Mogę coś dodać od siebie w sprawie lawendy z wiśniami?
Pomyślałam że ślicznie by było dać gruby łan lawendy , od samych podkładów.
To pewnie by była szerokość ponad metr- 130 cm?
Wyżej masz chyba tylko bukszpany, tak? Pasowałyby i mniej koszenia. Ja bym sadziła lawendy nie za gęsto , co 45 cm, żeby tylko lekko się stykały tworzyły oddzielne kępy. Tylko nie wiem jak długi masz ten pas i czym się kończy ( czy na końcach ta szerokość by była ok)
Jeśli wyżej jest więcej nasadzeń niż bukszpany, to lepiej połączyć coś z lawendą, nie robić jednorodnego łanu, żeby kontrast rabatek nie był taki duży ( wtedy rabata wielogat. by sprawiała wrażenie bałaganiarskiej). Np jakąś fajną, kępkową trawę włączyć plamkami w lawendy.
Lawendy potrzebujesz dużo do takiego planu- ja bardzo lubię lawendę z Auchan ( od kilku sezonów sprzedają w 6pakach wiosną po 18 zł )- jest mała ale bardzo żywotna, z długimi listkami, które są długie także na nowych pędach potem. Kwitła ślicznie. Ja wiosną kupiłam 21 x6 szt, czyli 126 szt, a miałam jeszcze z poprzedniego sezonu kilka sztuk.
Witaj Gabi, ja również jestem na topie wisienek Umbre.... Jak szeroko je sadziłaś od siebie i jaka odległość masz od domu. Fajnie, że twój M dał się przekonać do drzewek i mu się podobają, ja swojego dopiero urabiam i myślę że na wiosnę będę miała u siebie też takie piękne drzewka.
Ogródek super, fajne zmiany i jeszcze te brzózki miodzio
Justynka, specjalistka to za duże słowo, ale przyznac trzeba że lubię się bawić w różne dekoracje i wianki też.
No więc... dziś zrobiłam dla Ciebie fotkę. Może to nie jest jakiś super sposób , ale ja tak robię.
Ponieważ mój wianek na modrzewiowych gałązkach wyszedł mi jakis krzywy i nie mogę naprostować to kupiłam gotowy podkład i malowałam dziś. Wzięłam jakąś akrylową farbę i mocno pędzlem rozcieram najpierw w przeztrzeniach pomiędzy gałązkami, później po wierzchu. Prawie suchy pedzel i mało farby.
Tak mi wyszło:
Z racji zarobienia w innych sferach zaniedbałam trochę swój wątek i troszkę ogródek ale ogródek już uporządkowałam i prawie jestem gotowa do zimy a zaległości forumowo-wątkowe będę systematycznie nadrabiać
"Zaniedbanie" ogródka sprawiło, że kilka moich rozterek zdążyło się rozwiać Moja siatka nie będzie mi już przeszkadzać jak obsadzę ją winobluszczem ze wszystkich stron. Trudno - sąsiedzi też będą mieli liście ale są one na tyle duże, że ich zbieranie to sama przyjemność a poza tym winobluszcz przebarwia się tak pięknie, że strasznie żałuję że zrobiłam tylko jedno zdjęcie
Ten intensywnie czerwony kolor wyglądał zjawiskowo
U Ciebie Agnieszko odbywają się dyskusje, które mnie najbardziej na Ogrodowisku interesują. Zdjęcia nastrojowe.
Chciałam też dodać, że warto korzystać z funkcji jakie dają programy do obróbki fotografii (Picassa czy Gimp są darmowe). Np zwykłe kadrowanie post factum. Pozwoliłam sobie Agniecho wykorzystać Twoje zdjęcie.
Oczywiście moje działania to rzecz gustu, a raczej indywidualnej estetyki, ale czasami warto .
Cypryśnik błotny Taxodium distichum
Naturalnie występuje na bagnach w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, tworzy tam jednogatunkowe zbiorowiska.
Młode drzewa zachowują pokrój stożkowy, u starszych okazów korony poszerzają się. Cypryśniki dorastają do około 40 m, wzrost jest powolny.
Roślina potrzebuje silnie wilgotnej gleby, bagna, może też rosnąć bezpośrednio w wodzie. Stare okazy są odporniejsze, młode lubią przemarzać.
Ciekawym zjawiskiem są pneumatofory, rodzaj pustego we wnętrz zgrubienia na korzeniu. Głównym ich zadaniem jest zakotwiczenie drzewa w gruncie.
Cypryśnik błotny jest drzewem iglastym zrzucającym szpilki na zimę, najpierw jednak przebarwia się na czerwono-rdzawy kolor.
20 letni okaz
Pneumatofory
nie ... uwielbiam ten film ... jeden z nielicznych, które mogę oglądać po wielokroć ... no i po trochu w hołdzie a po trochu z przeniesienia "dniem świstaka" nazywam dzień, w którym wszystko przewraca się do góry nogami ... i jak już myślę, że nic ... ale to nic gorszego vel bardziej idiotycznego nie może się wydarzyć okazuje się, że nic bardziej mylnego ... ... ... no i dziś był dzień świstaka ... i dlatego świstak jesienią został wywleczony ...