Agatko u ciebie irysy jeszcze mają takie ładne zielone liście, a u mnie szpecą rabatę, żółte i zeschnięte niestety



A ona, ta róża, to kiedy posadzona? I jaka? Pnąca może? Bo jeśli sadzona jesienią albo wiosną i pnąca, to nie ma w tym nic dziwnego, że jednym kwiatem kwitnie. Poczekaj do przyszłego roku. Moja Schneewitchen na przykład nie ma ani jednego kwiatka, za to pędy giganty i miejsce na kratce zajmuje. Zwyczajnie się rozpycha, a kwitnąć będzie mam nadzieję w przyszłym roku

Pnące w ogóle nie kwitną, nie wiem co z nimi zrobię pomyslę jeszcze, a taco kwitnie to jakaś NN .
Znajdę zdjęcie to jutro wkleję

Agatko, ja wcale nie zamierzam być nadmiernie konsekwentna, ale róży się na razie boję.

Wypróbuj przechowywanie rubrum i na wiosnę zdasz relację. Widziałam dzisiaj Fireworks i jakąś paskowaną, ale po 36 zł. Drogo, jak na niezimujące.

Agatko, one się tak wdzięczą, żebyś ich nie wywaliła. Jak dasz im stały meldunek, to na pewno zżółkną.
To jak z narzeczeństwem i małżeństwem.

Dawaj trick. Czy to to mieszanie w odpowiednich proporcjach gliny z kompostem?

I co Wy na to? Takie coś mam teraz na ścianie


Tu jeszcze rubrum z nowymi kłosami