Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Ogród z koniczynką 23:11, 08 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Rumianka napisał(a)

Ale ona już dojrzała wygląda rewelacyjnie

Koniczynka dojrzała, ale najgorsze, że bukszpanowa obwódka choruje od ubiegłego roku...ratuję jak mogę, ale mozolnie to wszystko idzie,,,jak padnie, to trzeba będzie wymienić na coś innego...?






Witam

Nie wyraznie widać na tej focie czy na obwódce przed bukszpanem jest berberys czy tawuly? Jakbyś wyrzuciła bukszpan to możesz posadzić tawuły no gold flame albo inne. Tawuły nie chorują mają ładne ułatwienie i ci najważniejsze nie chorują. Jesienią się pięknie przebarwiają.

Przyglądam się też tym kopczykom z Tui one też chorowite że żółte.

Idę jeszcze zobaczyć
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 16:37, 08 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Dachówka na stodole czy szopce przedwojenna cementowa nie do zdarcia.
Grusza nie tylko do kominka ale świetne do wędzarni co za smak mięsa palce lizać.

Piękne niebo u ciebie śniegu brak jak i u nas, ale przymrozek jest. Dzisiaj sypała Krupa śnieżna ślisko jest.

Pozdrawiam
W moim małym ogródeczku - Dorota 22:31, 07 gru 2020


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Dorotka bardzo pięknie to wszystko zorganizowałas. Najważniejsze wnuki, że zadowolone. Tradycja najważniejsza a ty ją podtrzymujesz.

To tyle moich opowieści

Dorotka nie kwitną bo w liście idą. Jak ma się rozwinąć kwiat. Weź im obetnij to listowie zostaw ze 2 listki środkowe.
Takie Mikołajki, czy święta zawsze wnoszą w dziecięcy świat trochę magii.
No to obetnę liście amarylisowi.


Ogród Cioci cz. 3 19:38, 07 gru 2020


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)





Przepiękny! Tzn trzeba go sądzić w półcieniu, bez wystawy na ostre słońce.
Od kilku lat mam uprzedzenie do klonów palmowych bo u mnie ciągle padają a tak mi się podobają. Dostałam klona Katsura może z niego coś będzie podobno bez problemowy.

Małgosiu z przyjemnością obejrzalam ogrod jesienny. Tyle kolorow w jednym miejscu. Też walczę od 2 m-cy z liśćmi ale inaczej jesieni by nie było w tym roku wyjątkowo długa i ciepła.
U nas teraz na minusie bez śniegu może jutro.

Pozdrawiam i zdrowia zycze


Dzięki za miłe słowa:0 Trzymam kciuki aby Twój klon okazał się wytrzymały i rósł pięknie. Śniegu już nie ma ale trudno może jeszcze spadnie do Bożego Narodzenia
Pozdrawiam serdecznie
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 18:27, 07 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Agania napisał(a)
Wstęp do ptasiego gaju i raju dla byzczków






Nigdy tam nie byłam a każdego roku sobie obiecuje w przyszłym roku już nie odpuszczę. W tym roku nie pojechałam do Hortulusa bo wirus i pełni ludzie wszędzie. Moze 2021 r. Będzie lepszy.

Tola z tego samego roku co mój najmłodszy wnuk 24.12. będzie miał 1,5 roku. Wyciąga wszystko od talerzy do garnków tluczkivw ciągłym ruchu. zabawki go nie interesuja. Najlepsza zabawka mop, odkurzacz i scierki a z zabawek czystych to telefony. Dzisiaj tak tanczyl, że się przewracał najlepsza muzyka to z ,"króla lwa".

Teraz to inne dzieci to nie co kiedyś.

Pozdrawiam
W moim małym ogródeczku - Dorota 23:17, 06 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Dorotka bardzo pięknie to wszystko zorganizowałas. Najważniejsze wnuki, że zadowolone. Tradycja najważniejsza a ty ją podtrzymujesz. U mnie też wszystko ja organizuje od kuchni po prezenty już mam nieraz dosyć, ale cóż taki mój los.
Ja Mikołaja nie robię u nas Mikołaj w Święta Bożego Narodzenia. Też gram Mikołaja nawet czapkę mam i dzwon dosyć spory.
Wpuszczam Mikołaja przez balkon a wszyscy na klatce schodowej wypatrują Mikołaja. Ja w międzyczasie muszę znieść wszystkie prezenty a jest co przenosić. Czym więcej drobiazgów tym lepiej.
Wracając do Mikołaja otwieram drzwi na klatkę i patrzę razem z nimi idea powrotem do mieszkania i wołam chodźcie chodźcie Mikołaj przed chwilą był.
Babciu ty go ciągle widzisz a my nie poproś na drugi raz aby zaczekał.

Stasio ma 8 lat nie wiem czy w tym roku będzie czekał na Mikołaja.

