podkłady kolejowe, nikt nie podejmie się przycięcia tego materiału. Pytaliśmy już w tartaku. W podkładach znajdziesz różne niespodzianki typu metalowe kołki, kamienie itp. My z kolei nie dyspomujemy takim sprzetem, który w miarę precyzyjnie poradziłby sobie z tym zadaniem.
Samo przecięcie wzdłuż - na pół pochłonęło wiele czasu i energii a i tak w pewnym momencie trzeba było po prostu przełupać bele.
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 07:59, 29 lip 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
babka napisał(a)
Wejście mnie urzekło

Waldku co mogę zrobić z moim trawnikiem, nie podoba mi się, słabo się zagęszcza, pozostało sporo łysych miejsc i trawa żółknie. Brak nawodnienia i przypalenie nie wchodzi w grę, wyraźnie widać że trawa nie jest odżywiona Mąż upiera się by posypać go nawozem ale wiem przecież że nie tędy droga. Pytanie czym mam potraktować murawę by miała z czego czerpać ?

Olu.
Mnie ogranicza tylko czas.
Możliwości mam, materiał mam, na stolarstwie też się znam, tylko ten time.
Tego nie mam.
Popatrz co jeszcze mam do wykorzystania. Mają już ze 30 lat i nie są to podkłady kolejowe.
Schody, gazony, siedziska, ławy... W sklepie takiego towaru nie kupię. To co widać to tylko część tego co mam.
Znasz klimat starego drewna w ogrodzie?



Olu.
Temperatury dochodzące do 40*C nie sprzyjają wzrostowi traw. Ma to niekorzystny wpływ na metabolizm i procesy fizjologiczne dla większości roślin w naszych ogrodach. Nawet niewielkie odwodnienie komórki powoduje zaburzenia również w przebiegu podstawowych procesów fizjologicznych. Krótszy dzień, niższa temperatura i podwyższona wilgotność gleby niebawem zmieni wygląd naszych trawników na dużo lepszy. Zagęszczenie trawnika w głównej mierze osiągamy poprzez częste jego strzyżenie. Natomiast miejsca gdzie prześwituje goła ziemia, śmiało możesz ponownie obsiać tuż po koszeniu. Nie muszę już dłużej nikogo przekonywać, że trawników z niewykształconym w pełni systemem korzeniowym nie powinno się nawozić nawozami mineralnymi. W wątku ,,problemy z trawnikiem" setki zdjęć dokumentują i obrazują ten stan rzeczy w sposób nie do pozazdroszczenia. Składniki mineralne w glebie uzupełnia się przedsiewnie, bądź też przed posadzeniem roślin, a nie dopiero po tym fakcie. Ratunkiem w takiej sytuacji może być dokarmienie trawnika dolistnym nawozem wieloskładnikowym z pominięciem systemu korzeniowego.
Mój ogródek- trudy i radości początkującej ogrodniczki 21:29, 21 lip 2015


Dołączył: 31 maj 2014
Posty: 35
Do góry
Wszystko odbyło się we wrześniu 2013r.

Najpierw przyjechały podkłady. Każdy przecięty wzdłuż, bo w moim odczuciu takie grube, jakie zwykle są podkłady kolejowe wyglądałyby za ciężko na tak małej przestrzeni. A poza tym ja i mój Tata (wzrostu równie imponującego jak ja, chociaż silny nad wyraz) byśmy takiego grubasa nie podnieśli. I też - bo było dwa razy więcej za tą samą cenę Panowie zwalili je pięknie na plac i odjechali.


Przystąpiliśmy do pracy-najpierw zostały dokładnie zamiecione. (btw - w tle widać tuje- to był ich trzeci sezon)


i dwukrotnie pomalowane impregnatem od strony "przeciętej"



Kolejnym etapem było bardzo dokładne planowanie i mierzenie, wizje lokalne (bo w międzyczasie dodałam do wsyztskiego upolowane na przecenie kratki)


I nastąpił etap wykonania. Z braku piły stolarskiej wszystko docinane było "z ręki" za pomocą piły łańcuchowej. Mój Tata stał się wręcz wirtuozem w tej dziedzinie a kolega dzielnie pomagał ze względu na materiał (powiedziałabym ze dość "przaśny") nie miałam ciśnienia żeby wszystko było idealnie pod linijkę, z ekierką i ą ę - więc taki sposób świetnie się sprawdził. Na zdjęciach także mój nieodżałowany, niebyły już Pies który na bieżąco przeprowadzał kontrolę jakości wykonywanych prac.



i efekt końcowy widziany od frontu. DIY wyszło całkiem znośnie, a na pewno lepiej niż się spodziewałam.



Uprzedzając pytania - śmierdziały nie bardzo, tylko wiosną 2014 i tylko w pełnym słońcu -a tego u mnie akurat jak na lekarstwo. A potem przestały i nie śmierdzą szczęśliwie do dziś.
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 14:56, 14 lip 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Ensata napisał(a)
Ale cudna panna. Przy okazji, wiesz ze podkłady kolejowe są konserwowane trującymi olejami, które toksyczne są przez lata?


Wiem, doczytałam o tym już po ułożeniu bali. Ale podkłady są dokładnie wymyte pod ciśnieniem, praktycznie do gołego drewna. Jest kilka miejsc gdzie oleje są głębiej (np w sękach) ale jest ich niewiele i mam nadzieję z czasem dadzą się zlikwidować. Zapachów charakterystycznych dla podkładów kolejowych nie ma więc myślę/ mam nadzieję, ze nie wydzielają toksycznych oparów.
Warzywnika jednak nie odważyłabym się z tego budować.
Panna urocza ale włochata
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 12:49, 14 lip 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
babka napisał(a)
Na dobranoc taki kwiatek zostawiam



Miłych snów
Ale cudna panna. Przy okazji, wiesz ze podkłady kolejowe są konserwowane trującymi olejami, które toksyczne są przez lata?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies