Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "projekt"

Tu na razie jest ściernisko... 22:39, 21 sie 2012


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Do góry
nl_kinia napisał(a)


wymyśliłam takie coś:



gatunki na razie dobierałam przede wszystkim ze względu na docelową wielkość, kształt i kolor... więc to tylko zarys (podpisałam, żeby była jasność co "bym chciała", bo garden puzzle nie oferuje sporej ilości roślin, więc wybierałam na oko - pasujące wyglądem)


co byście radzili?

i czy projekt w ogóle ma ręce i nogi?
czy wielkość rabatki +/- dobrze dobieram? nie chciałabym, żeby rośliny walczyły ze sobą potem o miejsce, ale też i żeby nie narobiło się masę luk jak to wszystko podorasta...

jej... tyle jest różnych czynników, które należy brać pod uwagę projektując ogród, że po prostu już się w tym wszystkim zgubiłam i im więcej wiem, tym wiem mniej i mam większy mętlik...

Aha, zdj robione od strony południowej, więc słońce będą miały całą dobę.


Ja nie jestem ekspertem, sama też główkuję nad moimi rabatkami, ale patrząc na Twoje pomysły zastanawiam się nad paroma pytaniami:
- czy nie pomieszałaś gatunków lubiących słońce i cień? Żurawki raczej nie przepadają za dużą ilością słońca, nie będzie ich przypalać południowe słońce?
- jak z doborem roślin do gleby? Bierzesz to pod uwagę?

Trochę mnie zmartwiłaś wieściami ze szkółki w Płoskiem, miałam się tam wybrać w tym tygodniu. A byłaś ostatnio na Śląskiej? Tam jest taka szkółka iglaków. Ja mam ciągle puste miejsce na iglaka dominującego w przedogródku i chyba czas coś zdecydować.
Kiedyś będzie tu pięknie ... 22:35, 21 sie 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

Nie , na emerytów nie wyglądali Młode małżeństwo z 2 małych dzieci, które owa bohaterka urodziła w trakcie trwania budowy. Dwa lata mieszkali w przyczepie kampingowej, całkiem sporej, praktycznie przy placu budowy. On architekt, projekt jakiego w życiu nie widziałam, a trochę się tym interesuję. Część dachu stanowiła kopuła w stylu łuku katalońskiego zbudowana z cegieł, pokryta następnie geogratą, wypełniona żwirem i ziemią, a potem obsadzona łąką kwietną . Naszpikowany nowoczesnymi technologiami, budowany z ekologicznych materiałów. To dopiero trzeba mieć odwagę i samozaparcie. Tylko koszt mnie przeraził - 500 tys. funtów.

Anitko jakbym miała 500 tys funtów to już bym sobie ten agregat prądotwórczy bym sprawiła

A inwencja w budowaniu nie zna granic

Madżena umarłam ze śmiechu
Kiedyś będzie tu pięknie ... 21:58, 21 sie 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Enya73 napisał(a)
Nie , na emerytów nie wyglądali Młode małżeństwo z 2 małych dzieci, które owa bohaterka urodziła w trakcie trwania budowy. Dwa lata mieszkali w przyczepie kampingowej, całkiem sporej, praktycznie przy placu budowy. On architekt, projekt jakiego w życiu nie widziałam, a trochę się tym interesuję. Część dachu stanowiła kopuła w stylu łuku katalońskiego zbudowana z cegieł, pokryta następnie geogratą, wypełniona żwirem i ziemią, a potem obsadzona łąką kwietną . Naszpikowany nowoczesnymi technologiami, budowany z ekologicznych materiałów. To dopiero trzeba mieć odwagę i samozaparcie. Tylko koszt mnie przeraził - 500 tys. funtów.