W każdym razie mój najmłodszy teraz ma 27 wierzył że Mikołaj roznosi prezenty mając 9 lat. Pewnie dalej by wierzy tylko pani wychowawczyni mówiła o prezentach które przygotowują rodzice pod choinke. On to bardzo przeżył. Każde święta to wspomina.

To tyle moich opowieści

Dorotka nie kwitną bo w liście idą. Jak ma się rozwinąć kwiat. Weź im obetnij to listowie zostaw ze 2 listki środkowe.
Ptasi gaj 21:52, 06 gru 2020


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Dorotka a ty nie dajesz mu odpoczynku po poprzednim kwitnieniu moje ok 3 m-cy odpoczywają najpierw zasychają liście a potem je wyciągam i dopiero sądzę w październiku do ziemi. W tym roku posadziłam ok 10 listopada trochę później ale to bez znaczenia.
Moje cebule bardzo mikre. Sprzedają takie duże upasione. Może rzeczywiście powinnam je trochę utuczyć.
Jak Dorotka to robisz.

Pozdrawiam

Elu marny ze mnie ekspert od amarylisów. W ubiegłym roku go zaniedbałam i wcale nie zakwitł. W to lato wyniosłam go pod świerki postawiłam obok hortensji w donicy. Jak podlewałam hortensje, a one często dostają nawóz to i amarylis też korzystał. Cebulki nabrały masy, ale i liści mają sporo.
Pamiętajcie o ogrodach 21:16, 06 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Te tuje takie ażurowe. Przytnij je możesz teraz ile trudno radzić o 1/3 też nie wiem jaka będą miały wysokość po przycięciu.
Powinny wyjść z tej miernoty. Jak zobaczysz że coś tam wypuszczają to opryskaj środkiem do Tui. Napiszę czym tylko muszę wyjść z forum.

Ja tam mam samych brabantow ponad 200 też w pewnym momencie były marne ale nawożenie pod korzeń i do listen i stanęły na nóg.

Tego jałowca przytnij zabiera dużo miejsca. Bardzo silnie rośnie. Moje za późno przycięłam i wyrosły bardzo duże teraz dopiero od 4 lat przycinam i nabierają formy.

Dzisiaj u nas mocno wiało.
W moim małym ogródeczku - Dorota 21:07, 06 gru 2020


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Więc nie zawracajmy głowy Dorotce niech narobi ozdób wstawi na forum to ocenimy.
Powodzenia
Elu, będę stopniować pokazywanie tego co zrobiłam, w miarę Waszego zainteresowania będę pokazywać.


Po zdjęciach zaprosiłam wszystkich na kawę i ciasto tortowe, które sama upiekłam. Stół wcześniej przygotowałam, a każdy chętnie pił gorącą kawkę i cherbatkę , bo w ogrodzie zimnica okropna, a do tego tak wiało, że nie dało się zapalić świec.
Tort był owocowy, więc każdy poprosił o dokładkę.



Ptasi gaj 18:19, 06 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Tylko mi było głowę widać. Sama byłam eMowi nie powiem bo się będzie śmiał i będzie rozpowiadał. A tak uważałam i masz tu ślizg zrobiłam i po szyję.
Trzeba było wyjść z tej wody a wodery śliskie i s żeie jeszcze potaplalam. Wyszłam i do domu. Szłam a woda się lala rozebrałam się w łazience i przez okno ciuchy kurtkę i wodery wyrzuciłam susza się w altance.

Byłam z Mają ale jakie jej zdziwienie ',mama a co ty". Po schodach na górę aby się ubrać w nowe ciuchy.
Lato to lato ale w grudniu na starość wykąpać się w zimnej wodzie to nie lada wyczyn.

Sprubojcie zobaczycie jaka to frajda.

Oczko wyczyszczone może zamarznąć.

Ptasi gaj 16:23, 06 gru 2020


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
A wiecie, że się przed chwilą wykąpałam w oczku. Usuwałam liście lili i się poślizgnęłam. Teraz siedzę przy kominku przeżyłam szok.
Za chwilę idę liście na kompost wrzucić.

Odnośnie krecika wykooalbw tym samym miejscu kopczyki co eM wczoraj sprzątnął i jeszcze dwie kupki więcej.


To miałaś niezłą przygodę na zakończenie sezonu.
Dziś miałam miskanty wiązać ale tak wieje że sobie darowałam.
Ptasi gaj 15:33, 06 gru 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8321
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
A wiecie, że się przed chwilą wykąpałam w oczku. Usuwałam liście lili i się poślizgnęłam. Teraz siedzę przy kominku przeżyłam szok.
Za chwilę idę liście na kompost wrzucić.

Odnośnie krecika wykooalbw tym samym miejscu kopczyki co eM wczoraj sprzątnął i jeszcze dwie kupki więcej.

