Julita, Aniu, Beta - zapisuję sobie wasze głosy "za" lustrem. Mnie pomysł też się podoba tylko pomysleć musze czy właśnie tak jak na zdjęciu od Syli, z różami czyli blisko domu czy na końcu ogrodu, w cienistym zakątku troche japońskim. Obydwa miejsca wydają mi się fajne, ale w różach to wymagałoby sporych zmian. Do wiosny sporo czasu
Anie drogie - dziękuję za głosowanie. Tym bardziej skłaniam się ku temu drugiemu wyjściu, że ten kawałek będzie robiony dopiero na wiosnę czyli dowolne rozwiązania łatwo można wprowadzić. Pozdrawiam