Opisałąm się i pobiegłam dalej po ogrodach..zapominajać, że sie foto wgrywa.....
Sebek..ja już wiosną oddawałam całe wielkie krzaki tawuł...... nie mieści się.....
Ale trochę mi ich się zostało....a z tych bedzie rzeźba fantazyjna....... kto powiedział, ze musi być w kulki???????
Dziś znowu przeszkadzała. Obcięłam trawy takie brzydkie były. Leżała sobie grzecznie na rabacie, a jak się ruszyłam po aparat to ona cichaczem i już jest koło mnie. A jaka minka niewinna
I jeszcze mój pierwszy liliowiec. Bardziej róż niż fiolet, ale dla niektórych kwiatków warto być daltonistą
A niedługo zakwitnie liliowiec od Miry...mówiła że będzie fioletowy, już nie mogę się doczekać
Aniu, mój M nie spodziewał sie że juz jest ogrodowiskowym kolegą i trzeba było widziec jego minę jak sie o tym dowiedział. Ogólnie mu się to podobało, a za życzenia i ogromną ilośc kwiatów dziękuje Ci Aniu bardzo. Po kwiatach widac że chyba on lepszy Twój kolega niż ja. Mam byc zazdrosna?
Troszeczkę możesz być
Wiesz, że lubię Was oboje.... znam Was takich na ile się udało poznać.... bez bagażu złych skojarzeń, za to z jakim już wielkim bagażem dobrych skojarzeń
I M. jest moim ogrodowiskowym Kolegą....... z kolekcją pięknych drzew...... przytulających piękne rh i azalie.... i ta ławeczka w gaiku brzozowym.... ławeczka w lesie...... tak...Wam się udało stworzyć ogród..który jest naturalny..... a taki piękny.....
Dobra końćze te zachwyty, bo naprawdę wytargasz mnie za uszy
Ależ wcale nie zgryz wygląda to bardzo wdzięcznie i radośnie bez tego pomarańczu byłoby smutnawo i monotonnie, mi się podoba taka niewymuszona, lekka kompozycja : )
Zapomniałam wstawić jeszcze jedno zdjęcie - Leonardo da Vinci z owsem wieczniezielonym, na tle bukszpanowej kuli. To jest początek tej różanej aranżacji. Dojdą jeszcze alchemille i wysokie białe dzwonki.
Ciekawe zestawienie, a jak to będzie wyglądać, jak już dosadzisz resztę zaplanowanych roślin...
I bardzo podoba mi się pełność tej róży, aż chciałoby się pognieść ją w dłoni
Agata, Twój berberys znalazł miejsce na nowej rabacie którą dopiero uzupełniam. Dziwi mnie brak obwódki, według opisu powinna być. Może musi dopiero się wybarwić?
Pooglądałam....zachwyciłam się...popracuję nad mężem żebym mogła na żywo zobaczyć.
Pracuj, pracuj..... co prawda u mnie biało-fiolet nie jest kolorem dominujacym..ale ..... białymi liliami się zachwycam... jeszcze niziutkie, bo posadzone w tym roku.... ale kwiaty mają OGROMNE
I specjalnie dla Ciebie znalazłam Twoje kolory Floksik, ostróżka i lilie bezimienne z bazarku na Targowej .... Bezimienne, ale tanie I rosną wszystkie co kupiłam....
I do fioletu temu trochę brakuje... ale duet w "zbliżonej" tonacji.... floksik peper coś tam....
Ania ty mnie o zawroty głowy przysparzasz. Z zachwytu oczywiście