Kompost po przesianiu

Tu bym się nie zgodziła, inny ten ligustr chyba jest, lepiej nie ryzykować.

gardenarium napisał(a)

Ten pomysł z korą i żwirkiem wydaje mi się dziwny. Albo rabaty z korą albo ze żwirkiem,
Możesz stworzyć odrębne inne rabaty, wyspy ze żwirkiem np te przy tarasie, wydzielić powierzchnie wyżwirowane, a jak sobie dasz radę z mieszaniem się żwirku i kory?

Tak nie rób.

Ogród jest dość długi, trzeba z niektórymi rabatami wyjechać bardziej na środek np. z lewej strony, żeby nie było tak monotonnie i żeby nie było widać całego ogrodu od razu.

Masz racje Danusiu, popatrzyłam i faktycznie nir ma sensu takie mieszanie, odzielenie rabat chciałam zrobić albo kostka, albo poprze ekobordy,
no i patrząc na te rabaty to faktycznie troche takie długie jamniki.
Niestety ta cześc pólnocno wschodnia od garażu będzie musiała zostac wąsak bo ma tam być możliwośc przejazdu (niektóre przyłącza mamy na dole działki i w razie awarii musi byc jakiś dojazd), pozmieniałam troche wygląd rabat moze isć w tym kierunku?
Zastosowałam dwie podniesione rabaty, nie będą onie jakoś bardzo wysokie ale zawsze mozna je uwypuklic nasypaniem ziemi.. tak myślę


A i to mejsce na basen to narazie tak sobie tam jest, sami nie wiemy czy go wogóle chcemy, najprawdopodobniej skonczy sie tak że będzie tam miejsce na jakąś altankę, samotnię wśrod pięknych roślin, pod dębem. Bp [rzeciez rozkładany basem możemy rozłożyć wszędzie a taka samotnia to fajna sprawa, tylko że to będzie miejsce gdzie będą przebiegać rury z glikolem, i nie wiem co będzie tam można posadzić i to chyba będzie włąsnie to miejsce na działce za które będe mogła sie zabrać najpóźniej wiec jest czas na myslenie.

gardenarium napisał(a)

Leżeć Lena, bardziej Ci radzę

kusisz Danusia

gardenarium napisał(a)

Tynka, pokaż namiociki w wątku o okrywaniu? Plisss

Danusiu, już niektualne, zdjęć tez nie było
Ale rolę swoją spełniały przez trzy dni....na razie nie ma przymrozków u mnie...

Ja nie umieściłam. Tutaj rozprawiamy o iglakach. O liściastych jest osobny wątek

gardenarium napisał(a)



wczoraj

Mój domek też z Ytonga, ciepły jest

Mój też z Ytonga. I też cieplutki. Bardzo jestem ciekawa ogrodu na dachu Gratuluje odwagi
Piękne masz rośliny

Z klonem im do twarzy.

To wiemy, jak najbardziej. 3 cm na tydzień ma prawo ubywać w sposób naturalny z powodu upalu lub mocnego wiatru.

Jesienne liście tulipanowca

Kwiaty tulipanowca na tkaninie

Pęcherznice "Diabolo", "Lady in Red" albo "Summer Wine".

Na tym miejscu nie sadź kolejnego perukowca, nawet odczekaj lub posadź zwykły krzew odporny na choroby grzybowe.

Raczej jak wjedzie cięższy samochód to się zapadnie, będą koleiny. Może nie od razu, ale po jakimś czasie.
Poza tym jak ze szparami?

Spróbuj skręcić kołami samochodu na takiej nawierzchni, a jak z zamiataniem?

Czy masz tę kostkę zafugowaną?

Olu, na pewno jeszcze tam będziemy, a zapowie się jakiś zlot w grupie krakowskiej może kiedyś to również nie omieszkamy odwiedzić albo spotkać się.

Tutaj umieszczamy te rośliny, których pozbyliśmy się z ogrodów ponieważ nieestetycznie wyglądają, a nawet szpecą ogród. Ważne, żeby takich roślin było w ogrodzie jak najmniej.

Jeśli je lubimy, musimy ze zdwojoną troską, przewidując możliwe szkodniki i choroby pryskać, prowadzić profilaktykę, dać dobre warunki, przede wszystkim obserwować.

gardenarium napisał(a)

Abiko, a jakie to są róże, bo sposób cięcia zależy od tego.

Danusiu, naprawdę nie wiem. Kupiłam to w szkółce, pięnna, miała mieć czerwone kwiaty, ale miała karteczkę papierową, która już zniknęła Teraz zapisuję odmiany w notatniku Nic mi nie mówili o przycięciu, hmm zrobię zdjęcie i wstawię wieczorem

O widzisz Danusiu, znalazłam nazwy, które kupiłam i mi nie kwitły
1. Amadeus czerwoną
2. Lovely Fairy
3. Sympathie

Abiko, a jakie to są róże, bo sposób cięcia zależy od tego.

Przemku, u Ciebie to raczej kopczyki sypiesz im? Takie wiatry mogą być zabójcze.

Leżeć Lena, bardziej Ci radzę

Zapytam jeszcze czy jesteś chętna na spotkanie majowe u Szmitów w Pęchcinie?