Mira trzeba ją zostawić w donicy, próbowałam przechować ale bez efektu, ni mam odpowiednich warunków w piwnicy, jest za ciemna, wilgotna a ostatniej bezśnieżnej zimy dostała sie do niej mróz ;(
Viva.. i szukając pozytywów, nawet w niegrzebaniu są dobre strony
Ta smagliczka rozsiała się sama.. tu jej nie widać ile jej jest.... ale pieknie sie sieje .... i jest tego duzo
Za rok też pozwolę się jej wysiać...... trudno łyse placki bedą wiosną, chyba ze cos dosadzę z cebulowych
Jolu jesieni u Ciebie nie widać
ale masz rację trzeba wsadzać aby było na co czekać - spodobało mi się - i już się nie martwię że jeszcze wszystkiego nie wsadziłam co chcę - im później wsadzę będę krócej czekac i to tez pocieszenie dla Ciebie - u mnie szykuje się upał na ostatnie dni września
pozdrawiam i tez słońca życzę
Jutro też ma być u mnie ładnie Już umówiłam się z M., ze znowu po południu pojedziemy na działkę Tylko szkoda, ze dzień już coraz krótszy
A jeśli chodzi o czekanie, to nie tylko na cebulowe, ale na ...
Jolu jesieni u Ciebie nie widać
ale masz rację trzeba wsadzać aby było na co czekać - spodobało mi się - i już się nie martwię że jeszcze wszystkiego nie wsadziłam co chcę - im później wsadzę będę krócej czekac i to tez pocieszenie dla Ciebie - u mnie szykuje się upał na ostatnie dni września
pozdrawiam i tez słońca życzę
Jutro też ma być u mnie ładnie Już umówiłam się z M., ze znowu po południu pojedziemy na działkę Tylko szkoda, ze dzień już coraz krótszy
A jeśli chodzi o czekanie, to nie tylko na cebulowe, ale na ...
Ania, widzę u Ciebie kobeę, strasznie późno u mnie zakwitła, chociaż dorodna. U Ciebie też tak późno. Zastanawiam się, czy jej nie wykopać na zimę do donicy, tak jak werbenę, byłaby wtedy dużo wcześniej, jak sądzę, a nie tuż przed przymrozkami, bez sensu.
Gabrysiu pierwsze kwiaty kobei pokazały się w połowie sierpnia, to i tak wcześnie, w ubiegłym roku przed 10 września możesz ją przechować w piwnicy, jest szansa, ze przezimuje, mnie się nie udało
te fotki są z 19 sierpnia
witaj Aniu - przywiodła mnie ta kobea u Hani - bardzo mi się podoba ale marne mam efekty uprawy - w tym roku nawet nie sadziłam, ale znów się pokusze i jak mówisz można przechować ? ale sadzisz do gruntu czy w skrzynkach
Dziękuję za odwiedziny. Bardzo mi miło, że pamiętacie. Przesyłam świeżutkie akwarelki roślinne (autorką jest pani Magdalena, artystka kochająca rośliny).
akwarele pani Magdaleny bardzo subtelne i idealne do galerii kuchennej ... Ewuś ale zmysłami zawładnął całkowicie ów kubeczek w poziomki a może truskawki ... kubeczki to mój fiś (milion enty) ... i gdybym kiedyś miała zwariować na rzecz ceramiki to ten eksponat idealnie się nadaje ... i jeżeli mnie pamięć nie myli ... to podobny mignał mi ostatnio w TK MAX ... tylko wówczas był tylko kubeczkiem na haku a nie dumnie podpierającym akwarele eksponatem ... ehhhh ... no to mam jutro spacer
To ostatnie zdjęcie cudne. Pytałam bo kiedyś w telewizji słyszałam o miechunce jako o warzywie.
