Kindzia/ Kasiu dzięki
Eliza, dzięki za pomoc, ale teraz nie tnę, chociaż wszystkie moje róże tak wybujały i trochę, mnie to denerwuje
Agatko, czyli musiałabym wywalic 30 sztuk bukszpanów variegata, trochę byłoby ich szkoda, a innego miejsca na nie nie ma; poza tym tam są 4 buki tricolor, które mają osłonic tę część od sąsiadów, póki co byle jak rosną; poza tym są tam szałwie i te 100 czosnków, więc jednak tak zostanie, a na efekt poczekam tak z 3 lata; ale dziękuję za sugestie
Aniu asc, wiem, że jesteś zapracowana jak my wszyscy, odpuszczam ci, zajrzysz jak będziesz miała czas i chęć, a ja postaram się zrobic kilkumiesieczną przerwę, wszyscy złapią oddech...chyba, że coś spektakularnego pojawi się w moim ogrodzie...pewnie grzyby, cała masa...ale nie do jedzenia!
no i przy okazji odetchnie Marzenka i Bożenka
Jula, oby mi nie zginęła, faktycznie te barwy mogą ja przede mną ukryć i będę szukać!...co zresztą jest stałym problemem u mnie! i gratuluję nożyc, ja tnę pospolicie i stąd ręce jak u robotnika
Kasik778, może u ciebie normalna będzie

w tym miejscu gdzie one rosną, miało być oczko, ciągle powiększany dół, zarastał, znowu odnawianie tego dołu, ale jak zobaczyliśmy ile liści w tym miejscu leci i co się dzieje, zrezygnowaliśmy; potem ten dół trzeba było zasypać, aby wyrównać teren, więc lądowały tam chwasty, kora, wióry z drzew, skoszona trawa; i tak po kilku latach wyrównało się, a tym samym stworzyło się doskonałe podłoże dla roślin, tak myślę, że to właśnie to!...a na pocieszenie, jedna z pięciu jest marniutka, ale zakwitła!
Agaciu, tym klonem jesionolistnym to było ciekawie; kupiłam u Kulasa i powiedziano mi, że to mały krzew rosnący góra do 2m; tam gdzie został posadzony, jest fatalna ziemia, sam żwir i nie wiadomo co jeszcze, po poprzednich właścicielach; ten niby krzew, zanim został posadzony, przesiedział w upale w bagażniku kilka godzin, więc myślałam, że juz nic z niego nie będzie...a tu proszę, wyrósł na kilkanaście metrów, jest piękny i nosi imię mojego syna WOJTEK
Daneczko69, też te kolory kocham o tej porze
Danusiu, dziękuję

uwielbiam futrzaki i te sztuczne i..niestety naturalne
Jula i Kasia, podoba mi się ta dyskusja

tez często sama sobie kupuję, bo mi dogodzić ciężko
Uluś, witaj

zdjęcia nie zmieniam, to co jest bardzo lubię

...ale dziękuję
Milenko, dzięki, ale najfajniejsza to jest ta róża Chopin
AniuDs, bardzo dziękuję, teraz wiem, że wszystkie ciachnę na wysokości 60cm, po kwitnieniu forsycji
Martek, niczym, powyżej napisałam swoje przypuszczenia

i słyszę, że gusta kulinarne, podobne...co do modelki, jestem juz starsza, zmęczona czasami, leniwa, ale nie myslę o sobie tylko o wielu innych ważniejszych sprawach, strona fizyczna jest drugorzędna, jednym się podoba innym nie, normalne
Tess, cieszę się, że obie skorzystamy z instrukcji
Ewo, marzę o takim jak to twoje przy kuli


...na avatarku!