Kochani, swego czasu, bo prawie rok temu w sierpniu Ogrodowisko stawiało pierwsze kroki, a Was tutaj jeszcze nie było.
Napisałam serię artykułów o planowaniu, projektowaniu i zakładaniu ogrodów. W wolnej chwili bardzo Was proszę o przeczytanie i napisanie komentarza pod artykułami - nie w wątku, czy są one w jakiejś mierze Wam pomocne. Ponieważ mam mieć wykłady na ASP na te tematy, komentarze posłużą do dyskusji studentom. Studenci odwiedzą także mój ogród. Liczę na współpracę i dziękuję bardzo już teraz
gąsienice obżarły i poszły sobie. Jeśli są opryskaj tradycyjnie Mospilanem, a jeśli nie ma to oberwij pożarte liście i polej nawozem dla róż. Zabudują się.
I ja Was bardzo lubię. Mimo że nie miałam swojego wątku i nie byłam zalogowana na Ogrodowisku to i tak przyjechałam na święto róży - ta nie podpisana w czarnej kurtce to ja.
Co teraz sadzisz Jasiu w ogrodzie? Czy sporo róż kwitnie po tych deszczach?
Witam Danusiu, nareszcie mój komputer zaczął ze mną współpracować.
Wczoraj zaczełam uzupełnienia obwódkę z bodziszków na różance.
U nas była straszna susza więc deszcz był wybawieniem dla wszystkich roślin.
Nieprzerwanie z róż kwitnie Balerina,Ghislaine de Féligonde, Pink Grootendorst, Tommelise, powtarza kwitnienie Newada,kończy kwitnąć The Pilgrim , ale Cottage Rose ma nowe pąki.
Miłą niespodziankę sprawiła wisteria, zakwitła ponownie i koło ławeczki pachną wspólnie z clematisem ( jest to zapach znacznie subtelniejszy niż mieszanka modraka i budleji skrętolistnej )
Pozdrawiam Jasia
ps Brakuje nam jeszcze jednej sąsiadki.
Ell masz na myśli?
Tak, myślę że jak nastaną długie jesienne wieczory to uchyli rąbka tajemnicy i pokaże swój ogródek z prawdziwie angielskim trawnikiem, a może napisze wiersz?
Co do tego Marto, zdania są podzielone. Ja tak naprawdę sama nie wiem kto ma rację. Ja sadzę w nie kwaśną. Nawożę Florovitem, a nie Pinivitem.
W katalogu roślin szkółkarzy jest napisane, że bukszpan dobrze rośnie cytat: "w glebie przeciętnej, obojetnej do wapiennej, zasobnej w humus". kto ma rację?
Ale wiadomo mi, że rośnie nawet na piachach i nic mu nie dolega.
Dziękuję Danusiu czyli jak mu fajnie to nie zmieniać ...
Można z Fastigiata też zrobic, ale to bedzie najdroższa wersja, bo jest wąski i w dodatku najwolniej rośnie, a żeby kupić duże - to majątek.
Najlepiej siewki T, baccata albo T. media "Hicksii".
Hilli jjest grubszy i droższy zawsze był.
Skorzystam z rad ,dobrze się składa bo miałam przed dom kupować konike z racji ,że jedna jest lub cisa,ale już sobie obmyśliłam ,że raczej przeniosę tego białego świerka i obsadzę z obu stron cisami .Strasznie lubię różne jałowce ,ale Danusia ty chyba zawsze je odradzasz z racji chorób???
System nawadniania kropelkowego to po prostu oddzielne sekcje z linią kroplującą, którą rozkłada się na rabatach mniej więcej co 0,5 metra, otaczając większe drzewa i krzewy dookoła. Potem przypina się je szpilkami i gotowe. No jeszcze kora lub inna ściółka. W jedną sekcję można wpiąć około 150 m linii kroplującej.
Czy np. na rabatkę o szerokości 140 cm.wystarczą 2 nitki? i jak ma się to do warunków zimowych?
Dla starych ogrodów linia może być zwykła, tańsza oczywiście.
Według wstępnych moich wyliczeń potrzebuję około 150 m - i jakie były by koszty takiego zachciejstwa?
Nagarniałam kopczyki z kory jak przyszły mrozy jesienne, wiosną rozgarniałam, żeby bryła korzeniowa szybciej rozmarzła a teraz to nawet już nic nie robię, ale one rosną w dużej grupie i za murem.
Radzę zrobić od strony wiatru kołki i matę słomianą (połowkę) umocować. Włóknina może być także i kopczyk z kory.
Co do tego Marto, zdania są podzielone. Ja tak naprawdę sama nie wiem kto ma rację. Ja sadzę w nie kwaśną. Nawożę Florovitem, a nie Pinivitem.
W katalogu roślin szkółkarzy jest napisane, że bukszpan dobrze rośnie cytat: "w glebie przeciętnej, obojetnej do wapiennej, zasobnej w humus". kto ma rację?
Ale wiadomo mi, że rośnie nawet na piachach i nic mu nie dolega.
Jak ze wszstkim w donicach może zmarznąć. Ja traktuję je jako jednoroczne. Ale możesz przed zimą wyjąć je z ładnych donic, wsadzić do plastikowych i przykopać gdzieś w gruncie, okryć korą lub matą słomianą. Kilka mi przetrwało w krzakach (cisach) za samochodem). Tam jest zacisznie. Stały na wierzchu nawet