Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi

Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi

justi 16:24, 21 sie 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
betysia napisał(a)
Od ponad 3 tygodni upal.... temperatura nie spada ponizej 30C....





Betysiu, ta róża jest piękna i chociaż nie mam ani jednej na tą bym się skusiła Pamiętasz jej nazwę?
____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
betysia 16:45, 21 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Witajcie ....

Dziewczeta... jak milo,ze jestescie, straszliwie sie ciesze,ze zagladacie ... i odnosnie urlopu...

Rzeczywiscie urlop spedzony calkowicie nie zgodnie z planem ale tak jak juz po krotce wspomnialam calkowicie przez przypadek dowiedzialam sie,ze ktos bliski naszemu sercu ( Madame o imieniu Marie-Claude... cudowna 62-tenia sasiadka, choc tak naprawde to ktos zdecydownie wiecej niz sasiadka ...ktorej maz niedawno odszedl... od lat marzyla o remoncie kuchni....i pewnych pracach remontowych lecz ze wzgledu na dluga i przewlekla chorobe nowotworowa swojego meza wszystko poszlo w zapomnienie....
Czesto ja odwiedzamy aby nie czula sie samotna... na poczatku urlopu odwiedzilismy ja z ciastem...wlasnie zrobilam tarte z gruszkami wiec odwiedziny zapowiadaly sie "slodziutko".... bylo cudownie, jak zawsze w jej towarzystwie...pytala co u nas, jakie plany na urlop...cieszyla sie razem z nami nadchodzacymi dniami pelnymi planow i ...odpoczynku....
Gdy wychodzilismy, obdarowala Nas wielkim koszem sliwek z ktorych zrobilam 32 sloiczki przeeeeepysznych powidel....ale i zauwazylismy wielkie puszki z farba i wiele rzeczy niezbednych do prac remontowych...
Zapytana odpowiedziala,ze w koncu nadszedl czas aby zaczac realizowac swoje marzenie....dla innych banalne a dla niej najwazniejsze na chwile obecna... "wielki remont" !!!!
Gdy zapytalismy kto sie tym zajmie i czy nie potrzebuje pomocy natychmiast odpowiedziala,ze... znajomy od jutra bedzie sie tym zajmowal...
Na drugi dzien pod pretekstem oddania kosza po sliwkach poszlismy sprawdzic czy owy "znajomy" istenieje... wiem, wiem,moze to nie elegancko i nie ladnie kogos sprawdzac ale tak jak przypuszczalam zastalismy ja na zrywaniu tapet...
I tak oto mimo jej oczywistego sprzeciwu zostalismy i mimo wielkiego zmeczenia spelnilismy jej marzenia ...
nie bede sie rozpisywac bo to nie istotne , napomkne tylko,ze miedzy innymi odnowilismy jej drewniane meble kuchenne, ktore dostali w prezencie slubnym od przyjaciela a byly to meble przecudnej urody... wykonane z solidnego drewna w prowansalskim stylu... Kuchnia byla ciemna i bardzo ponura... gdy skonczylismy na scianach dominowala biel a meble nabraly niewiarygodnego szyku po zabiegu tz bielenia...choc tak wlasciwie to maja kolor lnu...
Na koniec gdy skonczylismy zapytalam ja co czuje ...a ona odpowiedziala, ze jest przeszczesliwa i , ze wie co w tej chwili mysli sobie jej maz...
...ze lzami w oczach stwierdzila,ze zapewne i on jest niezmiernie szczesliwy ale nie z powodu tego,ze ona spelnila swoje marzenia tylko dlatego... z kim je spelnila.... i te slowa zapamietam na zawsze...
Tak jak wpomnialam w pierwszym wpisie po urlopie,ze mimo iz nie spedzilismy go jak zaplanowalismy to mimo wszystko wyszlismy z tej sytuacji duzzzzoooo bardziej szczesliwi niz owa Madame....

A dzisiaj znowu upal ponad 35C... i kolejna tarta ...tym razem brzoskwiniowa




____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
betysia 16:48, 21 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
justi napisał(a)

Od ponad 3 tygodni upal.... temperatura nie spada ponizej 30C....





Betysiu, ta róża jest piękna i chociaż nie mam ani jednej na tą bym się skusiła Pamiętasz jej nazwę?


Witaj Justynko

kochana to jest angielka Heritage ...i to jej pierwszy sezon u mnie ...wiec juz nie moge sie doczekac co bedzie za kilka lat!!!!!!
sciskam i pozdrawiam upalnie bufffffff !!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Joanka 16:48, 21 sie 2012


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Piękna opowieść.... jak zwykle zresztą
____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
betysia 16:50, 21 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Marzena2007 napisał(a)
Oj zjadlabym sobie kolację w Le Bouchon... Nawet gdyby to miala być tylko salata z czerwonym winem....


Marzenko...salate ???? non...jak juz byc tutaj to trzeba sie skusic chociaz na zabcie hihi!!!!
...i winko oczywiscie !
sciskam!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Diana 16:53, 21 sie 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
betysia napisał(a)





Smakowite zdjęcie
betysia 16:53, 21 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Joanka napisał(a)
Piękna opowieść.... jak zwykle zresztą


Joasiu ...
bardzo dziekuje za odwiedziny u mnie i cieple slowa... jeszcze nie zdarzylam ale jestes 1-sza na mojej "liscie- konieczne do odwiedzenia ...i poznania" !!!!
a wiec do zobaczenia juz niebawem !!!!!
pozdrawiam cieplutko!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
betysia 16:55, 21 sie 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
jotka napisał(a)
Witaj, wiem coś o tym, że nadrabianie minionego czasu jest trudne, a właściwie niemożliwe ....

Ja próbowałam w takiej sytuacji postawić gruba kreskę, ale nie we wszystkich watkach się da

Dzielenie czasu na obowiązki i przyjemności jest trudne i nie zawsze od nas zależy ...

Pozdrawiam


Jolus....jak cudnie,ze JESTES...niebawem wsiadam na wirtualny rower i bede na kawke...!!!
caluje!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Ana 16:56, 21 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Betysiu, jesteście niesamowici! Macie serducha wielkie i ciepłe i tyle w Was empatii i miłosci do innych. Myslę, że mąż szanownej pani już spokojny jest...cudownie, Że są jeszcze tacy ludzie jak WY!! I pochwalcie sie rezultatami - jeśli sasiadka pozwoli oczywiście
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Lena 16:56, 21 sie 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Oj Betysiu...łzy same napływają.....wspaniała inwencja!!!!
Jakaż ta kobieta musi być szczęśliwa że ma TAKICH ludzi wokół siebie.
Żadne wakacje nie zastąpią tych emocji i szczęścia.

Prawda że to szczęście móc tak komuś pomóc
____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies