Cześć Martuś, pewnie nie zaglądałaś na mój wątek, ale może chciałabyś poznać dotychczasowe losy funkii dla której wymyśliłaś imię na spotkaniu u Ewy-Pszczelarni (to chyba jesteś matką chrzestną). Hosta Izago, ma się dobrze.Jest samoistną mutacją zielonej hosty znalezioną w czasie podróży na to spotkanie. Nie wiem czy pamiętasz, bo wrażeń było mnóstwo, wieczór z puszczaniem wianków
Początkowo zasychał jej brzeg liścia (zostawiłam tylko jeden)
Ale po jakimś czasie wypuściła nowe kły
które zaczęły rosnąć
i wygląda na to utrzymują paski czyli jest szansa na nową odmianę
Dzięki za nazwę, uchwaliłyśmy z Małgosią, że zostaje Izago
Czy ja mam swój udział w powstaniu tej hosty? O ile pamiętam była dzielona na moim gruncie w niedzielę przed śniadaniem?
Ścieżki w warzywniaku: główne mają ok 80-85cm; te węższe po bokach 60cm. Wytyczałam je na oko sznurkami i patrzyłam czy wygląda ok.
Kanciki w warzywniaku wycina się równie łatwo jak na innych rabatach. Może nawet prościej, bo od sznurka. Niepotrzebnie się ich obawiałam.
A warzywniak stał się niemal spacerowym miejsce w ogrodzie. Znajomi, którzy doradzali życzliwie zaorać ten "śmietnik" teraz spacerują suchą nogą po zielonej trawce, zrywają ogórki, szczypior , pomidory prosto z krzaka i chwalą " ale ładnie, ale fajnie".
Cudowny Wszystko do siebie pasuje rabatki, szklarenka, no i żywopłot. Ja tez planuje warzywniak ale niestety w sporo mniejszym wydaniu. Czy ten żywopłot to ligustr?
No tak jak M bakcyla załapał to chyba dom rodzicówbędziecie musieli wyburzyć lub ogród starszyźnie zaanektować
Ćwicz Adasiu, ćwicz, mięsnie musi wzmacniać bo sadzenia cię czeka pj, czeka....
złapał ... Anny areały zrobiły na nim kolosalne wrażenie ... Kazek ze swoim stoickim spokojem jeszcze większe ... niezbyt dobrze, że zobaczył umiejące kuchnię opanować kobiety ... no ale to kiedyś musiało się stać ... a to proszę jak się potym odkryciu rozmarzył
i z dziewczynami ... czyli grupa trzymająca kuchnię ... brakuje mamy Danusi i Aldonki
Mam w ogrodzie 3 miesięczny Rdest Alberta. Ostatnio zauważyłem na liściach ubytki, coś jakby wygryzione dziurki. Czy na podstawie załączonego zdjęcia można zidentyfikować co to za choroba? I jak sobie z nią poradzić?
Kręgosłup lepiej, ale nie siedzę caly czas przy kompie. Wstaję, chodzę sobie, znowu siadam i tak po troszku. I mam kilka nowych zdjęć! Tak żeby do tematyki zasadniczej wrócić
Synogarlica
Vanille Fraise nabiera kolorku. No niech mi ktos powie, że Limelight ładniejszy!
Nowe kłoski
I ostatnio moja faworytka. Miała być Jalitah, ale moim zdaniem to jest coś innego. Kwiaty ma ogromne!
Poznalam milego miejscowego studenta po architekturze krajobrazu. Ma za chwile przyjechac po moje doniczki po kupowanych roslinkach - niepotrzebne (chyba ze 200 mialam w garazu i spakowalam w weekend). W zamian podzieli sie nasionami cisow - bede probowac hodowli Do gruntu je posieje, zeby nie podlewac tych doniczek... ktore zreszta gdzies musialyby byc ustawione...
Roza - kupiona w paczkach - kwitnie! Chyba znow taka sama Mam wiec 2 kremowo-rozowe i jedna bordowa
Joaśka , Irenko, Evchen, Weroniko dziękuję , że zajrzałyście do Magdalenki ... horti robi furorę w okolicy ...sąsiadki są już zarażone
to super, powstanie nowa nazwa ulicy, hortensjowa, jak u ,,Gotowe na wszystko" Wisteria!
O ja!!! też jesteś fanką tego serialu... ja go uwielbiam ...i nie mogę oderwać oczu od horti Brie
no to jestem trzecia )) ... a u Brie nie tylko hortensje uwielbiam ...
szkoda, że już się skończył, uwielbiałam ten serial! a śmiałam się do rozpuku jak oglądałam ,,Seks w wielkim mieście"
Ja jednak " Gotowe ... " bardziej ... nawet M. zasiadał i obowiązkowo musiał obejrzeć
my też razem oglądaliśmy ... a to duży sukces bo raz, że TV jest baardzo u nas zaniedbane ... seriale to już masakra zaniedbania ... przed "Gotowymi..." była "Ally McBeal" - oj ta to już szaleńczo ... teksty w stylu "było minęło" i piosenka przewodnia są do dziś częścią nas )) ... ale zboczyłam ... i brnę w zboczenie ... jakoś to trzeba uratować ... kfiatki ze stołu Ani
Dziękuję wszystkim hurtowo za pochwałę Lime. Ta hortensja mnie bardzo zaskoczyła, że tak szybko urosła. To super odmiana, niezawodna. Jeszcze po jednym z programów Mai spodobała mi się Phantom, ale jej nie mam.
A to moje kordyliny. Podsadziłam tojeścią.
Trzecia zaraz po zakupie zmarniała, powodu nie znam. Mam ją jeszcze , ale chyba się nie odrodzi, ciągle marnieje.
mój eksperyment - ''bonsai'' z thuji Poprzedni właściciele posadzili 3 obok siebie i chciałam coś urozmaicić bez przesadzania...efekt mocno średni ...
reanimacja iglaków od strony ulicy
Witaj,
Śliczny zadbany ogródek masz
Mam pytanie praktyczne, jak Ci się sprawdza podjazd z płyt ażurowych + kamyczki?? musisz jakoś je uzupełniać?? czy za bardzo się nie panoszą po trawniku?
Boróweczki też nam obrodziły Dzieciaki rano i wieczorem zajadały, zresztą my też i jeszcze udawało się zebrać coś do kubeczka....
teraz czekamy na malinki.... też ich sporo będzie w tym roku... Pierwszy raz nie obgryzane przez sarny...
Pszczółki pracują tak że strach podejść w ciągu dnia...