I to jest właśnie problem z tym przesadzaniem,wszystko rośnie jak na drożdżach,aż za bardzo jak jeszcze ma się miejsce gdzie można przesadzić to pół biedy gorzej gdy się nie ma ..wtedy pozostaje opcja tak jak np. u mnie: Oddać teściowej
Danusiu, piękne masz te pióropusze trawiaste, takie zwiewne. Chyba wsadzę jeszcze jakąś ciekawą odmianę nad rzeką, bo przy domu to miejsca nie mam na takie piękne, ale jednak kolosy...