Darować sobie ten sposób, teren musi być wielokrotnie grabiony, równany, wałowany, a kamienie usunięte. Od tego zależy powodzenie nowego trawnika.

Jeśli po nawierzchni mają jeździć większe samochody to najpierw należy położyć warstwę piasku
(10 cm), potem tłuczeń (10-15 cm), potem piasek z cementem (10 cm) na którym układamy kostkę.

Do chwastów mam specjalne narzędzie do wyskubywania, ale można też herbicydem opryskiwać na większych powierzchniach, tylko w pobliżu roślin i trawnika trzeba je zabezpieczyć kartonem aby wiatr nie rozniósł oprysku szkodliwego dla roślin ozdobnych.

Roślinki ściśle zapakowane w folię samoprzylepną jak baleroniki przyjechały w walizie i żadna się nie złamała.
Przywiozłam rewelację: na pierwszym miejscu jaśminowiec o zapachu truskawek , cudowny jego zapach unosił się w każdym z ogrodów, które zwiedzałam i w końcu był w sprzedaży no i kupiłam, ale nie tylko Jutro pokażę moje zakupy roślinne, ( w tym trzy róże) a pozostałe nieroślinne zobaczycie 2 lipca

Kochani witam Was, przekroczyłam próg domu i jaka niespodzianka

Dziękuję za życzenia imieninowe, jak najbardziej trafione

Wrażeń cała głowa, a nawet dwie, bo Witek był ze mną, Ile zdjęć zrobiłam napiszę jutro, ale starczy na całą zimę pisania o wszystkim co piękne w angielskich ogrodach.

Tyle cudownych miejsc, miasteczek, uroczych uliczek i kwiatów Ale u mnie też pięknie, róże jeszcze kwitną - widziałam po ciemku
NIe mogę się doczekać co tam u Was Duża buźka dla wszystkich moich Przyjaciół Starych i nowych, bo poznałąm tylu ludzi.

gardenarium napisał(a)

W czerwcu przykryć siatką trawnik aby nie wyleciały chrabąszcze.

Kiedyś zlewaliśmy glebę preparatem GROT, ale teraz chyba już jest wycofany.

Dzięki. A sąsiadka mówiła mi o jakichś nicieniach. Co to za robale?

No to pooglądałam sobie piękne rododendrony Cudne niektóre są i jakie zadbane! Jedynie co mnie zaniepokoiło to panująca "moda na mikoryzę" . Sprawa jest bardzo skomplikowana - prowadzone są dopiero badania a wyniki znanych wskazują że naturalne zjawisko mikoryzy nijak ma się do rh mikoryzowanych w naszych ogrodach. Zanim ktoś zakupi i wyda niemałe przecież pieniądze niech zainteresuje się tematem - ale odradzam strony producentów wraz z ich naiwnymi badaniami w stylu : jestem profesorem użyłem raz i miałem plony wyższe o 25% niż w ubiegłym roku więc rekomenduję.

korzystajcie z takich obserwacji:

gardenarium napisał(a)

Mikoryza też, stosowałam ją nawet do już istniejących krzewów, szprycowałam do gruntu. Ma zwielokrotniać przyrosty i kwitnienie. Jednak najlepszy efekt obserwowałam po magicznej sile.

Pisałam w wątku u Syli o borówce brusznicy - w której towarzystwie rh czują się świetnie i równie dobrze wyglądają.
Napisze jeszcze, że w 1974 roku Anglicy wyizolowali mikoryzującego grzyba pezizella ericae z korzeni calluna vulgaris. Ten sam gatunek został później znaleziony u rh. ponticum, ericea, gaultheria, vaccinum. Wpływał bodajże na ograniczenie fytoftorozy /nie mam pewności/ - to jeden z wielu mikoryzowatych, każdy działa inaczej. Więc jak ktoś będzie na jagódkach w lesie, spotka wrzosowisko, znajdzie smardza/również grzyby workowate/ - rozejrzeć się czy nie ma gajowego w pobliżu - ziemia w kieszeń i pod rh Można przynieść oczywiście jakieś patogeny z lasu - ale to jak z dziećmi - albo wychowujesz sterylnie albo "narażasz".

gardenarium napisał(a)

Ale masz dobrze Sebciu A ja spałam tylko trzy godziny;(

Ja śpię teraz około 7 godzin. Bezsenności współczuję...
Dziś jednak poszedłem do szkoły - ale się zwolniłem z dwóch - po co mam siedzieć

gardenarium napisał(a)

Można Sebku, ale mniej roboty jest z dołowaniem w donicach, tylko umyć donice.

Jak są plastikowe to jasne, a jak się ma takie jak Twoje to tylko je głaskać można i podziwiać

Te kwiaty nie są tak długowieczne jak np. petunie czy pelargonie.
Jeśli je przelałam to zawsze źle to się kończyło. Może to być grzyb, może lejesz po listkach?

Obrywaj suche listki i ucinaj przekwitnięte kwiatki. Można podlać np. Topsinem - to środek grzybobójczy.
Można też kupić Magiczną siłe substrala do roslin balkonowych. Jak tn środek zastosujesz - będzie efekt w postaci nowych kwiatów w dużej masie.

Możesz dać Picea omorika Nana on jest taki stożkowy, czyli zamiast żwiru kora musi być

gardenarium napisał(a)



i jakiś nie trapezowaty ten ogród...?

Oficjalnie tarpezowaty, a nieoficjalnie trójkątny Zgadnijcie o co chodzi?

Żeby go nie splagiatować?
Rysunki są chyba trosinkę inne niż w rzeczywistości

ciekawe kto wygra konkurs?



Jeszcze raz przyjemnej podróży i wspaniałych wrażeń

Dawaj teraz

Dziekuję za wyrazy sympatii, miło będzie wracać do Was

Taką działkę trzeba podzielić na mniejsze "wnętrza" ogrodowe. Wtedy nie widać wszystkiego od razu. To trudne wymiary do zagospodarowania. Oprócz iglaków potrzebujesz na pewno drzewa liściastego np. o bordowych liściach (śliwa wiśniowa, buk, klon) i trochę kwitnących krzewów kiściastych.

W oczku wodnym trzeba chyba posadzić rośliny, będzie łatwiej utrzymać je w równowadze biologocznej.
Jeśli dzieci jeszcze się bawią (bawi) to kącik zabawowy jest jak najbradziej potrzebny.

The President

Dziś Kasi urodziny, Kasiu wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń wszelakich

Kochani, poskubałam róże, popodlewałam kwiaty balkonowe i hortensje, popatrzyłam na to wszystko i jutro już Asia przejmuje dowództwo w ogrodzie. Do zobaczenia w niedzielę 26.06.

Claudia być może dopiero wyjdzie, przecież to numer specjalny, ja dziś nie widziałam w MPiKU

Michael napisał(a)

i jakiś nie trapezowaty ten ogród...?

Oficjalnie trapezowaty, a nieoficjalnie trójkątny Zgadnijcie o co chodzi?