Nowe prace za własnym ogrodzeniem: to nie trawa lecz ściernisko, z dołkami i górkami, wygląda fatalnie. Na dodatek trawa wrasta w asfalt. Po skoszeniu postanowiłam coś z tym zrobić i zabrałam się najpierw za zrobienie rowku między trawą a asfaltem. Ręce mi odpadały od kopania kopaczką w kamieniach i trawie Ale to nic codziennie po trochę i się zrobi...
Potem jakoś się rozochociłam bo wymyśliłam że posadzę rząd tawułek japońskich o niskim pokroju i złotych liściach Golden Carpet lub Golden Princess. A między nimi żeby trawa znowu nie porastała rozsieję dąbrówkę o bordowym zabarwieniu liści, bo na tak nasłonecznionym terenie nic zadarniającego nie urośnie oprócz dąbrówki. Będzie ona dawała kontrastowe podłoże dla tawułek. I tym sposobem zagospodaruję pas przy drodze z tyłu domu. A teraz zdjęcia :
Przed
W trakcie prac (walczę z tym od poprzedniej soboty i do tej soboty planuję skończyć)
łaziłam tak po tym ogrodzie , łaziłam i na te chwasty patrzyłam, co to niedługo znikną, bo powstaną nowe rabaty. I pomyślałam sobie, że te chwasty to nawet całkiem ładne są. Dlaczego my ich właściwie nie lubimy?
Mam ją już 2 sezon, ale kupiłam już dość dużą sadzonkę. Pokażę w całości, choć tak średnio mi wyszło to zdjęcie. Ona wygląda lepiej w rzeczywistości, niż na zdjęciu.
Marku, cudnie to zrobiłeś
Kanciki, bukszpany, trawnik w soskonałym stanie...
No i róże. Róże masz przecudne
Zazdroszczę Ci ich,. ale tak pozytywnie, niech pięknie rosną
Wczoraj nazbierałam wiadro mirabelek podczas spaceru z psem. Rosną tam takie dzikie drzewa owocowe. Wyczaiłam je już w niedzielę.
Zastanawiam się co dziś z nich zrobię. Chyba dżemik albo galaretkę
Ja też postanowiłam Cię odwiedzić dołączyć do towarzystwa wraz z moją labką a tymbardziej , że ukochałam Zwierzyniec i całe Roztocze już od dzieciństwa.Bardzo podoba mi się styl dworkowy ,ale ten tradycyjny.W necie jest wiele ciekawych podpowiedzi.Sporo przebuszowałam więc i Tobie radzę.Może Ci się spodoba utrzymanie konsekwencji stylu między budynkiem a ogrodem.Ja zaczęłam od sadzenia drzew ,potem podsadzałam /w miarę ich wzrostu/ krzewami a następnie bylinami.To pomogło mi zachować proporcje i uniknąć głowienia się /czy będzie za gęsto/ i ew.ciągłego rozsadzania.Na powitanie odpoczynek w cieniu mojego ogrodu.Pozdrawiam.
Superaśne mini spotkanie Ogrodowiska, śliczne zdjęcia Eli i Sylwi, zaraz wpadnę do Kondzia obejrzeć, dziewczyny świetnie wydobyły piękno ogrodu Alinki to ile Was tam sztuk było na tym spotkaniu? pozdrawiam Gospodynię i gości Sylwia mus zakladać gołębnik Kubuś widać zafascynowany gołębiami
A co to za roślinka po lewej?
A tu kolejne prace w przedogródku - miejsce pod ławeczkę. To jeszcze muszę zrobić w tym sezonie, bo hortensje i miskanty duszą się w doniczkach. Ławeczki jeszcze nie będzie, ale miejsce będzie czekać. Widać, gdzie miękka ziemia?
to i ja się załapuję w takim razie
Norwegię kocham (na odległość, bo nigdy nie byłam, ale od dawna marzę aby kieeedyś się wybrać)
przepiękny ogród! PRZEpiękny!
i od razu mam taką małą prośbę, czy możesz pokazać te czerwone żurawki z bliższa?
bo ja właśnie kombinuję u moich nad kolorem kory, czy żółtą, czy naturalną podsypać, bo do żółtej nei mam przekonania, ale myślałam, że w naturalnej się zgubią...