oglądałam ten odcinek! boski dom

a ty bidulo Madżenko, faktycznie miałaś sajgon, dż!
Kiedyś będzie tu pięknie ... 21:50, 21 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Enya73 napisał(a)
Nie , na emerytów nie wyglądali Młode małżeństwo z 2 małych dzieci, które owa bohaterka urodziła w trakcie trwania budowy. Dwa lata mieszkali w przyczepie kampingowej, całkiem sporej, praktycznie przy placu budowy. On architekt, projekt jakiego w życiu nie widziałam, a trochę się tym interesuję. Część dachu stanowiła kopuła w stylu łuku katalońskiego zbudowana z cegieł, pokryta następnie geogratą, wypełniona żwirem i ziemią, a potem obsadzona łąką kwietną . Naszpikowany nowoczesnymi technologiami, budowany z ekologicznych materiałów. To dopiero trzeba mieć odwagę i samozaparcie. Tylko koszt mnie przeraził - 500 tys. funtów.

Anitko jakbym miała 500 tys funtów to już bym sobie ten agregat prądotwórczy bym sprawiła

A inwencja w budowaniu nie zna granic
Kiedyś będzie tu pięknie ... 21:50, 21 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Enya73 napisał(a)
Nie , na emerytów nie wyglądali Młode małżeństwo z 2 małych dzieci, które owa bohaterka urodziła w trakcie trwania budowy. Dwa lata mieszkali w przyczepie kampingowej, całkiem sporej, praktycznie przy placu budowy. On architekt, projekt jakiego w życiu nie widziałam, a trochę się tym interesuję. Część dachu stanowiła kopuła w stylu łuku katalońskiego zbudowana z cegieł, pokryta następnie geogratą, wypełniona żwirem i ziemią, a potem obsadzona łąką kwietną . Naszpikowany nowoczesnymi technologiami, budowany z ekologicznych materiałów. To dopiero trzeba mieć odwagę i samozaparcie. Tylko koszt mnie przeraził - 500 tys. funtów.

Anitko jakbym miała 500 tys funtów to już bym sobie ten agregat prądotwórczy bym sprawiła

A inwencja w budowaniu nie zna granic
Kiedyś będzie tu pięknie ... 21:48, 21 sie 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
Nie , na emerytów nie wyglądali Młode małżeństwo z 2 małych dzieci, które owa bohaterka urodziła w trakcie trwania budowy. Dwa lata mieszkali w przyczepie kampingowej, całkiem sporej, praktycznie przy placu budowy. On architekt, projekt jakiego w życiu nie widziałam, a trochę się tym interesuję. Część dachu stanowiła kopuła w stylu łuku katalońskiego zbudowana z cegieł, pokryta następnie geogratą, wypełniona żwirem i ziemią, a potem obsadzona łąką kwietną . Naszpikowany nowoczesnymi technologiami, budowany z ekologicznych materiałów. To dopiero trzeba mieć odwagę i samozaparcie. Tylko koszt mnie przeraził - 500 tys. funtów.
Zielony galimatias 12:18, 21 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Tessi..to był taki test czy uważnie czytacie posty
Idę poprawić,.. pokazałam
Kwadraty mają w sobie coś.. to fakt .. kwadraty Madżenki mnie ujęły... I obwódki kwadratowe wyglądają ślicznie.. !...Skarpetki runianki w kwadracie, bukszpan w kwadracie.. - po prostu się w nich zakochałam..... Mocno docięte kanty wyostrzają piękno roślin.. no ja tak sądzę..

...do fal nie byłam przekonana, bo szczerze mówiąc zawsze miałam fale w ogrodzie..
Ale urzekło mnie kółeczko wykoncypowane przez Marzenkę.. ... Ślicznie prawda?....

No bo rokokoko to chyba 'nie teges"...?... Chyba, żebym zamknęła to inaczej...
Ale co wtedy z tą ścieżką....? Ona musi zostać tak jak jest, bo już jest
Na papierze rokokoko wygląda jak "koko"szkowy szkic .. może w realu wyglądałoby lepiej..?


Projekt idzie ostatecznie w kierunku fal.. no chyba, że coś się zmieni..
Tak czy owak burza mózgów trwa!


