Wiem, że na zdjęciach nie widać za wiele, ale obiecuje że na wiosnę zrobię lepszę ujęcia.
powyższe zdjęcie pokazuje lewą stronę domu, gdzie widać buka zielonego pendule szczepionego na pniu.Myślę, że pozostałe nasadzenia opiszę przy okazji lepszych zdjęć.
Zdjęcia poniżej pokazują tył ogrodu. Chcieliśmy mieć na początek sporo trawnika ze względu na małe dzieci, także jest około 300 m2 trawnika, który jako jedyny element "zieleni" nie był wykonywany moimi rękami-jednak przy obowiązkach związanych z pracą i małymi "potworkami"
nie czułem się na siłach przewieść 50 ton ziemi, rozgarnąć, instalować system nawadniania etc. Na zdjęciach widać 2 miesięczny trawnik-mam nadzieję że na wiosnę wygram walkę z chwastami i ładnie się rozwinie. Obok tarasu posadzona jest morwa biała pendula (podobały nam się liście i ma bardzo smaczne owoce) podsadzona lawendą i 4 szt. Gracka. Po prawej stronie zasadziłem żywopłot z buka czerwonego-takie samo rozwiązanie zastosował sąsiad-mamy nadzieję na ładny żywopłot choć w sumie będę miał około 100 mb żywopłotu z graba/buka także czeka mnie trochę pracy, ale chyba warto
Na tyłach ogrodu mam zasadzone 4 brzozy doorenbosa, śliwę wiśniową (nie widać na zdjęciu) oraz 3 szt. Planany Alphens Globe (moje marzenie
) widać na ostatnim zdjęciu. Po lewej okaz zasadzony w trakcie budowy i obok nowe nasadzenia, ogłowione tak żeby się lepiej przyjęły. Od czasu zdjęć posadziłem jeszcze w trawniku buka zielonego kolumnowego i przy ścieżce z lewej strony buka czerwonego kolumnowego. Z prawej strony tam gdzie widać korę dosadziłem brzozę long trunk i planuje wykonanie na wiosnę 3 szt. skrzyń na warzywa/zioła. Mam problem z zagospodarowaniem obszaru koło platanów no i oczywiście widzę koniecnzość wprowadzenia poprawek pozostałych rabatach, ale mam nadzieję, że mogę liczyć na Waszą pomoc
Ja jestem zielony, ale sporo czytam zarówno forum jak i inne źródła, męczę Panie z Botanika we Wrocławiu
i zauważam że ogród sprawia mi dużą przyjemność, także z niecierpliwością czekam na wiosnę. Towarzyszy mi też mały niepokój i ciągle pytanie-czy się przyjmie/czy przeżyję pierwszą zimę
