Ranczo Szmaragdowa Dolina II
18:32, 24 lut 2021
Dzisiaj nadal były i siedziały równo, fotki nowe mam, ale moja czerwona kurtka kręcąca się cały dzień po ogrodzie mocno je denerwowała i gdzieś koło 15.00 zerwały się do lotu i poleciały w stronę Wisły, ufff bo już się martwiłam, ze muszę jakoś z sąsiadem negocjować ich pobyt na tym polu, martwiłam się też czym młode by wykarmiły bo w upały rów suchy, a woda na polu teraz po roztopie potem nie ma chyba, że zaleje powodzią. Może już nie wrócą...