Pójdzie dalej, za jeziorko, a potem zakręci na drugą stronę, czyli na prawo.
A zaraz przy wejściu na lewo, likwidujemy tę szkółkę, przenosimy dalej.
Mamy już przygotowane miejsce, uprawione, a na reszcie zasiane żyto, jest pięknie, czyściutko i co najważniejsze - uprawione. Potem po zaoraniu żyta, posiejemy gorczycę.
A na wjeździe zamierzam zrobić "brzytwę" zamiast łąki kwietnej, nie sprawdziła się na froncie. Od lipca już źle wyglądała.
Dobrym sposobem i częściowo w tym roku tak robię - jest sadzenie w czarne doniczki szkółkarskie, potem dopasowanie ozdobnych doniczek i wstawienie w nie (posypanie zmieloną korą aby zamaskować czarny plastik) - a gdy dekoracje tulipanowe są już brzydkie, wyciągam z ładnych doniczek, odstawiam gdzieś w miejscu niewidocznym dalej i stoją do jesieni. A w te ładne donice sadzę kolejne kompozycje kwiatowe.
I dołuję i nie dołuję. W zeszłym roku stały na wierzchu, tylko ceramiczne małe zadołowałąm - ocynkowane zostały nie zakopane.
Jeśli dołuję, to owijam streczem donice, aby się nie pobrudziły trwale, bo potem dużo roboty z myciem. Zakopuję w ziemi a gdy na wiosnę wychodzą już kiełki i nie ma dużego mrozu oraz da się wyjąć z ziemi, to wyjmuję.
O nie nie ma mowy - ja jeszcze sadzę co mam kupione i z własnego siewu.Mi idzie wolno bo nie codziennie jestem w ogrodzie .
Wystarczy że widzę pudło z moimi cebulami - jak to posadzę to dopiero wtedy się zastanowię - ale wtedy to już będzie styczeń albo luty
chociaż można kupić worek ziemi cebulki i upychać do donic w piękny słoneczny lutowy dzień
No nornice u Ciebie to nie fajne - mus więcej kotów łownych - kiedyś ktoś na forum pisał że sadzi w takie siatki chyba podtynkowe - robi takie jakby korytka czy poletka i tego nornica nie przegryzie - to strasznie kłujace
I to jest właśnie problem z tym przesadzaniem,wszystko rośnie jak na drożdżach,aż za bardzo jak jeszcze ma się miejsce gdzie można przesadzić to pół biedy gorzej gdy się nie ma ..wtedy pozostaje opcja tak jak np. u mnie: Oddać teściowej
Są specjalnie prowadzone, ale odmiana grujecznika 'Gumball' jest szczepiona bo to odmiany kuliste. Ambrowce są odmianowe i rosną w formie wrzeciona (korona oczywiście) Zastosowałąm także buk Tricolor a z tyłu małe miłorzęby.
Platany Alphens Globe - kuliste, odmianowe rosnące w formie kuli, wiśnie 'Umbraculifera' - też kule. Żadne drzewo oprócz buka nie wyrośnie na wielkie, a buk akurat może wyrosnąć wielki, bo zrównoważy wielkość domu i wielkość trawnika.
U mnie grasują nornice, Misia coraz to w zębach przynosi, ale nie wytępi wszystkich. Zastanawiam się, nad wsadzeniem wszystkiego nowego (cebule) do donic, tylko czy tyle ich mam? OJ chyba nie.