Wysiałam właśnie żeniszka i lobelię, to nic, że tak późno, u mnie klimat surowszy i do gruntu mogę sadzić dopiero pod koniec maja, wcześniej obawiam się przymrozków
Piękna zimowa pogoda, tyle że, za sroga jak na tę porę roku. Jedyne pocieszenie, to gruba pokrywa śnieżna, która zapewni skuteczne zabezpieczenie naszym roślinkom przed tak srogim mrozem, bo prawie -20*C nocą.
A jak było i co robiło się końcem marca 2011/2012, czyli rok temu.
Cięcie brabanta
Sadzenie lotosów w tunelu
Rozdzielanie i sadzenie juki ogrodowej
Spacer po arboretum
Rok później, czyli dzisiaj
Podczas nadchodzącej nocy temperatura na Podkarpaciu ma spaść do -20*C
O kwiatkach można pomarzyć, a miedzy czasie...
wieszanie dodatkowych jabłek
Kosy przylatują pierwsze, ale były już też kwiczoły.
i skarby na razie parapetowe
begonia we własnej osobie
pomidorki te mają już z tydzień:
a te dziś się wyłoniły
majeranek i tymianek
bazylia i pomidorki
no i zakupy w Biedrze
w sklepie normalnie latałam głównie za roślinkami, zamiast za zakupami jedzeniowymi no i ze sklepu wyszłam przeszczęśliwa, a w domu sobie myślę, czy przypadkiem nie złamałam swojego postanowienia ale wytłumaczyłam sobie, że przecież nie mam listy roślin, a małą przyjemność sobie mogę zrobić
a oto co zakupiłam
U Ciebie Hanusiu zawsze ciepło i pogodnie
Pozdrawiam... a zakaz mycia okien częściowo ominęłam - umyłam tylko od wewnątrz, dokończę z drugiej strony, gdy tylko się ociepli, będę miała wtedy więcej czasu by zacząć coś w ogrodzie