Ula, piękny ogród..... kiedy może i ja pojadę pozwiedzać te wszytkie piękne ogrody pokazowe.. a z drugiej strony bojam się tego, bo potem rośnie lista chciejstw.
Edytuję, bo tak patrzę na te klony po bokach.. i mam też taki mikro alejek Muszę tylko gałęzie klona przyciąć, bo są za nisko.. utrudniają komunikację i zasłąniają widok na różaneczniki
Róże z tych "dzikich" wystartowały..... pięknie pachnie i jadalna jest Ale kupowałam dwie, jedną mi zniszczyli przy robotach trawnikowych, a ta przeżyła I nie wiem która.... ale to ustalę ... niech rozkwitnie cała.
Edyta - ja tam lubię każdy kolor . Jarzmianki są bordowe różowe i w innych odcieniach nie ma i każda jest ładna Ja tam wszytko jakoś skomponuje
Jeżeli myślę co Ty myślisz, to ani mi się waż.... przyjeżdżaj po siewki jeżówek, z miłą chęcią oddam bo szkoda mi wyrzucić, a tak się cieszę, że się nie zmarnują, bo jak je pielę to mi serce ściska.. Jak masz coś w ogrodzie w nadmiarze, z miłą checzą przyjmę pamiątkę, to tak zwane rośliny z duszą.... tak jak piwonie.. ile razy koło nich przechodzę to je głaszczę Bo od Mamy
To druga od mamy, trochę inna... i jest razem z białą, ale białą deszcz sponiewierał
cytryn można zbierac do woli, leżą i właściwie nikt ich nie zbiera, tak jak u nas to bywa z jabłkami czy sliwkami
roslinnośc jest jednak róznorodna, bo i perukowce są i topole i sumaki i wiele tego co my sadzimy, a jednocześnie takie egzotyczne i tylko tu rosnące
Basiu mój zeszłoroczny ostrogowiec ..... cały w pąkach Pierwszy pójdzie w nowe miejsce... i dostanie do towarzystwa moje malotki z nasion.... ale im foty nie zrobiłam, bo jak wpadłam do szklarni gdzie stoją, to musiałam zdyscyplinować pomidory.. 3 dni.. i co??????? całe w bocznych pędach...a ja im cały czas powtarzam, że w tym roku mam mieć owoce pomidorów, a nie liście, bo już mi wstyd '
Zbysiu wierszyk jak zwykle trafiony i powoduje uśmiech na twarzy .. wiedziałam od razu jaki ojciec chrzestny do ogródka się nada I mi po oczach znów tą swoją cudniastą piwonią dajesz ... cud-malina
Ale na pocieszenie zaczęły kwitnąć moje piwonie chińskie, a w zasadzie białostockie, bo stamtąd je przywiozłam..z działeczki ROD mojej Mamy