Różanki nadal obsypane kwiatami..cieszą oko i nosy
Heliotrop zmarnial na tarasie i został wyeksmitowany na dwór ze wskazaniem na pozbycie się go (kolejny rok mi padł), a tu niespodzianka - zdecydownie slużyły mu mokre dni...jednak to prawda, że luuubi wodę
Tu kwiatek hortensji Unique (podobno) przed tygodniem - w fazie rozwoju (no nie smiać się z jego okazalosci)..teraz jest troszkę pelniejszy...fotkę zrobię popołudniu
dereń spaetthi radzi sobie dobrze jako drzewko i ma dużo przyrostów nowych...cisy też odwiedzil fryzjer i przyciął czupryny
Dalie piekne, prezenty również. To pomału szykuj się do Ani bo teraz już szybko poleci.
dalie mnie zachwycają non stop, ale takie piękne okazy to widzę u moich sąsiadek na wsi, chyba dają jakiś nawóz, bo mają zwierzynę hodowlaną może uda się te karpy przezimować?
powoli się szykuję, ale znając siebie, to w 2 godziny się spakuję, zresztą po pracy od razu lecę, nawet do domu nie zdążę chyba zajrzeć
no to jeszcze trochę sielsko, też nie wiem, co to za biała roślinka
Jeżóweczki mam jeszcze na wrzosowisku - wszystkie mialy być różowe...a jest pół na pół z białymi...białe powędrują więc później koło patio, a różowe dokupię...