Dziewczyny co do kupowania oszlufiwanych desek to już to wy próbowaliśmy przy okazji domku na drzewie no i mąż szlifować to jeszcze raz a taniej wychodzi szlifierka niż płacić za szlifowanie i to do poprawki
Jedyne co na razie mogę powiedzieć, to że kryje dobrze, maluję co prawda dwa razy, ale ta druga warstwa to właściwie tylko wyrównanie jakichś prześwitów.
Tyle osób tutaj poleca tą farbę, że na pewno jest ok.
No to u nas tak źle już nie ma, wybieranie kamieni i szkieł przerabialiśmy jakieś 3 lata temu, teraz na szczęście już nic takiego nie wyłazi z ziemi przy kopaniu.
Różnych, najmniej 2 m, najwięcej 3.5 m.
Ale gdybym robiła jeszcze raz to odległości byłyby większe, zagajnik byłby większy, także działaj z rozmachem!
Kupiliśmy nieszlifowane, bo sprzęt mamy w domu i eM zdecydował, że sami sobie to zrobimy.
Nigdy nie miałam wcześniej szlifierki w rękach, a w jeden dzień wyszlifowałam deski na dwie skrzynie i jeszcze potem je dwukrotnie pomalowałam, także leci to szybko.
Deski mają grubość 3 cm.
Ale powiem Ci, że wczoraj wieczorem to byłam styrana na maxa, dziś nie mniej roboty wykonane, więc dobrze że jutro niedziela, trochę odpoczynku się przyda.