Ja wiedziałam, że jak tu wrzucę koncepcje to będę płakać nad moim niezdecydowaniem.....
Pomożecie? mądre głowy na "Danusiowej szyi"? 11:04, 21 sie 2012


Dołączył: 21 sie 2012
Posty: 12
Do góry
Witam,
jestem miłośniczką stylu nowoczesnego- zarówno w projektowaniu domu jak i ogrodu. Na dowód załaczam wizualizacje mojego domu, który zaczyna sie niedługo budować . Mój ogród chciałam utrzymać w charakterze "Ogrodu minimalistycznego", wg. projektu Pani Danusi, której wszystkie projekty mogłabym jeść pełnymi garściami . Planowałam rozpocząć projektowanie swojego ogrodu dopiero w przyszłym roku ale niestety pewne decyzje musza zapaśc juz za chwilę, a ja nie wiem do kogo innego mogłabym sie zgłosić o pomoc jak nie do Was

Zatem przechodze do sedna sprawy.... Na załaczonym planie widnieją działki 142/51 oraz 142/52 łacznie mają 2200m2 Na działce wyższej bedzie dom (graniczący z lasem) a niższej ogród. Jak widać bedzie stal na górce, a roznica między najwyższym punktem działki a najniższym wynosi dobre kilka metrów. Tu zaczyna się mój problem, gdyż nie chcę ogrodu nachylonego w kierunku domów sąsiadów. Zakladałam, że podniosę teren żeby był równy ale żeby to zrobić musze złożyć do urzedu wraz z dokumentami "do pozwolenia na budowę" projekt zagospodarowania terenu (pomysł na odprowadzenie wody itp). i co mam zrobic? nie wiem jak ma wygladać na chwilę obecną ogród, chciałam żeby był równy teren -wielki trawnik na środku i po bokoch w równych liniach nasadzenia. a teraz sie okazuje, że to mało realne.... Muszę prosić was o pomoc i podzielenie się wiedzą dotycząca projektowania ogrodu z takim nachyleniem. Mam robić skarpy? mam w ogole nie wyrównywać terenu? a może pchac sie w koszty (ale jakie one moga być dokładnie?) i robić murki oporowe, odwodnienia itp....

Pomożecie? mądre głowy na 'Danusiowej szyi"?
Poletko Pana Boga czyli Początek Ogrodu Marzeń 13:25, 20 sie 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Małgosiu ale nie chodziło mi o czyjś projekt - sama narysuj, pewnie!!! Ja też nie chciałam gotowego (no, chyba że od Danusi ale na ten już za późno - chyba żebym zaczynała wszystko od początku)
Chodzi po prostu o projekt-plan Twój, ze stronami świata, nasłonecznieniem, wymiarami, tym co gdzie chcesz - gdzie trawnik, altanka/ławeczka, rabatki...
Ja tez lubie poukladane ogrody - u kogos. A sama lubie zyc w chaosie bp to MÓJ chaos
narysuj i pokaż, koniecznie!!
A potem po rabacie, krok po kroku, będziemy myśleć
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 23:20, 19 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ależ dyskusje....... ja też amówiłąm projekt... projektantka pytałą sie mnie bardzo dokładnie czego oczekuję od ogrodu, co chcę, co lubię, jaką mam glebę itp itd..... młoda dziewczyna.. z projektu byłam zadowolona.....
Niestety gust mi się zmienił.. i z projektu nie mam nic w ogrodzie...
Z niektórymi klientami też tak jest...
Projektanci są różni..... jak różni są fachowcy z innych branż....
Czasami warto obejrzeć c oprojektnat stworzyłwcześniej, a nie brać np najtańszego albo jedynego w okolicy i potem mieć pretensje...
Poza tym projektant projektuje do tego co słyszy od klienta.. a klient.... tak jak ja ..... sam nie wie co che
Wiec projektuję ogród za pomocą łopaty.... i listy chciejstw..... czyli wyjazd do szkółki święto i pełen bagażnik..... a to nie tędy droga.... do ideału.
Porzuciłam wiec ideały i kupuję co mi się podoba... a potem łopata w dłoń i komponuję
Dzięk itemu nie mam do nikogo pretensji..... a ze nie mam czasu to robię ile mogę..... i do niedawna miałam wszędzie plac boju
Spotkanie ogrodowiskowe ... na które sie zdecydowałam to był idiotyczny pomysł .. i trzeba było ratowac twarz
I sorki, że tak filozofuję na gościnnych występach..