Ela, grzane winko sobie zrób i ogrzewaj się.
Jako dziecko chodziłam kiedyś po lodzie na małej rzeczce blisko domu, lód się zarwał, do dziś pamiętam ten szok jak wylądowałam po pas w zimnej wodzie.
Pozdrawiam
Ptasi gaj 15:03, 06 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
A wiecie, że się przed chwilą wykąpałam w oczku. Usuwałam liście lili i się poślizgnęłam. Teraz siedzę przy kominku przeżyłam szok.
Za chwilę idę liście na kompost wrzucić.

Odnośnie krecika wykooalbw tym samym miejscu kopczyki co eM wczoraj sprzątnął i jeszcze dwie kupki więcej.
Ptasi gaj 10:02, 06 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Prawdę Elu piszesz. Przed zimą krety muszą zaopatrzyć się w zapas tłuszczyku. U mnie też ryją teraz na potęgę, ale nawet mi to nie przeszkadza. Ziemię z kopców wykorzystuję do kopczyków na róże.





Ziemia z kopczyków to bardzo czysta ziemią bez nasion.
Ryja tunele w nie wpadają robaki one codziennie chodzą po tych tunelach i wyżerają robactwo. Jak już robactwa nie ma to ryja dalej, albo jak nie mają dostępu do powietrza to nowe kopce powstają.
Oglądałam kiedyś film na temat kreciej roboty. Żeby nie te kopce to bardzo pożyteczne zwierzątko.

Pozdrawiam miłej niedzieli
Ptasi gaj 22:56, 05 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ciekawe to co piszesz o ratowaniu tych drzew U mnie też zryte znowu, już się tak nie przejmuję, bywało gorzej, wiosną jak zaczniemy kosić problem praktycznie znika



Ja też się nie przejmuje to eM z petardami lata po działce bo trawniczek zniszczą a on musi to potem sprzątać.
Ja bym rozgrabili wiosna i po problemie. Z drugiej strony jakby nie miały co żreć to by nie ryły.
Ptasi gaj 21:36, 05 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Ładna poga dzisiaj mimo wiatru. Ściągnęłam siatkę z oczka. Trochę liści na wodzie zostało myślę wezmę podbierak i ściągnę. Wkładam podbierak a tu lód taka zmyłka. Może jutro się uda. Liście z Lilii jeszcze zostały do wycięcia.
Sądziłam niezapominajki.

Kret ryje jakas inwazja krecia.

Przy alei kasztanowej firma dendrologiczna wymienia ziemię. Robią rowy przy kasztanach blisko pnia na głębokość ok metra. Wygrzebują stara ziemię wyrzucają ja i wsypują nowa.
Rozmawiałam z szefem tych robót mówił, że również zakotwiczają korzenie przy samym pniu przed wyłamaniem gdyż korony mają olbrzymie i wiatry mogą je wywrócić. A szkoda bo to zabytki.



W moim małym ogródeczku - Dorota 21:01, 05 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Więc nie zawracajmy głowy Dorotce niech narobi ozdób wstawi na forum to ocenimy.
Powodzenia
Słoneczny Ogród 20:30, 05 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
greg66 napisał(a)
Poszło
Dziś wysadziłem wszystkie trzy, nie wiem tylko bo miały mniejsze korzenie niż te Twoje, przeniosłem, posadziłem, podlałem, chyba powinienem przyciąć, co?




Dobrze zrobiłeś zuch z ciebie Będą rosły dzisiaj dobra pogoda też chciałam co nie co przesadzić, ale się wstrzymałam może jutro.
Pokaż fotki gdzie teraz rosną.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 20:23, 05 gru 2020


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Szafir to pan Szymon.


W jednym z postów przedstawia się jako kobieta, która w dodatku myślała o wzorowaniu się na ogrodzie jednej z forumowiczek, obawiam się zatem, że Szafir prowadzi tu jakąś grę. Jeśli Danusia uzna za stosowne, zgłaszam postulat wykasowania tego "szafirowego" wątku w Anglii, nic tu nie wnosi.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 20:09, 05 gru 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Szafir to pan Szymon. Nie można się wpisać na priv przynajmniej ja.

Dajcie spokój tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi wyraził taki pogląd każdy ma do tego prawo. Byłoby nudno a tak się coś dzieje.
Ja tam nie mam ogrodu na "modłę Danusi" , chociaż bym co nieco przeniosła do siebie - wodotryski (fontanny). Ogrodniczki zanim na tym forum zakładają wątki to już mają ogrody na jakimś etapie zrobione później tylko ewent coś zmieniają.

Oglądam od dłuższego czasu ogród "Moja Anglię" który mi się podoba przynsjmniej z fot. Przede wszystkim wielki rozmach, a gdzie nie mają być dobrze dobrane rośliny jak nie w tym ogrodzie przecież się na tym zna. Pracują nad tym ogrodem rodzinnie lubią swoją pracę, znają się na tym więc chwała im za to. Niech się rozrasta w każdą stronę.

Czekam na prerie z konmi i końska głową.

Odnośnie lizusostwa czy wazeliny mam swoje zdanie nie będę tu pisała.

Pozdrawiam i zdrowia życzę wszystkimm
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies