Bo własnie dorosłam do decyzji o eksmisji jałowca.....
Na rzie przymiarka do obnizenia drania.....
Za chwilę skończy się to rozwodem, albo zabraniem wszystkich tnacych zabawek.. M jeszcze nie widział mojego ostatniego działa niszczenia.... kosi trawnik......
Tak było:
A tak jesst po skórceniu... widać hibiskusa
Najchętniej bym go całęgo wyrzuciłą i posadziła w jego miesce wrzoski Zacienia wszystko wokół.. nie wiem jak tylko hosta na to zareaguje?? Bo tak ma super cień od niego i ładnie rośnie... za to wrzosy i hibiskus w okolicy narzekaja....
Cała rabata.......
I co Wy na ten mój nowy pomysł..spoza listy pilnych rzeczy do zrobienia?
Witam w biegu
Halinko, z perzem już powoli wygrywam, jest go zdecydowanie mniej niz na przykład dwa lata temu
Aniu, wypatrz brązową turzycę
Bożenko, też czytałam że Great Ex. wolno rośnie, więc niech zacznie u mnie się rozrastać od tego roku
Monika, wrzucam dziś zdjecia tych samych roślin, tylko że w wersji wsadzonej na swoje miejsce, za rok wkleję też i porównamy
Czy rozchodnik Matrona może mieć różowe kwiaty???? Mam Matronę z takimi kremowymi, dziś dokupiłam rozchodnika z różowymi kwiatkami i pan twierdzi, ze to też Matrona (liście mają podobne, kępa też nie jest tak zwarta jak u innych rozchodników). Później zrobię zdjęcie.
Jeżówka Cranberry Cupcake
Funkia GE
Sasanka w rozkwicie
i zbuntowana gałązką Pinky Winky, która dość długo jest biała i śmiesznie wygląda na tle pozostałych
Pozdrawiam
Danusiu,Twoja rabata hidcotowa i piesek to iście angielskie klimaty Ale się zgrało!
To prawda, że ładnie Ci w kolorkach, również zwróciłam na to uwagę.
Nieletnia (wciąż ... 16 totoma dopiero ) wstrząsneła nami z samego rana ... zaliczyliśmy już ambulatorium chirurgiczne bo "krzywo wczoraj stanęła" a była na ognisku u babci (tzn spała u babci ... ) i dziś wróciła z balonem przy kostce ... zatem bez śniadania i bez kawy !!! zaprezentowałam pacholę w miejscu pracy ... naświetliłam po matczynemu ... wtargnęłam ortopedzie w spokojny ranek ... i mam kilka godzin tyłów a dzień ma być bardzo pracowity ...
a spacer moją alejką ukojenia bardzo mi się przyda ... wklejaj ją ile wlezie ... piękne miejsce ... tofam ja i Adaś ... ale siem ożywił ... ))
Izuś, to ty jesteś Służba Zdrowia????
Dopytuję, bo ja też nosze biały "fartuszek"
ano służba ... ... ale numer ... urodzone przykładnie tego samego dnia i jeszcze w służbie obie ... ))) ... gdyby nie ogrodowisko pewnie byśmy się nie namierzyły
Jak powracam do tych zdjęć to nie mogę wyjść z podziwu jak można tak idealnie prosto tyle kilometrów winogron posadzić, winogrona stanowią granicę między Niemcami a Szwajcarią Stojąc na górze byłam w Niemczech, zeszłam na dół byłam w Szwajcarii a co najważniejsze nikt tych winogron nie zrywał, zasada "co nie twoje to nie rusz", tam się sprawdza.
i nawet miałam dobry humor ... ale tylko dopóki nie dotarłam do limki ... limka cieszy o i to bardzo ... kilka kwiatów w pełnej krasie ... do życia się rodzi wiele kolejnych ...
popołudniowa wizja lokalna przed tarasem z kubkiem spóźnionej kawy miała być tylko małym grzeszkiem lenistwa ... a zainspirował mnie widoczek z okna Noemi ... stanęłam w oknie i stwierdziłam ... no dobra ... chyba może być ...