Póki zima to aktualny ale miejsce na azalie w kolorze pomaranczowym już mam do tego bzu w tym właśnie kolorze mam sentyment bo był to ulubiony bez mojego ojca a mamy ich kilka różnych i po jego śmierci tej konkretnej wiosny były pąki i nie zakwitł ani jeden kwiatek co nie zdarzyło się nigdy ani przed ani potem i zaznaczam, że inne bzy zakwitły wówczas.
Anuś.. poczytałam, nadrobiłam, oczy pocieszyłam..... i jak przyjdzie pora to będę Cie męczyć co i jak, bo to pierwsza zima moich róż.... zaraziłaś mnie razem z Ewą i była jeszcze jedna od róż pod Krakowem, ale mi jej wątek uciekł.. tak, że wy 3 jesteście opowiedziane za moje zeszłoroczne zakupy Sama z własnej woli nigdy bym tylu róż nie posadziła.....
A teraz kobieta kobiecie
Z okazji dzisiejszego święta życzę fffszytkim paniom wielu serdeczności, spełnienia nie tylko ogrodowych marzeń i codziennego uśmiechu
I pamiętajcie!!!
Jeśli Twój mąż zaproponuje Ci dziś zakupy pamiętaj, że Kopciuszek jest dowodem na to, że kolejna para butów może zmienić Twoją przyszłość!
To są chyba cyprysiki, ja mam takie same i ciacham w kuleczkę
Ja jeszcze u siebie nic nie przesadzam, ziemia twarda, a i pogoda nie sprzyjająca, ale jak tylko znów wróci ciepełko jak najbardziej,
Pozdrawiam i wszystkiego Naj z okazji Święta Kobiet