Na takim terenie z nasypaną pod spód martwicą glebową to wierciliśmy 200 dziur, akurat ogród miała 0,5 ha i dziury, które przebiły się do warstwy przepuszczalnej miały 2,5 m głębokości, 0,5 m średnicy i w każdą dziurę sypaliśmy 600 kg kamyczków 2-16.
Dzięki temu woda schodziła po deszczu w godzinę.
Ta urodzajna ziemia na wierzchu namakała.
Muł z rowów jest żyzny na pewno. Ale kłopot z założeniem ogrodu możesz mieć.
Wiercenie