Jak przyjedziesz do mnie to zobaczysz właśnie się pięknie wybarwiają a może będziesz chciała mieć je w swoim ogrodzie? Miechunka nadaje się tez do zasuszenia i można dodawać ją do suchych kompozycji
Aniu, dzwoniłam do Małgosi, powiedziała mi, że oddzwoni do mnie i powie jak z tą pracą jej M. Czy będzie mógł jechać czy nie. Mam nadzieję, że się odezwie. Jak tylko będę coś wiedziała, to cię zaraz powiadomię. Aniu, śliczne masz te miechunki. Czy one są w środku puste? Nigdy ich nie widziałam na żywo.
Bożenko miechunka ma środku owoc koloru pomarańczowego i jest jadalny, można go kandyzować i stosować do dekoracji ciast a to takie stare jej foto z owocem w środku, z marca 2010
Dziękuję za odwiedziny. Bardzo mi miło, że pamiętacie. Przesyłam świeżutkie akwarelki roślinne (autorką jest pani Magdalena, artystka kochająca rośliny).
Co co Ty Rysiu będziesz robił jak nie masz chwastów i nawet już podlewac nie musisz? Wrzosy faktycznie prześliczne. Pozdrawiam.
Bogdziu, Mira już częściowo mnie wyręczyła bo zawsze jak się chce to jest co robić. Chwastów mam rzeczywiście mało ale trawę trzeba kosić, opadające liście zbierać, wycinać usychające rośliny wodne, obcinać przekwitnięte kwiaty itd. Ale dużą pomocą okazało się aut. podlewanie i dlatego biorę urlop od ogrodu i wyjeżdżam na 2 tygodnie nad Bałtyk zażyć trochę jodu i popatrzeć na fale
Dzisiejszy zakup, bardzo spodobała mnie się ta kalina na pniu bordowe liście i białe kwiaty, nie mogłem się oprzeć...
Vivo czy ten powojnik łatwo sam się wysiewa? jest śliczny
Aniu siewek nie zauważyłam, natomiast rozłazi się po rabacie korzeniami (nie tak bardzo kłopotliwie), próbowałam te odrosty przesadzić ale niestety nie przyjęły się. On ma korzenie zupełnie inne niż wszystkie powojniki, nie takie wiązkowe tylko długie i gołe, może dlatego trudno się przyjmują. Ja swój kupiłam ale widziłam w sklepie nasiona więc pewnie można wysiewać. Tylko to pewnie będzie gatunek a nie odmiana - powojnik tangucki.
Jeszcze takie ujęcie, róże ('Happy Wanderer') świetnie wyglądają z bylicą, ale pierwszy i ostatni raz ! Bylica pontyjska jest potwornie agresywna (teraz wiem), na wiosnę użyjemy Roundup'u !
Vivo czy ten powojnik łatwo sam się wysiewa? jest śliczny
Aniu siewek nie zauważyłam, natomiast rozłazi się po rabacie korzeniami (nie tak bardzo kłopotliwie), próbowałam te odrosty przesadzić ale niestety nie przyjęły się. On ma korzenie zupełnie inne niż wszystkie powojniki, nie takie wiązkowe tylko długie i gołe, może dlatego trudno się przyjmują. Ja swój kupiłam ale widziłam w sklepie nasiona więc pewnie można wysiewać. Tylko to pewnie będzie gatunek a nie odmiana - powojnik tangucki.
Elu, to cię przebije. Mnie udało się w Netto kupić żurawkę z jednego zeta. Nawet zupełnie dobrze wyglądała, tylko była ostatnia. Oznaczenie gdzieś się podziało. Rośnie ładnie. Ktoś na forum rozpoznał ją jako Stoplight. Sprawdzałam w necie i wygląda na to, że się zgadza. A oto ta tania żurawka.
Takich okazji tobie i sobie życzę.
nowy mieszkaniec ogrodu, Phoenix roebellinii - wprawdzie tylko na lato, ale jest
schizachyrium 'Kairo' w towarzystwie szałwii i perowskii; nie wykłada się i niedługo zacznie przebarwiać się na czerwono
na pierwszym planie rozplenica 'Little Bunny'
Phygelius x rectus 'African Queen' - 4 zimy w gruncie (prawie bez okrywania)
z imperatą - super trawa i na szczęście nie kwitnie u nas !