Runianka rośnie na słońcu... twardzielka
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 22:51, 19 sie 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
No zgadzam sie ztym tylko jest taki problem ze Danusia jest w warszawie a ja w krakowie a podrugie ze mam juz rosliny w ogrodzie i pewien zarys i wydane juz pieniadze a wydałem uwiesz mi duze pieniadze wiesz wtedy mi sie projekt podobał przeciez jestem amatorem nie znałem sie natym dopiero tutaj okazało sie inaczej niestety
Wilczarzowy zakątek 18:19, 19 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
Bardzo ładny dom, na ładnej działce będzie napewno piękny ogród jestem przekonana!
ja bym zaczęła już w tym roku od przygotowania podłoża tak jak napisała Danusia czyli przekopać wszystko (obowiązkowo cięższy sprzęt - warto!), wyczyścić, wymieszać z odpowiednią ziemią czy piaskiem tam gdzie potrzeba i wypoziomować. Zrób przegląd drzewostanu i ewentualnych krzewów i zdecyduj co zostaje a co usuniesz. Na wycięcie niektórych drzew i krzewów trzeba mieć zezwolenie z ochrony środowiska, myślę że dotyczy to również kasztana. Ale np. orzechy jako drzewa owocowe nie wymagają decyzji. Musisz spojrzeć przyszłościowo tzn. czy są szanse na utrzymanie tych starych drzew czy raczej kiepsko z nimi i kiedyś przyjdzie i tak na nie czas. Wiem to z doświadczenia. Jak zaczniesz zagospodarowywać teren, to z czasem może być trudno wjechać cięższym sprzętem. Niezwykle ważny będzie projekt ogrodu i nawadniania i plan kolejnych działań. Najpierw warto wykonać ścieżki, wytyczyć rabaty, wykonać małą architekturę. Na samym końcu - zakup i sadzenie roślin wg projektu
Pozdrawiam
Kubusiowo 10:59, 19 sie 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Marzenko dzieki za komplement Warzywami sie w ogóle nie przejmuję. Myślałam, że w tej glinie nic nie urośnie a tu proszę.... jednak cos jest.... Z tym, że jak chciałam narwać szczypiorku do serka to musiałam całą grządkę zgolić Ale szczypior własny miałam W przyszłym roku będzie lepiej.... będą skrzynie, dobra ziemia i brak walki ze skrzypem

Basiu miniaturową marchewę pożarł Kuba Ja się załapałam na jedną Była super słodka

Asia oczywiście, że przerwałam. U mnie to wszystko wina gliny - ona jest jak skała, przez, którą rosliny nie mają siły sie przebić....

Marzenka ja w sumie niewiele kupiłam 3 zawilce, budleję, dwie hortensje i różę parkową

Asia

Romka ja to się tak uśmiałam jak wyciągnełam pietruszkę zminiaturyzowaną, że mało nie usiadłam Siać nic nie będę ani przekopywać bo siły na to nie mam Gdyby to były 3 grządki to tak..... dlatego powstał projekt - skrzynie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 01:31, 19 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kondzio napisał(a)
Chyba na to juz jest zapużno na projekt i robienie go odpoczatku mam duzo roślin starszych i je bedzie trudno przesadzić a podrugie przeciez nie bede wyzucał tych rosli ktore mam zrobiłbym projekt to jest moje mazenie ale uwiesz mi nie na tym etapie


Kondzio jak znam Danusię to by Ci wszystkie cenne rośliny wkomponowała w projekt
Ale nie namawiam, ja wiem jakie są dylematy przy tworzeniu ogrodu, dlatego zamówiłam projekt... I rośliny są po częsći tym czego oczekiwałam, ale kształt rabat, mala architektura (gabiony, ściana wodna) to inwencja całkowicie architekta Gdy po raz pierwszy zobaczyłam projekt od razu sie w nim zakochalam
Zielony galimatias 23:54, 18 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

O... a świat zewnętrzny do Ciebie nie przybył?... .. .. błogie lenistwo ... hmmm....... rozmarzyłam się.....


Nie przybył i zrezygnowałam z babskiego wieczoru, wszystkie kumpele się na mnie obraziły... Ale chcialam taaaaak bardzo powolutku sobie wypocząć

... no to gdyby wiedziały, że ja na tym Twoim błogim lenistwie zyskałam...piękny projekt..... czy to byłaby okoliczność obciążąjąca czy łagodząca?....
Kiedyś będzie tu pięknie ... 23:09, 18 sie 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
Chyba na to juz jest zapużno na projekt i robienie go odpoczatku mam duzo roślin starszych i je bedzie trudno przesadzić a podrugie przeciez nie bede wyzucał tych rosli ktore mam zrobiłbym projekt to jest moje mazenie ale uwiesz mi nie na tym etapie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 22:49, 18 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kondzio wiem, że się mądrzę bo mialam projekt
Ale im dłużej ogladam różne ogrody, strony z projektowaniem a przede wszystkim dziela Danusi tym łatwiej jest zaplanować u siebie

A moze po prostu zamów projekt u Danusi?? Sam projekt nie kosztuje mająteku, a wykonac możesz sam
nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę 21:47, 18 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
romka napisał(a)



to ja już z tego nic nie rozumiem-Sylwia czy Roma? normalnie zgupłam


i tak i tak trochę to skomplikowane tak naprawdę mam na imię Sylwia, ale przez ostatnie 3 lata razem z budową domu prowadziłam bloga budowlanego, projekt który budowaliśmy to Roma, więc nie trudząc się zbytnio mojego bloga nazwałam "romka" i tak jakoś zostało, "romka" "romeczka" tak jdo mnie przylgnęło i mi sie spodobało....
....a ponieważ moich imienniczek jest to trochę, zostałam przy romce i na Ogrodowisku

I słuszne rozwiązanie... Anek też jest jak .. nie poweim co.... gdybym sięzastanowiął nazwałąbym sieinaczej.. a tak zostało idiotycznie.... trudno.... dla mnie będziesz Romka.. Na projektowaniu się nie znam.. ale rzucę okiem co sie tworzy..... Bo ja to tworzę przuy pomocy łopaty i chciejstw które rosna w postępie geometrycznym i do kwadratu....
Ogród na Cedrowej 21:43, 18 sie 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
Nie zły projekt bardzo mi sie podoba
nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę 21:41, 18 sie 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Witaj Romeczko, od jakiegoś czasu jesteś i to bardzo sympatyczna obecność

Ale je Twojej zwierzenia odebrałam zupełnie inaczej , nie śmiesznie, raczej z łzami w oczach i to autentycznie. Jeszcze je mam, jak to piszę

To piękna historia i to prawdziwe szczęście. Ja też je mam, dlatego rozumiem innych

Wstęp doebrałam tak samo jak Danusia.... też ze łazami w oczach.....
Za to teraz Mama będzie z Ciebie dumna.... doszłąm jak na razie tylko do tego miejsca.. MOja ze mnie jużjest.. i ja też mieszczuch, co prawda dziadkó jednym mieałąm na wsi.. i tam spędzałam dużo czasu jako dziecko..... I chociaż mówiłam, że ejstem "miastowa" to zawsze tęsnikłam za wsią... byle bez zwierząt i drobiu....grrrr
Mój ogród też miał wyglądać tak jak twój kilka iglaków i trawka, bo nie mam czsu na ogród. Zamówiłąm projekt... i niestety nic z tego projektu nie ma w moim ogrodzie.. Projekt był OK. taki jak chciaąłm, tylko ja nie wiedziałam czego sama chce... To wszytko pisałam juz u siebie, ale mój watek długaśny, wiec ... streszczam
Lecę popatrzec na ostatnie stronki... bo chociaż mało, to nie jestem kompletnie czasowa....
Dzięki, że do mnie zaglądasz.. miło .. że nie piszemy tylko do siebie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies