Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Początki w Kruklandii 09:59, 05 paź 2012


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
Juzia_G napisał(a)
Tu nie widać, ale kule też lekko zażółcone...


Ginger Peach puściły listki


Justa ale Ci się te trawy bujneły fajnie jest
W cieniu - zacieniona 09:43, 05 paź 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Wietrznie i zimno...trochę ciepłej jesieni.
Lecę w kulki... 09:32, 05 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry



Zdjęcie z wróbelkami świetne.... Aż sie uśmiech jak banan pojawił na twarzy...
W ogródku Ani 09:18, 05 paź 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
...piękne...nie można oczu oderwać...ale,żeby były takie niesamowicie "wykulkowane"wcześniej wymagały dużo pracy.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 09:07, 05 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Magnolio, jeśli jesteś, proszę o poradę. Wklejam Twój projekt z moim dodatkiem, który wydaje mi się sensowny. Namazałam na żółto miejsce, które chciałabym obsadzić bluszczem, bo tam nam się trudno kosi. Często to miejsce zostaje niedokończone i psuje cały wygląd. Tam jest pagórek i studzienki do okien w piwnicy. Czy jeśli to obsadzę bluszczem, to bedzie duże przestępstwo? Wyciągam stamtąd kostrzewy owcze i sadzę w docelowe miejsce przy szambie (w końcu!) i myślę, że jak skończę to uda nam się jeszcze to miejsce zarównać, bo zwoziliśmy tam ziemię z wszelkich prac ogordowych. Wtedy łatwo byłoby posadzić na świeżym. Pisz szczerze, bo wiem, że mówiłaś, żeby nic tam nie sadzić. Może jakiś inny kształt temu nadać?





jak jest taka sytuacja to trzeba obsadzić.
Można bluszczem ( a nie jest tam mocno słonecznie?), czy runianką- jednorodny dywan będzie fajny. Albo powtórzyć jak przed domem- bluszcz i w nim hosty 'rzucone'

I ja podzielę się z Wami moim ogrodem... 08:54, 05 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Slawko napisał(a)
Co to za trzy roślinki poniżej...? Z kolejną wizytą w ogrodach Kapias...






na pierwszym tojeść orszelinowata
drugie- koeleria glauca
trzecie- wyglada jak trzcinnik Overdam, ale mało charakterystycznych cech widać
czwarte- 2 miskanty- ten wzniesiony to pewnie giganteus, albo jakiś jego mieszaniec, drugi wygląda na cukrowy
Zielona odskocznia 08:53, 05 paź 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry

Wg mnie skoro tu jest cień to najlepsze byłby by RH , hosty, kilka kulek bukszpanowych, jakieś żurawki jasne jak citronelka dla rozjaśnienia zakątku.
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 08:27, 05 paź 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
Sebek napisał(a)








Nooo rzeczywiście....Co najmniej 20 cm! Toż to szok....

Ania kawał dobrej roboty zrobiłaś, podziwiam twoje poczynania w ogrodzie,
Rabata już wygląda ładnie, a jak dojdą detale i kolejne nasadzenia to będzie super.
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 08:15, 05 paź 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
Sebek napisał(a)
Szczerze....trzy razy byłem w Bielsku iiiii....za pierwszym razem OK, za drugim troszkę gorzej, ale dzisiaj....ehhh - szkoda gadać....Ale przynajmniej byłem ustalić dzisiaj egzamin.....Wiecie jaki mi dali termin...Zaduszki.....Ale jestem na to psychicznie przygotowany, że nie zdam...tylko Geniusze zdają za pierwszym podejściem - no i farciarze... Pierwszym na pewno nie jestem - drugim?się okaże ......


Ja chyba byłam tym drugim,zdawałam jeszcze na zasłużonym mluchu test pisany na kartce, a potem jazda na mieście - egzaminator kazał mi jechać tam gdzie mieszkam żebym za daleko do domu nie musiała iść i wogóle to byłam niesamowicie podobna (podobno) do jego córki
Pojechałam najłatwiejszą drogą, i zdałam....
Teraz nie mam pojęcia jak wyglądają egzaminy, ale podchodzenie do egzaminu po kilka razy mnie zastanawia gdzie jest przyczyna?, kursanci tacy "niezdolni" czy raczej (i na to stawiam) instruktorzy są tacy marni.
Tak czy inaczej Sebek trzeba wierzyć w siebie i absolutnie nie nastawiac sie na porażkę!
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 07:41, 05 paź 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
admete napisał(a)


Czekając wczoraj na stolarza powyrywaliśmy trochę babek



Ładnie wychodzą, chyba trzeba znaleźć w tym naszym całodniowym kołowrocie czas i pozbyć się ich wszystkich


To raczej jest gorczyca polna, czyli ognicha - uciążliwy chwast polny. Pewnie w ziemi były nasiona.

Kolorowy ogród na piasku 07:38, 05 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Basiu, dziękuję,... a tu zdjęcia tej rutewki, wygląda zupełnie inaczej niż orlikolistna, posadziłam ja przy liliach i razem wyglądają jak naturalny bukiet.
Na tych zdjęciach jest w fazie przekwitania, długi czas tak wygląda, gdy kwitnie jest to chmurka drobnych, niepozornych kwiatuszków, wysokości ok 80cm.
Może poeksperymentujemy razem ?



Rododendronowy ogród II. 07:35, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
To teraz nieco z mojego ogródka- Marcinki.







a to mój najfajniejszy Marcinek w ogródku:



Moje ogrodowe przedbiegi PART I : planowanie ogrodu 07:31, 05 paź 2012


Dołączył: 25 wrz 2012
Posty: 38
Do góry
Madzioskoczek napisał(a)
Witam ponownie
Musiałam Wam to pokazać.
Byłam dziś w CO i kupiłam 3 żurawki, według mnie są piękne. Od razu je podzieliłam i uzyskałam 15 sadzonek
Mam teraz pytanie, czy do następnej wiosny mogę je przetrzymywać w doniczkach i w jakich warunkach powinny być??
A teraz fotki


Już po podziale


Witaj Madzioskoczek!
Piękne te zurawki, co to za odmiana?
Rododendronowy ogród II. 07:16, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
annawu napisał(a)


Bogdziu ale miałaś obfite grzybobranie, jest z czego się cieszyć, ja często nie chodzę na grzyby, w tym sezonie jeszcze nie byłam chociaż mam do lasu 3km. tłumaczę się tym, że nie mam czasu
Nie przepadam za pierogami z grzybów, może dlatego nie pociąga mnie to grzybobranie


Aniu dziś znów byłam ale grzyby juz przestają rosnąc, nie było deszczu jest sucho. Ja pierogi z kapusta i grzybami bardzo lubię robic na wigilię i własciwie więcej w ciągu roku nie robie . to jest takie bardzo odświetne dla nas danie a najbardziej mi smakują te co zostana z wigilii to w Boże Narodzenie mogę tylko je jeśc. Dużo grzybów suszonych zużywam do bigosu, zalewajki, sosów tzn dużo do tych potraw nie daję ale często je gotuję więc grzyby są potrzebne.Ale najbardziej w grzybobraniu fajne jest to że sie człowiek nachodzi po pięknym lesie , napatrzy na te piekne grzyby , no i rywalizacja ile kto uzbiera.Pozdrawiam Aniu.


Też i u mnie tradycyjnie na wigilię muszą i są pierożki z grzybami i smakoszy też jest wielu, tylko ja spożywam je z umiarkowaniem bo mam problemy z żołądkiem i trzustką.
Przyznam, że spacery po lesie są przyjemne a szczególnie ten zapach lasu jest niesamowity.
A co do rywalizacji w moim koszyku zawsze było naj mniej




Aniu podeśle Ci wirtualnie koszyczek, na zachętę zebyś się wybrała jednak na grzyby.



Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 07:10, 05 paź 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Droga Betysiu, bardzo trudno jest przeżywać zranienia od ludzi, a jeszcze trudniej jeśli są to osoby bliskie..... osobie tak wrażliwej jaką Ty jesteś..... wiem na odległość nie wiele mogę Ci dać .... ale chcę napisać, że ten smutek dzielę z Tobą i życzę Ci, by minął jak najszybciej.

A właśnie dzisiaj weszłam na Twój wątek (byłam tu już nie raz...po cichu), by napisać Ci jak często jesteś w moich myślach poprzez różę Eden Rose - Pierre de Ronsard, wiem, że ją masz.... u mnie jest zimno i wiosną zawsze startuje od zera..... patrząc na nią myślę sobie u Betysi, tam gdzie ma tak wspaniałe warunki rozwinie wspaniałe skrzydła .....ja cieszę się choć jednym jej bukiecikiem.

Na pocieszenie przesyłam Ci jej bukiecik

Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 06:54, 05 paź 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Betysiu,Wszystko się ułoży po Twojej myśli, jeden nieudany wyjazd o niczym nie świadczy .
Ktoś był nie w porządku? Olej! Jak mówi młodzież.
Tobie,w dalszym ciągu pogody ducha i słońca !Ściskam!Miłego dnia!



Ogródek na trzy lata 02:57, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
W Pals są oczywiście sztandarowe miejsca, których klasyczne ujęcia można zobaczyć na pocztówkach, takie jak to:



Ale jest też wiele innych ciekawych miejsc, pięknych albo zabawnych "zbiegów okoliczności", no i zestawień barw, jakich w klimacie bardziej umiarkowanym raczej się nie spotyka:









Ogródek na trzy lata 02:47, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
A roślinki, jak to roślinki bardzo dzielnie starają się przetrwać rosnąc wszędzie gdzie się da, nawet na murach, chociaż czasami jedyna woda na jaką mogą liczyć przez kilka miesięcy w roku, to ta która spłynie po murze przy sprzątaniu tarasu:



Ogródek na trzy lata 02:43, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
Dzisiaj, a właściwie już wczoraj, byliśmy w Pals - średniowiecznym miasteczku położonym na wzgórzu, niedaleko wybrzeża ale nie nad samym morzem. Tylko my i pewna francuska wycieczka. O ile ta bardziej współczesna część Pals, poza średniowiecznymi murami, wydaje się normalnie (chociaż sennie) funkcjonować, to ta średniowieczna jest w październiku z braku turystów prawie zupełnie opustoszała.








Jeśli chodzi o tematy bardziej ogrodowe to kontrasty pokroju i barwy w wydaniu śródziemnomorskim wyglądają tak:

Mój kawałek raju II 01:40, 05 paź 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Pamiętacie jak w tamtym roku sadziłam winobluszcz pięciolistkowy?był sadzony na początku maja
a dzisiaj wygląda tak już tak te slupy nie szpecą
kwitną jeszcze zawilce trójsklepki budleje Blue Chip z hortensjaą ogrodową a teraz idę spać, bo nos mi dotyka klawiatury jutro dalsze fotki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies